W moim odczuciu film o dwojgu chorych umysłowo ludziach,wątpię czy w polsce chodzili by wolno po ulicach,tym bardziej notariusz.Po raz kolejny dowód na to że amerykanie to pokręceni ludzie.
Hm, chyba nie zrozumiales tego filmu. Albo spojrzales na niego typowo po polsku. Czyli minimum tolerancji. Co to znaczy, ze Ci ludzie sa psychiczni? Nie nam to oceniac. Kto wie, moze Ty tez masz jakies natrectwa, ktore przy blizszej obserwacji mozna by bylo okreslic jako zaburzenia psychosomatyczne.
Nie zrozum mnie zle, ja nie jestem zwolenniczka sado-maso. Wrecz przeciwnie, ale ta historia opowiada, o dwojgu ludzi ktorzy sa zagubieni i samotni. I odnajduja siebie, moga dzielic ze soba zycie i wyzbyc sie wstydu, ktory tak bardzo ich tlamsil.
Jest to dziwna opowiesc, jednakowo opowiesc piekna bo o milosci.
W Twojej opini moge zgodzic sie jedynie z jednym zdaniem, a mnianowicie o tym ze amerykanie sa strasznie pokreceni. Bez watpienia jest to najbardziej pokrecony narod na swiecie, no moze wyprzedzaja ich ruskie ;).
"Kto wie, moze Ty tez masz jakies natrectwa, ktore przy blizszej obserwacji mozna by bylo okreslic jako zaburzenia psychosomatyczne" - pseudointelektualne bzdety.
a ja zacytuje mojego pana profesora od psychopatologii: wszelkie zboczenia seksualne są w porządku jeśli są podzielane przez oboje partnerów i nie stanowią jedynej drogi zaspokojenia seksualnego. Więc nie ma tu mowy o chorobie psychicznej!!!
uwierz mi, chodza w polsce wolno po ulicach ;) nie wierzysz? zapraszam do szkoły bdsm :)
oczywiście, nie oczekujmy nie wiadomo jakich rewelacji u nas - chodzi mi o to, że zagadnienia strefy bdsm są mimo wszystko powszechne, to chyba jedne z najpopularniejszych fetyszy no i oczywiście sa pary, które funkcjonują na stałe w takich układach i bardzo dobrze im się żyje :)
fakt, wchodząc w "normalny" związek trzeba mieć sszczęście żeby trafić na kogos podzielającego nasze upodobania (zazwyczaj przeciez nie zaczyna się poznania osoby od pytania o stosunek do bdsm), takie rzeczy wychodzą w praniu. Za to mozna sprobowac od drugiej strony - wejsc w uklad bdsm który przerodzi sie w stały związek.
E tam, ja od razu daję po sobie poznać, że kręci mnie dominacja ze strony faceta ;p choć nie zdobędzie mojej uległości łatwo, jestem bardzo uparta i wyszczekana ;)
na tym polega zabawa ;) w kazdym razie - sekretarka idealnie oddaje taki związek :)
świetna dyskusja... :) OT, ale co tam. Mamba, proponuję zalogować się na fetlife.com :)
Szkołabdsm to najsłabsza moim zdaniem strona poświęcona klimatom.
A jak już pisałem ileś-tam razy: film perełka!
@ Mamba - Chciałem też rozwinąć temat na priv, ale nie mogę - wysłąłem prośbę o przyłączenie do znajomych. Bo widzę, że dyskusję należałoby prowadzić nie na forum publicum (brak mi tolerancji w stosunku do nietolerancji)...
Hehe, właściwie to jest kompletnie na odwrót. Ci ludzie są bardziej normalni niż się może wydawać.
Dokładnie.
Niestety polski naród jest dosyć tendencyjny i wstydzi się mówić o swoich łóżkowych upodobaniach, fetyszach czy perwersjach.
Cholera, co ty wypisujesz o tym zacofanym polskim narodzie?
Większość osób w tym wątku, łącznie ze mną, ma podobne do ciebie poglądy na tę kwestię.
Nigdzie na świecie nie znajdziesz społeczeństwa cechującego się 100% akceptacją BDSM lub chęcią dzielenia się swoimi przygodami seksualnymi publicznie.
Dopóki nikt nie próbuje regulować naszej seksualności, wszystko gra i mnie osobiście mało interesuje, co myślą sobie o mnie "ludzie", "katolicy" czy też "Polacy", lub jakakolwiek inna abstrakcyjna grupa społeczna.
Taka generalizacja po prostu w jakiś sposób mnie dotyka, ponieważ jestem dumny z tego, że jestem Polakiem i jednocześnie nie czuję się tendencyjny.
Zresztą, czy pisałabyś tak swobodnie o seksualnej części twojego życia, o swoich perwersjach i upodobaniu uległości, gdybyś musiała się pod tym podpisać imieniem i nazwiskiem?
Chciałabyś, by przeczytał to wszystko twój przyszły pracodawca sprawdzając kim jesteś w sieci?
Dla mnie takie anonimowe dzielenie się poglądami nie jest jakimkolwiek przejawem odwagi i wyzwolenia "poglądowego".
Zauważ również, że "sekret" jest dla wielu ludzi jednym z czynników podnoszących ciśnienie ; )
Nie mam również jakiejkolwiek wizji na temat tego jacy powinni być Polacy. Niech będą nacjonalistami lub globalistami, chrześcijanami lub satanistami, niech będą konserwatywni lub perwersyjni, to wszystko powinny być ich własne wybory.
"Chcącemu nie dzieje się krzywda". Niech nigdy nie zaznają odrobiny "perwersyjności", ich strata.
Negatywne opinie na temat BDSM, głoszone np. przez "polską" chrześcijankę, powinny być przez ciebie uszanowane. Jeżeli się z nimi nie zgadzasz, weź udział w dyskusji i używaj argumentów.
Twój tekst o "tendencyjnym narodzie polskim" argumentem nie jest.
Zgadzam sie z mamakinem, chociaz z drugiej strony wiem, ze my jako narod mamy wady, ale kazdy ma, wiec..... :)
Natomiast zupelnie nie podpisuje sie pod ta tendencyjnoscia, ale uwazam, ze seksualnosc jest z natury rzeczy sprawa prywatna i rowniez nie lubie sie nia jakos bardzo dzielic na forum publicznym, co wiecej nie lubie, kiedy inni to robia, co robia jednak inni ludzie w swoich sypialniach naprawde malo mnie obchodzi.
heh ocenka 7/10, więc to chyba prowokacja ;) . Nie no dajcie spokój, dla mnie ten film to po prostu przyjemnie się oglądająca, delikatnie erotyczna (ok, trochę pokręcony ten erotyzm, ale ostatecznie komu to właściwie oceniać ?), komedia romantyczna, i pakowanie go w szufladkę branżowego bdsm jest moim zdaniem raczej niesprawiedliwe dla filmu... dla mnie mistrzostwo świata za scenę w której "koleś spuszcza się pannie na plecy" a która jest nakręcona z maksymalną delikatnością i brakiem wulgaryzmu... no piękna jest po prostu... ;) mniej napinania się, więcej pokory i wrażliwości, a żyć by było wtedy zdecydowanie lżej nam wszystkim... czyż nie?
A przepraszam, notariusz to jakiś inny gatunek człowieka? Znam jednego który z całą pewnością jest psychopatą, ale niestety ma dużo kasy i dobrze się kamufluje. Robi co chce a inni schodzą mu z drogi bo ma władzę i się go boją.
Ten film natomiast ukazuje prawdę o ludziach, która występuje również w Polsce. I oni wcale nie są tacy nienormalni
Do e69. Mam wrażenie, że znamy tego samego notariusza. Czy on mieszka w mieście H? Jeśli wyrazisz chęć moglibyśmy porozmawiać. Podam Ci wtedy maila. A co do filmu, dla mnie bardzo dobry i życiowy. Tacy ludzie są wokół nas. Ale jeśli dwoje ludzi się odnajduje i są z tym szczęśliwi to wszystko jest ok. Niespełnienie seksualne prowadzi do depresji.
Nie, nie mieszka w mieście H. Takich jak on jest wielu i świetnie funkcjonują z racji pozycji jaką daje im wykonywany zawód oraz pieniądze. I nie widzę powodu, żeby debatować na ten temat.
Można jedynie ripostować takie naiwne wypowiedzi jak autora tego tematu. Ludzie wierzą w bzdury, bo tak jest im wygodniej i tyle. Więc jeśli ktoś chce uważać, że zawód, który opiera się na gwarancjach finansowych ( żaden dobry notariusz nie pozwoli sobie na wpadki zawodowe bo mu się to nie opłaca) daje jednocześnie gwarancję, że człowiek który go wykonuje jest moralny, to jest on po prostu głupi.
I żeby było jasne, to, że ktoś jest notariuszem nie robi go psychopatą i świnią.
Co do kwestii dwojga ludzi itd. to zgadzam się w 100%
Mylisz się. Masochistyczne skłonności Lee Holloway jest jej prawdziwą naturą. Ta sadomasochistyczna natura kryje się w każdym człowieku włącznie z nami samymi.