Byłam na filmie z 4,5- letnim synkiem.
Film zawiera bardzo dużo fragmentów grozy i jest w nim dużo czarnych charakterów. Główny bohater jest o krok od przetopienia go w piecu na figurkę...jednym słowem, synek się popłakał że kotek zaraz zginie i prosił mnie żebyśmy wyszli z kina...
Dokladnie, przegieli troche z tym piecem. Pewnie wiekszosc rodzicow (jak ja) wywalilo oczy ze zdziwienia przy tej scenie. A ta koncowka jakas taka metafizyczna - ja dorosly pomyslalem sobie, ze oni wszyscy umarli pod ta woda i to byl raj...
Scena w spalarni też mi się nie podobał, chociaż realistyczna, ale po to są bajki, żeby trochę to zycie dla dziecka wygładzić.
Troche żałuję, że nie poszliśmy na Ralpha Demolkę.
Ralph tym bardziej nie był dla dzieci i już od drugiej połowy film robił się dość mroczny i agresywny. Z drugiej strony ile było filmów animowanych, które były "gładziutkie", grzeczne i przyjemne dla dzieci od a do z? Toy story miało tę kretyńską głowę lalki na pajęczych nogach i rozpruwanie zabawek, w Zwierzogrodzie też sporo agresji, Dawno temu w trawie z w połowie ślepym i demonicznym Hopperem. Może taki Ratatuj czy Wall-E był czysto przyjemny, ale większość hitów nie jest dla dzieci odpowiednia w niczym poza obrazem.
Co do Ralpha to sama się Pani przekona ;) To JA mając 30 lat stwierdziłem, że na drugą połowę absolutnie bym dziecka nie zabrał.
A Corgi psiak królowej - walki psów w schronisku?! Litości, w filmie dla dzieci?! Ten to był nawet spoko w porównaniu do tych walk.
Wystarczy czytać klasyfikację filmu przed pójsciem do kina, a nie później płakać i dawać ocenę 1/10 tylko dlatego, że 7-letni (!) Brajanek się popłakał bo ktoś zginął.
https://bbfc.co.uk/what-classification/pg
Ten film jest właśnie PG.
Brak słów na głupotę co poniektórych mamusiek.
P.S. Nie znasz angielskiego, to sobie skopiuj do translatora.
Po pierwsze, 5- letni, po drugie czytam opisy na stronie kina i ufam ze ze sa rzetelne.
Po trzecie, spogladajac na to z pewnej perspektywy uwazam, ze pokazywanie w bajce jak glowny bohater omal nie ginie wrzucony do plastikowego worka, ogolnie nie jest dla dzieci i to mialam na mysli.
Nie trzeba od razu hejtowac kogos tylko dlatego ze dal ocene 1/10. Po prostu mi sie ten film nie podobal i mojemu synowi tez nie. Dlatego 1/10.
Plastikowy worek jest taki niedobry? Życie nie jest kolorowe!! Nic dziwnego, że później rosną takie łamagi życiowe, niezdolne do normalnego życia. Dmuchanie i chuchanie na dzieci urasta już do jakiegoś absurdu.
"Nie trzeba od razu hejtowac kogos tylko dlatego ze dal ocene 1/10" - nie trzeba od razu dawać średniemu filmowi (tak, bo ten film zasługuje na 4, może 5/10) oceny 1/10, bo dziecko - którego w ogóle nie powinno być na seansie się popłakało. Dziecko 5 lat jednak nie ma, a na film było zabrane!! Gdzie akurat w tym wieku pół roku, to jest ogrom czasu jeżeli chodzi o rozwój psychofizyczny.
Nie interesuje mnie tu - nie jest celem atak na Twoje dziecko, żeby to było jasne. Nie interesuje mnie czy jest geniuszem czy opóźnione w rozwoju. Interesuje mnie za to głupota wystawiania nieadekwatnej oceny, bo się beksa poryczała.
Świadczy to nie o dziecku, a tylko i wyłącznie o przewrażliwionej i nieodpowiedzialnej matce.
Nie cwaniakuj, bo w kinach polskich jest wlasnie od 5 lat, a ty byle sie przy(*&^dolic musiales sie bujac po zagranicznych stronach. Jak nie masz do kogo to sie doczep tych co oszukuja przy klasyfikacji.
Jeżeli nawet w kinach polskich jest od 5 lat, to pani "madka" zabrała swojego "bombelka" na ten film nielegalnie. 4,5 roku, to nie 5 lat.