Balans na granicy erotyku i kina klasy na pewno nie pierwszej - co nieco o ludzkiej ciemnej naturze i co nieco o dość specyficznej relacji. Maggie Gyllenhaal jest dla mnie jedną z najbardziej aseksualnych aktorek, ale przyznam, że rola pierwsza klasa. Elektryzuje z ekranu. Muzyka podkreśla temat. Polecam.