Film jest naprawdę świetny. Bardzo mi się podoba, i te przezabawne cytaty, dialogi, zwłaszcza cytaty Maksa mnie rozbawiają. Można to oglądać z milion razy i się nie znudzi.
Ale nie rozumiem tylko końcówki filmu. Lamia, Emma, Albert i Maks znaleźli się w tym domku, a potem Maks i Lamia poszli do łóżka, a na dole w salonie Albert figlował z Emmą, to okej. Ale gdy pojawia się Jej Ekscelencja i okazuje się mężczyzną w rzeczywistości, to już dalej nie rozumiem. I nie wiem, dlaczego nie pokazali co będzie później, to znaczy czy Albert zwiąże się z Emmą, a Maks z Lamią. Chociaż jak Maks wyznał Lamii miłość, to co z jego żoną? Machulski to świetny reżyser, ale powinien ukazać dalsze wątki miłosne między Emmą a Albertem i Maksem a Lamią, oraz losy kobiet w podziemi.
Moze wyjdzmy od tego czy to prowokacja czy pytasz powaznie? Watki milosne glownych bohaterow nie byly tematem filmu, to nie Zmierch czy inne (tutaj podalbym nazwe, ale nie znam romansow dla nastolatkow). Jedyne czego mi brakuje to pokazania czy inni ludzie zyja normalnie na powierzchni, pokazany byl tylko bocian.
Heh reakcja Stuhra na widok bociana niepowtarzalna, w ogóle jeden z najlepszych momentów w historii polskiego kina. A co do autorki tematu to nie wszystko musi być podane na tacy, niekiedy trza dać szanse wyobraźni.
Skoro już lecimy niewyjaśnionymi kwestiami:
1. Jak rozmnażały się bociany (i inne zwierzęta), czy u nich też zniknęły geny męskie? (choć bociany akurat można wyjaśnić, u ptaków chromosomy męskie to ZZ, żeńskie ZW).
2. Skąd Jej Ekscelencja miał świeże jedzenie w lodówce? Jakaś Biedronka niedaleko musiała być :P
to jedzenie było "domowe" - sałata (ogródek), jajka (musiał być tam jakiś mały kurnik). co do genów męskich - zostały wyeliminowane tylko ludzkie - nawet pod ziemią żyły zwierzęta (patrz: turystka z dogiem)
Akcja dzieje się w przyszłości więc żona Maksa już dawno nie żyje a jego córka Jadwiga już miała grubo 60 lat jak nie więcej, Jej Ekscelencja to tak naprawdę był facet który musiał się ukrywać bo cały projekt zdominowały kobiety i groziła mu eksterminacja lub zmiana płci i tylko dostosowując się do ich zasad i wspinając się w ich hierarchii mógł przetrwać.