Obecnie to same "Kac Wawy" czy inne "Ciacha". I nie zanosi się na to, żeby w najbliższym czasie się to zmieniło...
Dokładnie. Co więcej, gdybym miał powiedzieć, który z polskich filmów chciałbym zobaczyć na zagranicznych półkach, z pewnością powiedziałbym "Sexmisja". To jest film, którego nie ma co się wstydzić.
Moim zdaniem ostatnia dobra polska (i... w miarę nowa) komedia to "Vinci", tegoż samego reżysera :) a po nim... jak dotąd nic godnego.
Zgadzam się z Tobą w 100%. Vinci zakończył erę dobrych polskich filmów, oglądając go nie przypuszczałem że w późniejszych latach totalnie stracę szacunek do Pana Szyca który totalnie się gdzieś w tym wszystkim pogubił.
PS: Choć szczerze mówiąc Listy do M bardzo pozytywnie mnie zaskoczyły :)