Już od paru lat miałam obejrzeć ten film, ale zawsze coś mi wypadało. W końcu wczoraj się udało. naprawdę niezły film.

A co do Seleny, całkiem fajnie kobieta śpiewała. No i szkoda jej: młoda, zdolna, zakochana i tak młodo zmarła.

Też o niej nie słyszałam i żałuję , że wcześniej nie obejrzałam ttego filmu , wzruszyła mnie ta historia - a zwłaszcza jej zakończenie . Szkoda , że Selena tak młodo umarła , miała talent i całe życie przed sobą .

Podpisuję się pod tym komentarzem, świetny film i znakomita rola J.Lo, zdecydowanie polecam! :)

Selena jest bardzo fascynującą postacią- to tkwiło w jej osobowości. Miała w sobie ogromny magnetyzm i charyzmę, która powodowała, że lgnęło się do niej, a w jej towarzystwie każdy się czuł świetnie. Jej muzyka wyzwala ogromną radość i ekspresję, lecz po tej tragedii wielu osobom jej historia kojarzy się z marzeniami, które można posiadać, lecz gdy znajdzie się w pobliżu ktoś, kto zwyczajnie jest zazdrosny, wtedy wszystko się urywa i koniec pięknej bajki. Selena miała cudowne życie i pewnie dziś byłaby sporą konkurencją dla czołowych amerykańskich wokalistek, jednak jej talent nigdy nie będzie w pełni wykorzystany. Miała potencjał , była piekielnie zdolna, jednak przez nielojalną pracownicę została pozbawiona szansy na cokolwiek.
Niemniej jednak jej muzyka ma w moim życiu bardzo ważne miejsce i nie wyobrażam sobie dnia bez "Bidi bidi bom bom" :)
Jennifer Lopez cały czas przypomina o Selenie i nakłania wszystkich do szerzenia memoriału na cześć tej cudownej piosenkarki.