Mi też - tyle że na nie
Jaki duet z Pulp Fiction - Samuel pokazuje się tylko pare razy i tyle a sam film jest zakręcony (czyt. przekombinowany) - badziew. . Teraz w usa to im pozostaje tylko wymyślać jakieś zamotane scenariusze bez świeżości i polotu . Liczy sie tylko stopień skomplikowania i zaskoczenia widza i oczywiście KASSSSSSA.

ach tak...
Mozna i tak :) mnie sie podobal, a co do badziewia to bym sie klocil, bo widzialem naprawde duzo gorsze filmy i one w pelni zasluguja na takie okreslenie. Ten na pewno nie. :) PEwnie, ze nie jest to arcydzielo na miare Czasu Apokalipsy /etc/ ale zawsze cos... :)

Ty chyba źle szukasz
Nie wiem jak długo nie oglądałeś dobrego thrillera, ale z pewnością takoowym SEKCJA 8 nie jest. No cóż chyba trochę za wiele chciał zrobić reżyser i scenarzysta w jednym filmie, po paru takich zwrotach akcji zastanawiałem sie nie nad fabułą, ale co jeszcze się zaraz wydarzy. To może jest zamierzonym efektem, ale do mnie tak bardzo jak do Ciebie to nie trafiło.
Ale nie w tym rzecz, przeczytałem ten komentarzi pomyślałe, że skoro dawno nie oglądałeś dobrego thrillera to ci coś polecę...
Z zimną krwią, gorąco polecam (:D) polecam film: "Rekrut" z kapitalną obsadą (Al pacino, Colin Farrell), gwarantuje że jest o niebo lepszy niż twój "pupil"... niestety ma premiere dopiero 5 września 2003, więc jażeli nie chce ci się czekać zapraszam na "Telefon"
Sprawdź czy mam racje. No i podziel się reflekcjami. Pozdrawiam!

Rekrut... no to naprawde musiał być świetny film skoro nawet nie pamietam o czym był. Telefon, i owszem trzymał w napięciu, z niezłą końcówką. Ale i tak Sekcja 8 jest wg mnie ponad tymi filmami. Dlaczego? Tylu zwrotów akcji w jednym filmie jeszcze nie widziałem, a Travi jest zaj.... nie mówiąc o Jacksonie, który sie co prawda nie nagrał, ale i tak był super.

"No cóż chyba trochę za wiele chciał zrobić reżyser i scenarzysta w jednym filmie, po paru takich zwrotach akcji zastanawiałem sie nie nad fabułą, ale co jeszcze się zaraz wydarzy" - hmm a co znaczy to zastanawianie sie nad fabuła? Bo mnie zawsze, o ile jest wciągający jest film, zastanawia co się wydarzy. Co to za film żeby "zastanawiać się nad jego fabułą"?? O co ci chodzi wogole? Jesteś troglodyta i nie łapiesz filmu tylko musisz sie zastanawiać nad fabułą? be cool

Sorry za to powtarzanie się z "Zastanawiam..." (o znowu:))

Thiller ? O kurna, to przecież najnormalnieszy w świecie sensacyjny film - momentami zbyt przekombinowany.

Filmłeb podaje sensacyjny, imdb podaje:Crime / Drama / Mystery / Thriller .
I właśnie dla mnie był to thriller, więc sie nie zgodze:]