PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=408150}

Sekret

The Secret
6,1 6 351
ocen
6,1 10 1 6351
Sekret
powrót do forum filmu Sekret

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114873,7580484,Guru_zarzadzania_majatki em_spowodowal_smierc_trzech.html

NIESTETY TO NIE NAJLEPIEJ ŚWIADCZY O SEKRECIE CHOĆ CHCIAŁABYM W TO UWIERZYĆ BEZ PRZESZKÓD.......

rica_2

Ja to pojmuje tak, że w życiu zawsze coś może się zje*ać, a sekret działa w taki sposób, że daje nam siłe przezwyciężyć problemy.

Jeśli ten gość się nie załamie to zwycięży, zawsze jak się nie poddasz to wygrasz i jeśli w to uwierzysz to będzie ok, ALE TO NIE ZNACZY ŻE ŻYCIE CIE NIE PRZETESTUJE.

Mój mały przykład z życia: Ide sobie ulicą, mp3 mi sie zawiesiło. Normalnie bym się wkur*ił i poszedł dalej bez muzyki, ale uspokoiłem się rozejrzałem i bum.... na drzewie stojącym metr ode mnie wisi plakat (przypięty pinezkami) - gdy wsadzisz taką pinezkę do przycisku reset odtwarzacz mp3 się zresetuje - i wszystko działa ;))

Ja to tak pojmuje i o ile się nie poddaje i wierzę, żę osiągnę cel to go osiągam - nie mniej jednak często najpierw dostaje ostro po dupie - ale wtedy sukces smakuje lepiej ;))

Pozdro.

ocenił(a) film na 2
rica_2

1. Wpisz na YT 'Inwazja pogan - nadejście New Age' a czar po 40 minutach pryśnie jak bańka mydlana (nawet wcześniej).

2. To smutne kiedy ktoś pisze, że udało mu się coś zrealizować dzięki 'mocy przyciągania'. Przypomina mi się scena z Rocky 5, kiedy Tommy Gun mówi, że osobą której zawdzięcza najwięcej jest Duke. Bardzo żal mi wówczas Rocky'ego.

3. Człowiek z definicji został wyposażony w możliwość osiągania wszystkiego co nie kłóci się z prawami fizyki. Nagle jednak zjawia się ktoś, kto to wie i... Dodaje do tego trochę pseudo-naukowej paplaniny (mechanika kwantowa, fotony, liniowa superpozycja stanów) i wymyśla Sekret. Mówiąc, że coś komuś udało się dzięki mocy przyciągania to jak zawdzięczać wszystko Duke'owi kiedy to tak na prawdę Rocky zrobił z Ciebie mistrza.

4. Sekret to nie dodatkowy moduł w systemie Człowiek ani aktualizacja do niego. Kiedy udaje się Tobie coś w życiu - to nie Sekret - to Ty.

5. Jeśli ktoś miałby chęć przykontrować mój post, bardzo proszę o rzucenie wcześniej okiem na link z punktu pierwszego. Żebyśmy wiedzieli o czym rozmawiamy. Tak będzie uczciwie (moim zdaniem).

ocenił(a) film na 7
k3r10n

Tylko kto wymyślił prawa fizyki ?
Ludzie
Nie ma rzeczy nie możliwych kiedyś nie możliwe było latania samolotem, rozmawianie przez telefon
Co ludzie mówili ?
To nie możliwe prawa fizyki na to nie pozwalają
A jednak to możliwe, już jest wiele rzeczy które ludzie nadal uważają że za nie możliwe a są obecne od dawna np HAARP i wynalazki Nikola Tesla

Człowiek jest wstanie osiągnąć wszystko SAM, tylko ktoś nas wyuczył tego że musimy to komuś zawdzięczać np Bogu

ocenił(a) film na 2
Rudolf50

1. Czy uważasz np., że możliwe będzie kiedykolwiek, aby człowiek upadający z 90-tego piętra na głowę nie zrobił sobie krzywdy? Albo, człowiek uderzający z prędkością 200 km/h w betonową ścianę wyszedł po chwili z samochodu i uznał to za niefortunne parkowanie? Albo, czy możliwe jest abyś bez przyłożenia siły z zewnątrz zatrzymał się płynąc po inercjalnym układzie odniesienia? - Tutaj dochodzi do kłótni, o której pisałem.

Samoloty działają dzięki prawom fizyki - nie wbrew nim. Rozmawiamy przez telefon dzięki prawom fizyki - nie wbrew nim. Nie kłócimy się z prawami fizyki, kiedy lecimy samolotem. Nie kłócimy się z prawami fizyki, kiedy rozmawiamy przez telefon. Z fizycznego punktu to od zawsze było możliwe. Z punktu widzenia człowieka - nie od zawsze.

2. HAARP ani żaden wynalazek Tesli nie kłoci się z prawami fizyki - on i one działają wyłącznie dzięki nim.

3. Twoje ostatnie zdanie jest esencją tego o co chodzi w sekcie New Age. Uwierz w to, że możesz wszystko i że sam jesteś bogiem. Uwierz w to, że wyskakując z 90 piętra na główkę nic się Tobie nie stanie - przecież jesteś bogiem (przykład przerysowany ale nadal w konwencji). Wymodeluj sobie w głowie to jak upadasz, wstajesz i idziesz dalej - znasz sekret, jesteś bogiem - kto Ci zabroni?

4. Sekret bezczelnie przywłaszcza sobie wszystko to, co było w naszej rzeczywistości od zawsze. Nawet jeśli część założeń mechaniki kwantowej jest sprawdzona - ciągle jest to proces odkrywania tego, co Ktoś kiedyś zapoczątkował. Sekret tego nie wymyśla na nowo - niczego nie tworzy. Grawitacja nie została wymyślona tylko odkryta. Newton nie przypisywał sobie boskości z racji jej opisania. Jednak Ktoś kiedyś tę grawitację zapoczątkował, lub wynika ona z czegoś innego zapoczątkowanego wcześniej przez tego samego Kogoś. Newton o tym wiedział i pracował dalej naukowo a nie tworzył nowe wyznania lub inne anty-religie wokół swoich teorii.

ocenił(a) film na 7
k3r10n

W filmie jest powiedziane że istnieją naturalne prawa wszechświata a to jest jedne z nich

"Z fizycznego punktu to od zawsze było możliwe. Z punktu widzenia człowieka - nie od zawsze."
Właśnie o to chodzi, czy naprawdę można mieć pewność że coś jest nie zgodne z prawami fizyki ?

Nie wiem czy Sekret to sobie przywłaszcza, mówią o tym że było to znane od zawsze.

Co do 3 sam się nad czym zastanawiam, tylko nie wiem czy ja byłbym w stanie uwierzyć w to że gdy skoczę z 90 piętra to nic mi się nie stanie. Nie wiem czy ktoś świadomy był by wstanie w to uwierzyć, ale z drugiej strony w wiele rzeczy ludzie nie byli wstanie uwierzyć, że coś może zadziałać że coś da się zrobić a inni którzy w to uwierzyli dokonali tego

ocenił(a) film na 10
rica_2

Nim zapytasz "jak myślicie" zwróć uwagę na następujące FAKTY (skąd większość czerpie informacje i jaki one mają cel, czyli na JAKOŚĆ zwrotnej odpowiedzi).

1. Jako większość myślimy to co che władza, która nas urobiła (min. od 2 tyś lat tłocząc nam do umysłów jakieś sekciarskie ideologie sprzeczne z naturą, wydatnie osłabiające ryjąc psychikę np. że "każdy jest od urodzenia zły, grzeszny i że wszyscy jesteśmy tu na wygnaniu, za karę, a jak nie będziemy posłuszni to czeka gorsze piekło na zawsze"). Czyli ideologia indoktrynacji i zastraszania (cotygodniowego prania umysłu).

2. Środki masowego przekazu [masowej manipulacji -bo to prawdziwa władza w demokracji] do wtóru wpisują się w kampanie strachu, ukazując wszędzie gdzie się da zło (tragedie, wypadki, kataklizmy, oszustwa, skandale, maruderstwa, wymyślając sztuczne kryzysy -programują na strach kilka razy dziennie w sposób ZMASOWANY znów ryjąc psychikę).

3. System edukacji .. nastawiony na wyrabianie karności, znów zastraszanie tym razem pałą, nie klasyfikowaniem, oblaniem egzaminu lub nie znaniem. Ów system zdaje mieć na celu urobienie wszystkich na jedną modłę, sformatowanie do bezmózgiego trybu w maszynie, który porusza się myślą tylko w obrębie PODANEGO MU schematu! Gdzie już ma przygotowane gotowce, jak ma myśleć i o czym! Czyli BYĆ idealnym niewolnikiem (jak to zaważył Stalin "propaganda lepsza od czołgów" a wychowanie od dziecka lepsze od propagandy -dodam).

Można by więcej, ale po co -to są wystarczające 3 główne, źródła opinani WIĘKSZOŚCI (będącej produktem.. speców od socjotechniki i manipulacji udoskonalanej od tysięcy lat -tak aby społeczeństwo dzielić na ciemne masy, jak to ładnie mówią "owce" i w owczych skórach "wilki" czyli faktycznie marionetki systemu.. za którym od zawsze kryje się elita sprytniejszych, kiedyś była to kasta kapłanów w np. Egipcie straszących zaćmieniem słońca jako gniewam boga, dziś podział jest rozmyty, a role ukryte, że widać tylko poszczególne instytucje jako organy kontroli trzódki (która odcięta od alternatywnych informacji, szpikowana toksynami w jedzeniu i napromieniowywana lasującym umysł promieniowaniem z urządzeń GSM i ostatnio szeroko, wszędzie z Wi-Fi*) po prostu jest na tyle osłabiona, że nie zdolna do przejrzenia i realności obronnych.

*-te częstotliwości zostały uznane za szkodliwe dla zdrowia.. (ech wiele by o tym mówić, o co to chodzi:) Patrz na film "Święta góra" tam przykłady klasycznej polityki władzy i religii (akurat w tle podbicie, kolonizacja Meksyku, lecz to się obserwuje niemal wszędzie).

ocenił(a) film na 7
rica_2

Każdy człowiek w każdej chwili życia ma wolną wolę i w dowolnej chwili może zejść na ciemną stronę lub tą jasną. To nie pistolet zabija tylko człowiek i to człowiek decyduje o tym jak wykorzysta dane mu narzędzie.
Jeśli chcesz uniknąć obłąkanego guru, to najprostszą metodą jest zacząć indywidualnie myśleć i nie wierzyć żadnym guru tylko samemu sobie. Nikt nie ma prawa stawiać się ponad innych, jeśli ktoś każe ci robić coś co nie jest zgodne z tobą- odmawiaj.

ocenił(a) film na 10
2222

Problem stanowi obowiązujący powszechnie paradygmat utrzymując ludzi w przekonaniu, że istnieje jedna prawda (co owocuje postawą niemocy wobec rzeczywistości, gdzie wydaje się im, że trzeba dociekać i szukać ów prawdy). Myślenie kategoriami prawdy i fałszu, owszem sprawdza się na co dzień w materialnym świecie (lecz nie w kwestiach duchowych, gdzie jest poważną przeszkodą w przekraczaniu barier własnej wiary).
Która to wiara lub jej brak, otwiera lub zamyka na poznanie i przyswojenie sobie nowej metody, stanu bycia, czy sięgnięcia po dany cel).
Jeśli nie wierzysz, że drzwi są otwarte to nie sięgasz po klamkę (choćby nawet wymagało to minimum trudu, jakim jest przeczytanie kilku książek w tym temacie o którym jest mowa na filmie). Wiara zależy od wiedzy, jeśli ktoś się nań zamyka z góry próbując osadzić np. ten film po "jakiś wybiórczych faktach" zawsze wybierze te, które uzasadnij jego aktualny stan wiedzy -czyli np. niewiedzę w temacie i wybór będzie usankcjonowaniem odrzucenia, którego już dokonali, a dla pewności potrzebują tylko pretekstu, tzn. uzasadnienia decyzji, wiec taki fakt wyciągną jaki im wygodnie (np. link w tym temacie). To dwie postawy życiowe. Można pozostawać z tym co się ma i jak życie (czyli niknąć w podobnie wygodnych tłumie) lub odważnie decydując się na zaufanie poznawać, czytać i testować to co nowe. czyli rozwijać wyprzedzając szarą masę iść dalej ku nowemu. Zwyczajnie po trosze ucząc się tego co najpierw wydaje się nie wiarygodne (bo tak jest zwykle gdy poznaje się nowe najpierw teorie, nim praktyki się dotknie z czasem stosując je!)

Ludzie grają w życiu role jak w teatrze, a świat im zawsze odpowie wg. tego w co wierzą (dzięki tej zasadzie trudno coś komuś udowodnić, bo zawsze dopnie swego wyłaniając z puli nieskończonych danych, jakiś przykład który potwierdzi jego wiarę). Wiara to postawa, która stanowi filtry w umyśle (wiec nawet gdy się komuś coś poda na tacy to tego jakby nie zaważy. Dlatego Jezus uczył wiary, ale jego nauki przekręcili robiąc zeń marionetkę i przez kościół manipulując tłumem trzymając go z dala od tej wiedzy w ciemnocie (na to co istotne, dając to co bez znaczenia lub wprost szkodliwe -jak pusty kult, demonologię z postawą dekadencka i nie zasługiwania -z formułkami "moja wielka wina" co wprost wtłacza w rolę ofiary, niewolnika -czemu nawet Jezus zaprzeczył, mówiąc że jesteśmy dziedzicami, a nie niewolnikami). To tak przy okazji (choć nie jestem już religijny to odwołuję się często do szanowanej lokalnie tradycji, która jest źródłem duchowej wiedzy -niestety celowo manipulowanej jak wszystko /propaganda lepsza od czołgów jak to zauważył Stalin -a informacja od kajdan i biczy aby ludzie tyrali oddając /w wielokrotnych podatkach/ 90% dochodu systemowi kontroli biurokracji przerosłej do ich kontroli i byli zadowoleni myśląc że tak trzeba/).

ocenił(a) film na 7
zjonizowany

Co do wiary- podoba mi się ten fragment "Hymnu o Miłości"

"Gdy byłem dzieckiem, mówiłem jak dziecko, czułem jak dziecko, myślałem jak dziecko. Kiedy zaś stałem się mężem, wyzbyłem się tego, co dziecinne.
Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno; wtedy zaś [ujrzymy] twarzą w twarz.
Teraz poznaję po części, wtedy zaś będę poznawał tak, jak sam zostałem poznany. "

Dzieciom (ludziom niedojrzałym) pozostaje wierzyć na słowo. Taka forma poznania- niepełna jest dla nich najbezpieczniejsza.
Dorośli (ludzie dojrzali) mogą już wszystko sprawdzić sami i stanąć z Prawdą twarzą w twarz. Wiedza nie uczyni im krzywdy.
Tak to rozumiem.
Dziecko- wierzy. Dorosły-wie
Problem stanową niejasne w kulturze zachodniej (a nawet ukrywane) drogi dojścia do tej Prawdy (Wiedzy).

ocenił(a) film na 10
2222

Racja, zauważam to tu i ówdzie, zastanawiając się, czego posiadacze "tajemnej" wiedzy (w rożnych kręgach) tak naprawdę się boją.
Anarchii, gdzie ludzie nagle odczują wolność (czy właściwie zdadzą sobie z niej sprawę) i będą robić co chcą.
Że sobie lub innym (niczym małe dzieci zaawansowanymi narzędziarniami) zrobią sobie krzywdę.
A może to na tym polega ta cała gra w życie ("poznaj samego siebie") aby odkrywać
i poznawać świat, rozumiejąc go etap po etapie (jak nauka w szkole -klasy).
Dlatego ci na górze, nie chcą zepsuć innym zabawy (dając gotowca)
w pozbawianie, odkrywanie i delektowanie się samym procesem.
Cóż pewnie każda koncepcja (odpowiedzieć na to pytane)
może być słuszna po trosze (to obojętne w sumie:)
Tak tylko, dla samej dyskusji (o tym piszę)
przypominając sobie nauki kabały,
które odtajniono w latach 90-tych
ALE okazuje się, że częściowo
bo ludzkość podobno jeszcze
nie dojrzała do tego
aby wiedzieć
wszystko.

ocenił(a) film na 7
zjonizowany

Myślę że ci na górze władzy nie koniecznie muszą być najwyżej rozwinięci. Prawdopodobnie jest wręcz odwrotnie.
Bo "jak na górze tak i na dole". Skoro średnia świadomości nie jest zbyt wysoka to i średnia świadomość "elit" jest na podobnym (niskim) poziomie.
Ich przewaga nad resztą jest tylko taka że oni mają dostęp do wiedzy. Niestety dostęp do wiedzy nie czyni ich jeszcze oświeconymi.
Jeśli dasz oprychowi wiedzę, której nie mają inni to można się spodziewać że wykorzysta ją najpewniej do własnych, niskich celów. A w świecie gdzie znaczna część ludzi jako wartość nadrzędną stawia bogactwo materialne, cele oprycha raczej wydają się jednoznaczne.

ocenił(a) film na 10
2222

Rzeczywiście, tyle że zastanawia mnie po co akurat im potrzeba zwiększać stopień chaosu (czy coś się nie szykuje).
Obserwując kierunek kształtowania dzieci poprzez przepełnione przemocą dobranocki (zadaje sobie takie pytanie).
Czym to zaowocuje, że człowiek wilkiem dla człowieka się stanie (umocni się nieufność, agresja i model działań z gangsterskich filmów, którymi też faszeruje się młodzież -choć już tu zawsze można powiedzieć, że chodzi o oglądalność bo oni to lubią)

ocenił(a) film na 10
zjonizowany

..już lubią (tak jak po jakimś czasie lubi się śmierdzące papierosy).

ocenił(a) film na 7
zjonizowany

Im ludzie bardziej skłóceni tym dla "elit" lepiej. Tego uczy rzymska zasada "dziel i rządź". Skłóconymi rządzić łatwiej. Stąd chaos.

ocenił(a) film na 10
2222

Aha, to jest już z Rzymu (ciekawe, czy celowo zastosowano to religiach -różne rozłamy). Podobno atomizacja społeczeństwa, wyścig szczurów, zawiść czy zazdrość i utrudnianie innym zamiast pomocniczości to nie przypadkowe zjawiska. Życie społeczne zdaje się być tak organizowane, aby ludzie konkurowali ze sobą (przykładem jest sport, rywalizacja, w szkołach ocenianie, biznes też konkurencja zamiast współpraca /a znam takich przedsiębiorców, którzy współpracują ze sobą zamiast konkurować/). Więc wydaje się, że ustawiono tak mentalność ludzi, aby byli podejrzliwi, nie skorzy do współpracy, a innych traktowali jak rywali, życząc im źle -zamiast pomoc docenić i jakoś skorzystać:)

ocenił(a) film na 7
zjonizowany

Take ukierunkowanie sprawia że trwonią energię na wewnętrzne wojny i nie mają już siły na działania konstruktywne (np lewica-prawica, PIS-PO). Zresztą bunty można wywoływać (i wywołuje się) sztucznie jako np "wentyl bezpieczeństwa" lub jako odwrócenie uwagi od zasadniczego problemu.
Co do wiedzy jaką wykorzystywali i wykorzystują te "elity" to warto sobie to przeczytać: http://pl.wikipedia.org/wiki/Kybalion. Zwłaszcza tekst z linku zewnętrznego z komentarzem opisującym jak opisane prawa wykorzystywać do manipulacji innymi.

ocenił(a) film na 1
zjonizowany

"nawet Jezus zaprzeczył, mówiąc że jesteśmy dziedzicami, a nie niewolnikami"

A Harry Potter? Cytowanie rzekomych wypowiedzi bohaterów literackich jako autorytetu jest dość zabawne.

ocenił(a) film na 10
Don_Bugatti

Zacytowałem jego ponieważ:

1. Jest niekwestionowaną postacią historyczną (czytaj autentyczną osobą, dość znaną i zachowaną w niezależnych dokumentach z epoki)
2. Jest chyba największym autorytetem dla większości katolików /a więc mieszkańców tego kraju/ w sprawach duchowych, wiary, metafizyki, boskości(słusznie czy nie mniejsza o to)
3. W końcu jest postacią najbardziej znanej, rozpowszechnionej i cenionej na świecie książki (czyli Biblii).

Jaki inny można znaleźć lepszy punkt odniesienia (jeśli wymienię 10 osób współcześnie żyjący, którzy głoszą podobne poglądy -czy ktoś uzna to za znaczące skoro ich nie zna, ani o nich nie słyszał, choćby byli cenionymi profesorami to i tak będzie to odebrane jako fikcja!).
Za to cóż -Jezus dla większości jest znany, nawet nie katolików (bo przesiąkamy tą kulturą żyjąc w katolickim kraju). Więc wg. mnie to jakiś znaczący punkt odniesienia w dyskusji.

Mógłbym przytaczać autorytety naukowe ale nie trafiły by do osób religijnych, czyli skażonych sekciarstwem którym przesiąkła całą kultura taj jak mógłbym podawać nie wiarygodne dla osób bez wyobraźni eksperymenty dowodzące tego, że świat jest zupełnie inny niż nam to wmówiono w podstawówce, a potem na studiach i wszędzie indziej -czyli, że jest stały, materialny i niezależny, rozciągnięty w przestrzeni gdzie przeszkodą są odległości oraz czas -czego nie da się pokonać inaczej niż wędrując po nich w znany nam sposób (tymczasem to pozory -już Platon pisał w jaskini filozofów, że ludzie mają takie pojęcie o świecie jak żyli by na dnie głębokiej i ciemnej jaskini, a rzeczywistość interpretowali na podstawie przesuwających się po jej ścianie cieni postaci przechodzących u góry (groty, wlotu światła).

ocenił(a) film na 10
zjonizowany

Dodam punkt 4. Jezus uczył wpisał się swoimi naukami w te tajemnice tu zwane "Sekretem" (przez niektórych, nazywany jest też pierwszym znanym nauczycielem ów sekretu). Dlatego też go cytuje, bo gdy zrozumie się Seket zrozumie się też jego naukę (która była dostosowana do współczesnych jemu ciemnych, w dużej mierze jednak, fanatyków religijnych. Zaś nasza współczesna religia, jej instytucja zinterpretowała to tak, aby manipulować tym przekazem, czyniąc ludzi niewolnikami skonstruowanego niby na tej bazie dogmatu. Ale gdy ktoś zgłębi się w temat, odkryje, że kościół używa postaci Jezusa jako marionetki i przekręca o 180 stopni, niektóre najważniejsze jego zalecenia (ostatecznie robiąc z ludzi, ciemną masę niewolników pustego rytuału oraz instytucji, która w zamian za posłuszeństwo obiecuje im coś po śmierci. Na tej samej zasadzie muzułmanom ich religia obiecuje raj, w zamian za ślepą służbę. Dzięki czemu aktów samo-destrukcji, żywych bomb [terroryzmu] nie brakuje. Nasza :kochana" religia, na tej zasadzie też przekonywała niegdyś co podatniejsze jednostki, które dokonały samo-zaprzeczenia, czyli unicestwiły się lub dały unicestwić dla sprawy -funkcjonują w kościele jako godni naśladowania - "świadectwa świętych"). Cóż więc wyjaśniłem przy okazji swój stosunek do kościoła. Jezus to dla mnie dawny autorytet w dziedzinie tajników świata,wiedzą przekraczający o tysiące lat swą epokę (do dziś przez wielu nie rozumiany -ale pokrywa się nieraz z najnowszymi odkryciami fizyki to co mówił, a czego kościół, teologia czasem nie rozumie /tłumacząc pokrętnymi wyjaśnieniami, że to metafory/ np. "Królestwo niebieskie jest w was". Wszystko dzieje się w umyśle (to także spostrzeżenia Buddy, oraz tzw. cudownych, jakby oświeconych, dzieci które o tym mówią otwarcie w różnych audycjach). Jednak, wg. fizyki kwantowej (co powiedziano zresztą wyraźnie w filmie) świat nie mógł by istnieć bez obserwatora, bez osoby, która go doświadcza. Ponieważ właśnie dosłownie świat jest jakby w nas (Jakby bo my nie zajmujemy przestrzeni, gdyż jesteśmy czystą świadomością -zamknij oczy i zwróć na to uwagę jak doświadczasz siebie, jeśli nie widzisz lub nie czujesz przez ciało otoczenia, które jest dodatkowym wrażeniem -jakby rozszerzeniem percepcji o "holograficzny" obraz materii, przestrzeń jak i czas nie istnieją obiektywnie). Cóż to wydaje się nie wiarygodne, dlatego niektórzy fizycy mówią, że nie mogą się z tym pogodzić i pozostają sceptyczni do tego na co ewidentnie wskazują odkrycia (to tak jak z Kopernikiem lub Galileuszem -najpierw ich potępiono, a potem się z nimi oswojono i zrehabilitowano, aż pośmiertnie). Więc ile czasu, ile pokoleń upłynie nim te odkrycie stanie się jasnym faktem dla opinii społecznej, to nie pewne (wszystko zależy od tendencji sterowania obiegiem informacji -może nigdy, może za kilka dekad -kto wie:)

ocenił(a) film na 1
zjonizowany

"1. Jest niekwestionowaną postacią historyczną (czytaj autentyczną osobą, dość znaną i zachowaną w niezależnych dokumentach z epoki)"

Niekwestionowaną? Niekwestionowaną przez kogo? Przez Ciebie? Przez innych fanatyków?
Przytocz te niezależne dokumenty z epoki, bo to bardzo ciekawe. Jeśli to prawda to oznacza, że posiadasz jakieś nietypowe odkrycia, których nie mają inni historycy. Czekam na konkretne dowody.

ocenił(a) film na 10
Don_Bugatti

Nie jestem fanatykiem (jeśli umiałbyś czytać ze zrozumieniem jestem antyklerykałem i antyreligijny /wyrażam się jasno, że religie to dla mnie sekty, jednak osoby uchodzące za założycieli religii typu Jezus, Budda itp. SĄ NIE KWESTIONOWANYMI postaciami historycznymi, chyba że dla nieuków i ignorantów nie słyszących o tym miedzy teleturniejem, a jakimś tam badziewiem lub danym zakresem np. podstawówki nie trafiają na wiele faktów, które dzięki ZAMKNIĘTYM UMYSŁOM jest dlań nie istniejące). Czyli taki typowy ignoranty myśli mniej więcej tak "nie znam, nie słyszałem to nie istnieje":) Gdyby byli choć trochę inteligentni wydedukowali by to samemu, ale że myślą jedynie kategoriami zapamiętanych, wkutych formułek (czyli nie samodzielnie) trudno z nimi nawet rozmawiać, bo nie mają wyobraźni i własnego zdania (postarzają tylko to co gdzieś usłyszeli, jakieś wytarte, tendencyjne, jednostronne poglądy na życie zamykając się jednocześnie na wszystko inne).

Jeśli już prosisz mnie o odrobienie zaległości zamiast samemu poszukać to o.k. może być, ale Ty przytocz mi najpierw niezbite dowody, znaczy dokumenty, wykazujące niezbicie że Horacy istniał:)

ocenił(a) film na 10
zjonizowany

Odnoszę wrażenie, że kierujesz się uprzedzeniami (co we mnie wzbudziło co najmniej nie pokój /no przez to też przesadnie stałem się kąśliwy/). Uprzedzenia zamykają oczy, to właśnie jest fanatyzm.
Kiedyś byłem religijny (broniłem katolickich dogmatów w rozmowach ze znajomymi, byłem też narodowcem, prawie nacjonalistą) ale dzięki otwartości umysłu, zdolności i chęci rozwoju, na drodze przyswajania sobie nowej wiedzy (czytaniu bardzo różnych książek) zmieniłem swoje przekonania, zrozumiawszy świat (o co tu w tym wszystkim chodzi). Wyrobiłem własne zdanie na wiedzy podstawie. Dlatego też, mogę wyłowić bardzo cenne (jakby perełki) z nauki takich znanych osób (np. Jezusa, mimo że nadal mam awers do religii). Dlatego przemawia do mnie idea, że świat widzialny to rodzaj hologramu (i nawet nie potrzebuję, stosu badań z zakresu fizyki kwantowej, bo i tak gdybym nie miał przekonania W SOBIE nie zrozumiał bym tego bez specjalnego przygotowania -lat studiów prawdopodobnie). Więc w myśleniu samodzielnym chodzi o otwarcie się na NOWE idee, i o opanowanie pewnego zakresu wiedzy, aby móc ZROZUMIEĆ zganienie ogólnie. Bo widzisz wszystkiemu można zaprzeczyć (są naukowcy, który walczą ze sobą, nie uznają ewidentnych odkryć jedni wyszydzają drugich -bo tak działa UPRZEDZONY i zamknięty na nowe racje, umysł). Jeśli ktoś jest zamknięty na nowe, to zawsze znajdzie argumenty i takie autorytety, które poprą jego zdanie. Wszystko jest względne, dlatego dyskusje są niemal bezcelowe (bo to co do nas dociera to tylko to na co się godzimy, resztę odfiltrujemy -można odrzucić i zaprzeczyć niemal wszystkiemu).

Dlatego też postanowiłem uczyć tylko tych którzy mają pragnienie wiedzy, zrozumienia świata (nie walczących, a pokornych)

ocenił(a) film na 1
zjonizowany

Ok, czyli tak jak przewidywałem - nie jesteś w stanie przytocznyć ŻADNYCH dowodów historycznych poza powtórzeniem bredni o rzekomym "niekwestionowaniu" i dalszym wodolejstwie. To mi w zupełności wystarczy.

ocenił(a) film na 10
Don_Bugatti

Błąd! Jeszcze raz abyś to na pewno zrozumiał. Jeśli Ty zadasz sobie trud, uwadniając mi istnienie Horacego oraz autentyczności Marka Aureliusza (który notabene jest jest cenionym prze ze mnie władcą-filozofem) to przekonasz się co to znaczy, udowadniać rzeczy oczywiste na podstawie źródeł:) Wtedy poproszę znajomego, który lubuje się w lektorach badań naukowych na te tematy, aby podał mi ich źródła (bo nie mam czasu ani przyjemności w bawienie się w takie dziecinne gierki).

ocenił(a) film na 10
zjonizowany

Może chcesz łatwiejsze zadanie -spróbuj udowodnić mi /na podstawie dokumentów/ że Twoja, pra, pra, babcia istniała i że żyła na terenie Polski (jeśli tu są Twoje korzenie).

ocenił(a) film na 1
zjonizowany

Powoływałeś się na realne istnienie Jezusa, więc ciężar dowodu spoczywa na Tobie.

Ciągle nie dostarczyłeś żadnych danych jakie rzekomo masz... a może one wcale nie istnieją?

ocenił(a) film na 10
Don_Bugatti

Nie nabijaj się, nie będę udowadniał Tobie rzeczy oczywistych (to taj jak prosić by kogoś o udowodnienie że istniał Juliusz Cezar, który władał Rzymem). Sorry, ale nie jestem tu od nadrabiania zaległości ze szkoły!

ocenił(a) film na 1
zjonizowany

"3. W końcu jest postacią najbardziej znanej, rozpowszechnionej i cenionej na świecie książki (czyli Biblii)."

Ceniona w jakim aspekcie i przez kogo? Książka naukowa to żadna, rozrywkowo-literacka też słaba, nie przystaje nawet do przeciętnych książek sprzedawanych w kiosku, etycznie też nijaka - bóg tam przedstawiony morduje miliony osób, zsyła plagi, rozkazuje ludziom ofiary z własnych dzieci itp.

Ponadto w biblii jest 500 sprzeczności, w tym sprzeczności wielokrotnych czyli takich które występują w wiecej niż 2 miejscach lub takich które przedstawiają wiecej niż 2 wersje danego zdarzenia.

http://bibviz.com/
https://www.youtube.com/watch?v=RB3g6mXLEKk

Prosilbym Cie tez o konkretniejsze odpowiadanie, oparte na faktach, bo produkujesz straszne sciany tekstu i lejesz wode.

ocenił(a) film na 10
Don_Bugatti

Prosisz o konkrety, a sam podałeś link do CAŁEGO serwisu pełnego rozmaitych tematów.

Skoro tak twierdzisz podpytam o szczegóły choć nie interesuję się biblią, bo jest dla mnie książką religijną (religie jakie znam służą do manipulacji tłumem odżegnując od wiedzy, poprzez zamknięcie w kręgu wiary opartej na destrukcyjnym dogmacie, aby mieć stado posłusznych owiec). Wiem, że w bibli są nie ścisłości (sam kojarzę może jedną czy dwie, ale proszę wykaż się wiedzą i przytocz te "sprzeczności wielokrotne":)

ocenił(a) film na 10
zjonizowany

To o czym piszemy nie jest w temacie (to bez sensowne i typowe dla wiadomości telewizyjnych -skupianie się zamiast na meritum sprawy, na rzeczach pobocznych i nie istotnych)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones