za bardzo namotali, za dużo nazwisk, wszystko sie kręci, myli i miesza, co prawda częsć zrozumiałem ale dalej to już jeden wielki pasztet.
Dokładnie. Ogólnie na koniec pi x drzwi wiadomo o co chodziło ale jakby chcieć to ułożyć idealnie to przez to że pada przez ponad 90 minut wiele nazwisk i jeszcze ulegają one nieoczekiwanym zmianą to film mimo uważnego oglądania staje się mało przejrzysty.
7/10
Ten film jest zaliczany do gatunku ,,MINDFUCK''.Czyli po prostu robi nam sieczkę z mózgu :)
Moim zdaniem najlepszy tego typu film to Donnie Darko.
Spojlery
Moim zdaniem po uważnym obejrzeniu filmu i poczytaniu o nim na forum nie powinno się mieć dużych wątpliwości co do przebiegu fabuły. Nie można wszystkiego ułożyć idealnie ponieważ kolejne wersje zdarzeń przedstawiane przez Dunbara/Pike'a i Kendall'a ze szpitala wykluczają się. Pike należy do sekcji więc jego zeznania są z założenia fałszywe i mają na celu wprowadzić w błąd i namieszać śledczym (a właściwie śledczej bo Travolta należy do spisku) w głowach. Właściwie tylko Kendall opowiada o tym co widział naprawdę, a bynajmniej tak mu się wydaje. Czyli upozorowana śmierć Westa i strzelanina w bunkrze (w której tylko Kendall obrywa naprawdę). O co chodziło? O to, że West dowiedział się o spisku w jednostce i przemycie narkotyków. Wcześniej (nawet 15 lat wstecz jak wynika z relacji Hardy'ego) szkolił już ludzi, niektórych do elitarnej jednostki sekcja 8. Ci ludzie przyłączają się do oddziału Westa, w którym są także zamieszani w przemyt Kendall i Mueller. West melduje o swoim odkryciu przełożonemu (Styles), z jego strony nie ma jednak żadnej reakcji, spodziewa się więc, że wkrótce ktoś będzie próbował wykonać na nim wyrok. Zabiera więc całą grupę na ćwiczenia w ekstremalnych warunkach gdzie dochodzi do swego rodzaju "przedstawienia". Celem całej akcji było sprowokowanie winnych, na których nie mieli żelaznych dowodów i ochrona Westa. W czasie akcji Kendall zmienia front i zgadza się na współpracę, stąd jego wiedza o sekcji, Pike ratuje mu życie, Mueller umiera. Świadkiem zdarzenia jest Styles, który nie wie o co chodzi, ponieważ wyeliminowanie Westa zlecił Kendall'owi i Mueller'owi. Tymczasem Pike wynosi Kendalla a zabija Muellera. Oficjalnie West nie żyje. Styles jest przekonany, że zadanie wykonał Muller, wzywa Hardy'ego, starego kumpla bo wie, że jest chętny do przyjęcia łapówki. Nie zna jednak całej prawdy, podobnie jak ludzie oglądający film. Ogólnie można się zakręcić, ale tylko wtedy kiedy przyjmuje się wszystko co mówią bohaterowie za pewnik, tymczasem w finale wyjaśnia się które zeznania trzeba przesiać przez sito i że nie wszystko co oglądamy na ekranie jest prawdą. Moim zdaniem film jest bardzo dobrą sensacją, z zagadkowymi zwrotami akcji i wbrew pozorom to co zostało pokazane w nim trzyma się kupy.
nie przeczytałam wypowiedzi joe_kaktusa, bo widziałam chyba jakieś 10-15 min filmu i chcę sama film rozgryźć kiedyśtam ;> widziałam tylko to, jak : SPOILER! Travolta podaje przesłuchiwanemu pączek, ośmiela go, gość zaczyna nawijkę o Weście, o tym, jak się uwziął na jednego czarnoskórego, jak mu zadał na zboczu zagadkę, do której klucz tkwił w tym, że Mojżesz nie zbudował arki... i niewiele o fabule mogę powiedzieć, ale cholernie mi sie ten fragment spodobał ;pp wydaje mi się, że ta 'sieczka' to cały urok filmu... tak też uważa mój znajomy, który zachwalał film ; ]