Dziennikarz z lokalne gazety wypowiada się w 17 minucie na temat zagięcia dziewczyny: "Nastolatki często znikają, czasem wracają do domów, a czasem nie" i mówi to z taką obojętną miną, tak jakby to było coś naturalnego :/
Może w ten sposób mieszkańcy tego małego miasteczka próbują się usprawiedliwić i zrzucić winę na 14-latkę która w końcu sama zadecydowała że ucieka z domu :/