PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=269942}
6,9 46
ocen
6,9 10 1 46
Samuraj, którego kochałam
powrót do forum filmu Samuraj, którego kochałam

WMFF Minirecenzja

ocenił(a) film na 7

Nie znam się zbyt dobrze na japońskim kinie, dlatego, nie mam porównania do innych filmów... Obraz jednak mi się podobał. Przede wszystkim zapadają w pamięć niesamowite zdjęcia. Sceny są przeważnie statyczne, pozwalające kontemplować w spokoju otaczającą przyrodę, genialnie skadrowane (angielskie napisy niekiedy pojawiały się z boku ekranu, żeby nie zasłaniały jakiegoś ładnego widoczku). Fabuła ciekawa, poruszająca jednak dość banalne tematy honoru i miłości, oraz mniej banalnie ukazane problemy dojrzałości, śmiałości, odmiany losu. Film o słowach, których się nie wypowiedziało i o skutkach tej ciszy w dialogach z bliskimi. Historia poprowadzona spokojnie, kontemplacyjnie, ale nie nudno? Niestety miejscami widać przesadny patetyzm, sceny, które (za sprawą dość... ?melodramatycznej? muzyki) zmuszają widza, do wyciśnięcia łez (ze smutku, lub ze śmiechu). Czasem też słychać było rozbawianie na widowni, niestety niezamierzone przez twórców filmu a wynikające raczej z różnic kulturowych. No i świetna (bardziej ascetyczna, niż widowiskowa) scena walki na miecze samurajskie :) Ogólnie pozytywnie :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones