"Sekcja 8" jest filmem, który wymaga niemałego skupienia podczas oglądania, żeby nadążyć za szybką akcją z nieustannymi zwrotami.
Podczas kolejnych przesłuchań dzieje się dużo, pada wiele nazwisk. I gdy już myślimy, że zagadka została prawie rozwiązana, pojawia się coś zaskakującego - i za to plusik.
Film jest naprawdę niezły i momentami bardzo wciągający. No i cały czas w amerykańskim stylu. Moja ocena to coś pomiędzy 7 i 8/10. Nie mogę się jeszcze zdecydować.