Sekcja 8.
- podstawowe informacje
- Opinie i Nagrody
- multimedia
- pozostałe
Osoby, które jeszcze nie oglądały niech nie czytają:
zalety filmu: ciekawa akcja, wciągająca, dużo sie dzieje, dużo zwrotów akcji. Widz czuje się dość fajnie tak co chwila wodzony za nos.
wady: dzieje się za dużo w stosunku do szybkości percepcji przeciętnego widza. Przede wszystkim chodzi o samych komandosów podczas ćwiczeń w dżungli: jest i ch 6 plus dowódca West. No i mamy akcję (a właściwie trzy wersje wydarzeń w szopie), ale tak na dobre zanim się zaczęła nie zdołaliśmy poznać ich uczestników. A z kolei przedstawić komandosów wcześnej nie można, bo odpadnie jeden z lepszych numerów filmu polegający na podmienieniu tożsamości dwóch komandosów. W efekcie mamy dykomfort polegający na tym, że chciałoby się to obejrzeć jeszcze raz zapisując na kartce kto jest kto. Percepcja jest jeszcze utrudniona faktem, że wydarzenia w dżungli w przeważającej części rozgrywają się w deszczu i w ciemnościach -- nie do końca widać kto jest kto, zwłaszcza przy szybkim montażu i sekundowych cięciach. W efekcie najlepszą zabawę mial scenarzysta układający tę historię, podczas gdy ja uważam, że filmy powinny być robione pod widzów.
PS. Prosze nie komentować mojej ograniczonej percepcji, bez żadnych wycieczek do mojej inteigencji i podkreślania wyższości własnej. Swoją percepcję uważam za nie odbiegającą od średniej.
jeśli chodzi o wady to masz racje, po godzinie przestałem oglądać ten film bo nie wiedziałem o co chodzi w tym filmie a to ze względu na to, że nie wiedziałem kto jest kto, na dodatek w ciemności dzungli ciężko było rozpoznać bohaterów,
Jeśli chodzi o zalety to się z tobą nie zgadzam bo uważam, że film jest mało interesujący: w filmie tym pokazane są tylko rozmowy travolty z policjantką i wyrywkowe obrazki z dzungli
ja tez mam srednią percepcję i takie coś jak David Lynch (tam dochodzą shizy jakies jeszcze przedziwne:) to dla mnie troche za wiele, ale w tym filmie akurat nie mialem problemów wiekszych. koncówka bardzo dobra i fajne wlasnie te umiejetne zwodzenie widza. ostatnio ogladałem ciekawy film w którym dopiero percepcja jest utrudniona :D a mianowicie: Syriana (natłok informacji mógłby znieśc w pełni tylko Chuck Norris:D) Innym filmem który jest ciezko skumać w 100% jak dla mnie był Zakochany Bez Pamięci (chyba za 3 razem wypatrzylem WSZYSTKIE niuanse co gdzie kiedy itd. ale film poprostu uwielbiam!! i uwazam ze dwójka bohaterów zagrała swietne role tam, no i muzyka, niestety błedem było okreslenie tego filmu jako komedia i ludzie poszli sie posmiac a tam za grosz nie było tego a raczej cierpienie razem z bohaterem i wczuwanie sie w jego sytuację)
sorki rozpedziłem sie ale to mój jeden z ulubionych filmów:)
pzdr
Czy ja wiem.... nie nazwałabym tego filmu moim ulubionym, ale rzeczywiście należy on do dobrych. W każdym razie zgadzam się z postami innych userów - zakończenie pierwsza klasa, po prostu bomba.
właśnie obejrzałam i macie racje-największy problem to było wykombinować kto jest kto w tym deszczu i ciemnej dżungli:( a bez tego trudno było zrozumieć o co chodzi:( ale obejrzałam drugi raz i wątpliwości rozwiane:D a film spoko:)
na szczescie ja nie miałam problemów z percepcją. ale i tak dzieki świetnemu scenariuszowi byłam wodzona za nos w trakcie tego filmu. I to było fajne :)
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
