PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=31782}

Samuraj

Le Samouraï
7,7 5 592
oceny
7,7 10 1 5592
7,7 11
ocen krytyków
Samuraj
powrót do forum filmu Samuraj

"Samuraj" Melville'a to wypadowa dwóch osobnych fascynacji reżysera - kinem japońskim i amerykańskim noir. Z tego pierwszego zapożycza on nieśpieszne tempo, minimalizm kolejnych kadrów i obsesyjną wręcz dbałość o szczegóły, ale przede wszystkim niepowtarzalną, ascetyczną wręcz naturę swojego bohatera i całego filmu. Elementy noir zostają z kolei zapożyczone w zupełnie innym celu - powierzchowność głównego protagonisty "Samuraja", zabójcy Jefa Costello zostaje wymodelowana na klasycznego bohatera amerykańskiego filmu gangsterskiego/noir - Costello nie rusza się nigdzie bez swojego prochowca i kapelusza, mimo iż w roku 1967 był to ubiór, delikatnie mówiąc, przestarzały. W ten sposób Melville w przebiegły sposób konwencjonalizuje swojego bohatera, co w połączeniu z zarysowaną osobowością Jefa, sugeruje, że jest to bohater stracony, naznaczony piętnem, śmiercią. Innym nawiązaniem do noir jest kolorystyka i oświetlenie planu. Melville ponoć zawsze marzył, by nakręcić kolorowy film, którego tylko pojedyncze elementy będą przypominały, że nie jest on czarno-biały. Tutaj w wielu scenach udaje mu się osiągnąć zamierzony efekt - wśród barw dominują chłodne, stonowane kolory i czasami rzeczywiście wyróżnia się z nich tylko pojedynczy, kontrastujący element, jak np. butelki z czerwoną etykietką na lodówce w mieszkaniu Jefa. Sam Costello to postać szalenie ciekawa - człowiek jakby wyrwany z kontekstu, nieobecny - introwertyk i prawdopodobnie schizofrenik. Nawet jego ubranie pochodzi z innej epoki. Niewiele się o nim dowiadujemy; on sam mówi tylko, gdy jest to absolutnie niezbędne. Postać kreowana przez świetnego, nieprzeniknionego Alaina Delona to niezwykle intrygujące połączenie mrocznego romantyzmu z czystym nihilizmem. Costello to w pewnym stopniu człowiek pusty, wybrakowany, nieposzukujący miłości, ale tej miłości spragniony. Jef żyje w zawieszeniu, teoretycznie jako człowiek wolny i niezależny, ale jak ostatecznie się orientujemy, związany zasadami swojego własnego kodeksu, co zresztą akcentuje tytuł filmu i cytat z bushido we wstępie. Melville pozwala sobie na kilka takich symboli, z których zdecydowanie najciekawszym jest personifikacja śmierci. W "Samuraju" jest nią czarnoskóra pianistka Valerie, która tylko raz naznacza Jefa swoim piętnem, będąc świadkiem morderstwa, ale to wystarczy by sprowadzić na niego zagładę. Jakby mało było tych niuansów i drobnych smaczków, "Samuraj" jest też reżyserskim majstersztykiem - narracja imponuje płynnością, każda scena jest absolutnie niezbędna w kontekście całości, aktorzy zostali wspaniale poprowadzeni, lokacje wybornie zaaranżowane, a pozorna prostota fabuły urzeka wyrafinowaną złożonością, co akcentuje piękny, acz tragiczny finał.


ocenił(a) film na 8
eon_blue

ubiór pasuje do epoki - jak zresztą widać po całej reszcie pozostałych postaci.
Prochowiec i kapelusz, pod spodem garnitur i krawat, wtedy w miarę "poważni" ludzie we Francji nie chodzili w kurtkach
https://pl.wikipedia.org/wiki/Prochowiec

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones