PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=532261}

Senna

8,0 38 305
ocen
8,0 10 1 38305
7,6 9
ocen krytyków
Senna
powrót do forum filmu Senna

Aktualnie jeżdżących oczywiście, a mamy sezon 2012, więc Kubica odpada niestety na chwilę obecną...

użytkownik usunięty
Martitta_4

Najbardziej lubię Buttona

Ale najlepszym kierowcą jest zdecydowanie Fernando Alonso. Co prawda teraz jeździ mistrz Schumacher, ale to już nie ten sam Schumacher co kiedyś, a poza tym i tak nie wiem czy Alonso nie jest odrobinkę lepszy jeśli chodzi o umiejętności - ciężko jednak to stwierdzić bo i tak właściwie wszystko zależy od samochodu.

Na tym poziomie kierowcy są na bardzo wysokim poziomie - różnicę tworzą bolidy i teamy, oraz dyspozycja dnia.

Niemniej moim zdaniem Alonso najlepszy jest obecnie. A gdyby jeździł Kubica to on byłby drugi, nie dlatego że jest Polakiem tylko dlatego że jest świetnym, solidnym zawodnikiem z niesamowitą regularnością, a poza tym bardzo pomaga inżynierom. Do Alonso brakuje mu tylko doświadczenia.

A Vettel?

użytkownik usunięty
Martitta_4

Vettel jest dobry, ale wygrywa tylko dlatego że ma najlepszy samochód. Jeśli chodzi o umiejętności, systematyczność jazdy itd to odstaje on od Kubicy i od Alonso również który w dużo słabszym Ferrari walczył nieraz jak równy z równym.

Różnica pomiędzy Vettelem a Alonso jest taka że Alonso wyiska z bolidu 120%, Vettel zaś jak i inni kierowcy tylko 100%;) I mimo że nie trawię Vettela tak jak Alonso to jednak Alonso jest najlepszym kierowcą w stawce.

Hmm... No fakt.
Ja Vettela lubię, on jest gwiazdką Red Bulla, dzięki niemu wygrywają i mimo młodego wieku ma już na swoim koncie pewne osiągnięcia. Alonso jest starszym i doświadczonym kierowcą, faktycznie z obecnych osób najlepszy.
Aczkolwiek od Hamiltona wolę Vettela.
Nie wiem czy oglądałeś Top Gear 2012 z kierowcami F1, którzy mieli zrobić parę okrążeń na lotnisku normalnym samochodem. Vettel wśród nich był najszybszy. Pokonał kierowców takich jak Hill, Raikkonen, Hamilton, Button, Mansell a nawet The Stig ;)

ocenił(a) film na 10
Martitta_4

gdzie mozna obejrzec ten odcinek i ktory to jest? :P
Vettel jest najlepszy, w tym roku zdobedzie czwarty tytuł, jestem tego pewna :D

fdsaqwer

http://www.youtube.com/watch?v=gbWBm-K6WVc - Tutaj masz np w FULL HD.

Hamilton pobił już jednak jego rekord;)

ocenił(a) film na 7

Vettel wygrywa tylko dlatego, że ma najlepszy samochód? To może przypomnij sobie czasy jak Vettel jeździł Toro Rosso w F1. Toro Rosso było na tym samym poziomie co jest teraz, czyli jednym z najgorszych teamów w stawce i Vettel potrafił wygrać 2 wyścigi i to w deszczu! Spróbuj sobie wyobrazić, że Vergne albo Ricciardo wygrywa wyścig w tym teamie. Wydaje się to nie realne, a Vettelowi się udało i to 2 razy i to w warunkach, gdzie trzeba być w 200% skoncentrowanym.

Webber wyciska z samochodu 100%, a Vettel bije go na łeb na szyję, więc wg mnie podobnie jak Alonso wyciska ze swojego auta te 120%, o których piszesz.

naimadkolo

Ale Vettel wygrał tylko raz dla Toro Rosso. A że był deszcz, to i tak miał szczęście. W ekstremalnych warunkach szanse są mniej więcej równe. Gdyby był wyścig rozgrywał się w lepszych warunkach - Vettel spadłby na koniec stawki.

ocenił(a) film na 7
AcidDrinker93

A nie wiem czemu wydawało mi się, że 2 razy. No na sucho na pewno by nie wygrał, bo to właśnie na mokrym torze mniej decyduje samochód, a bardziej umiejętności kierowcy, bo tor jest dużo trudniejszy i nie wybacza nawet najmniejszych błędów. Suchy już tak. I zobacz w jakim wieku on potrafił przejechać cały wyścig idealnie w kiepskim aucie!

ocenił(a) film na 7

FERNANDO ALONSO

ocenił(a) film na 10
Martitta_4

Hamilton

użytkownik usunięty
Carlitos

Hamilton?

Może i ma najlepszą dziewczynę (Nicole Schercinger), może i jeździ widowiskowo, ale nie myśli, jego ostra jazda...

Raz że strasznie niszczy opony
Dwa powoduje że niekiedy łamie on przepisy i jest karany przez co traci.
Trzy stwarza zagrożenie na torze.

Może i jeździ widowiskowo ale to jeździec bez głowy, typowy przygłup.

ocenił(a) film na 10

Przygłup ? Widzę że znasz go osobiście skoro piszesz o nim takie rzeczy, pozdrów go ode mnie.

użytkownik usunięty
Carlitos

Przygłup na torze. Jeździ jak nienormalny co nie zmienia faktu, że jest dobry. Ale w porównaniu do Alonso to niestety jest słabszy

ocenił(a) film na 10

Co do Alonso to się zgodzę, jest znakomitym kierowcą. Ale jeśli chodzi o Hamiltona to np. Senna też jeździł ostro, w filmie mówi że jeśli nie próbujesz wykorzystać każdej szansy na wyprzedzenie to już nie jesteś prawdziwym kierowcą wyścigowym.

Carlitos

Tyle, że Sennie McLaren nie musiał co okrążenie powtarzać, że jedzie dobrze, żeby się nie rozpłakał. Senna potrafił praktycznie z ostatniej pozycji dojechać do mety, myślisz, że Hamilton by to zrobił?
Zresztą lata 90 były inne niż obecne, nie ma co porównywać dwóch kierowców z różnych epok. Nie mam nic do Hamiltona.

użytkownik usunięty
Carlitos

Ale Senna to kierowca z zupełnie innego poziomu, a i technika w F1 była na zupełnie innym poziomie. Szczerze wątpię by opony zużywały się kiedyś tak szybko. Niemniej nie jestem do końca pewien.

Pewny za to jestem, że Hamilton jeździ nierozważnie, a poza tym często zachowuje się jak rozkapryszony dzieciak.

ocenił(a) film na 10

Ciekawy odcinek, warto obejrzeć. http://www.youtube.com/watch?v=4oLSYSJO5Ik

Carlitos

Oglądałam to już. Clarkson mówi na koniec, że mimo, iż nigdy nie był fanem Senny, podczas zbierania materiałów do nagrania tego odcinka, uświadomił sobie, że Senna był niesamowity za każdy razem kiedy wsiadał do swojego bolidu;)
Pozdrawiam

użytkownik usunięty
Martitta_4

Vettela nie wielu w Polsce lubi ze względu na jego narodowość, jednak nie można powiedzieć, że jest złym kierowcą. W Formule złych kierowców nie ma, nawet jeśli płacą za starty to nie mogą być kompletnymi laikami bo nikt by ich za kółko nie wsadził. Vettel jednak stracił nieco w moich oczach kiedy nazwał karthikeyan'a ogórkiem (czy idiotą), nie potrafiąc się przyznać, że to była w dużej mierze jego wina (podczas kontaktu w jednym z wyścigów). Button potrafił przyznać się do błędu. Tak potrafią zrobić wielcy. Może ten sezon nauczy Sebastiana odrobinę pokory. Chyba będzie miał kubeł zimnej wody i może kiedyś rzeczywiście stanie się wielki. Jak na razie jest kierowcą dobrym.

Niewątpliwie jednak obecnie najlepszy jest Fernando Alonso, który przy odrobinie szczęścia wygrywa bolidem, który nie jest przystosowany do wygrywania. Jest profesjonalistą w każdym calu i świetnym człowiekiem.

Z każdym wyścigiem jednak sytuacja się zmienia. W jednym powiemy, że Hamilton jest genialny, w innym zaś że jest dzieciakiem który nie potrafi opanować nerwów. Tak było w tamtym sezonie. W tym to Button stracił nieco ze swej szybkości i (nie przesądzajmy), ale będzie mu trudno walczyć o mistrzostwo.

Także Formuła jest genialna i nieprzewidywalna;) Kocham ten sport najbardziej na świecie.

Co do narodowości to niewątpliwie masz rację, bo nie widzę innego powodu, dla którego połowa fanów F1 po nim "jeździ". Paradoksem jest to, że Schumi też jest Niemcem i nie ma, aż tak wielu wrogów w Polsce ;/
Vettel nie potrafił przyznać się do błędu, nieładnie. Może wynika to też z młodego wieku i mniejszego doświadczenia. Poza tym było w F1 wielu aroganckich, agresywnych i porywczych kierowców. Alonso do najskromniejszych też nie należy a wszyscy za nim "pieją".
Button to porządny i grzeczny chłopczyk, fajny kierowca, nie wywołujący żadnych skandali, lubię go. Hamilton za to jak nie wygrywa to mało co nie płacze. A Raikkonen ma wszystko i wszystkich w d. a i tak go wszyscy lubią :) Nieprzewidywalność F1 jest tym, czego nie ma w piłce nożnej, gdzie z góry wiadomo, jakie państwa mogą liczyć na wygraną.
Z drugiej strony Schumacher powiedział niedawno, że w tym sezonie z oponami Pirelli jest tak, że nie wiadomo, kto jest dobrym kierowcą, a kto gorszym, bo za dużo zależy od przypadkowości. Może dlatego jak na razie mieliśmy 6 różnych zwycięzców, z przewagą Alonso po ostatnim wyścigu. Może dlatego GP Europy było tak ciekawe i dlatego ludziom podoba się takie widowisko. Jednak ja skłaniam się bardziej ku jego zdaniu. Dobrze, że prócz opon, dużo zależy jeszcze od bolidu i kierowcy.
Pozdrawiam

użytkownik usunięty
Martitta_4

Właśnie niedawno czytałam artykuł o Gilles'ie Villeneuve i podkreślano jak bardzo pragnął jeździć na limicie i to dla niego tak bardzo się liczyło. Dziś tak nie można bo należy dbać o opony. Z jednej strony wiadomo. Jest to niekorzystne dla samych kierowców, ale dla publiki to wspaniałe oglądać takie spektakle jak w Walencji.

Z Schumim faktycznie jest ten paradoks, bo też jest Niemcem. Ale ludzkiej nienawiści łatwo nie zdefiniujesz i nie odczytasz z jakich to pobudek.

Kimiego chyba lubi się za tą bezpośredniość i za samo uwielbienie ścigania, a nie tych wszystkich spraw związanych z PR.

Co mi się podoba w Alonso, to to, że właśnie umie przystosować się do nowego, bądź co bądź bardzo wymagającego ogumienia. I to też wyróżnia dobrych kierowców, że nie są idealni tylko w jednych warunkach.

Ten artykuł o Gilles'ie to pewnie z Top Gear, też czytałam.
Tu trzeba przyznać rację, moja sympatia do młodego Niemca i niechęć do Hiszpana nie zmieni tego, że Alonso faktycznie jest lepszym kierowcą.
Tak jak było to powiedziane w filmie o Sennie - są rzeczy, dzięki którym można odróżnić dobrych kierowców od znakomitych kierowców.
Mi pozostaje trzymać kciuki i mam nadzieję, że w końcu ktoś z "młodzieży" otrzyma zasłużony tytuł mistrza świata i zakończy dominację poprzedników.

Pozdrawiam

ocenił(a) film na 8
Carlitos

Przyglądałem się tej dyskusji o najlepszego obecnie kierowcę F1 i dominują raczej odpowiedzi Hamilton - Alonso z czym mogę się zgodzić i ja, mimo 2014 roku. Hamilton to już nie ten sam jeździec bez głowy, nie miota się jak wściekłe zwierzę w klatce, wyraźnie dojrzał do zdobycia drugiego tytułu mistrzowskiego. Na stronach sportowych w zakładce "formuła 1" dominują raczej opinie bardziej przychylne Sebowi, chyba nie jest to nic dziwnego ale mniejsza o to.

Generalnie chodziło mi o to zdanie z wyprzedzaniem wypowiedzianym przez Ayrtona w wywiadzie z sir Jackie Stewartem, które jest nieco wyrwane z kontekstu w odniesieniu do prawdziwego kierowcy wyścigowego. Otóż cała ta dyskusja Senny ze Stewartem była takim bezproduktywnym biciem piany i próbą łatania wizerunku po 2 letniej bijatyce z Prostem w McLarenie - po ich drugiej sławnej kolizji na Suzuce w 1990 roku. Dlaczego? Stewart kwestionował sposób zachowania Senny na torze pod kątem bezpieczeństwa innych uczestników wyścigu. Senna był w stanie zaryzykować wiele, przejechać tak blisko krawędzi jak tylko się dało i wygrać w przeciwieństwie do jego starszych kolegów z toru, którzy ścigali się z przeświadczeniem, że nie mogą zaryzykować nawet najmniejszego kontaktu fizycznego między pędzącymi bolidami gdyż to się może skończyć tragicznie. Dyskusja ze Stewartem była tylko dla lepszego efektu przed kamerami, gdyż sam później wielokrotnie przyznawał, że wyrzucenie Prosta z pierwszego zakrętu na Suzuce było przemyślanym odwetem i bezkompromisowym następstwem wcześniejszej dyskwalifikacji (nomen omen politycznej) za ominięcie szykany w 1989 roku po kolizji z Francuzem także na Suzuce, oraz za to, że P1 w Japonii znajdowało się poza linią wyścigową (brudna strona toru).
"Dziś będzie po mojemu" - rzekł Ayrton, reszta jest już pamiętną historią. Obaj zakończyli wyścig w piachu, dzięki czemu mistrzem został Brazylijczyk dzięki korzystniejszemu bilansowi punktowemu.

Przy najszczerszych chęciach nie mogę odmówić prawdy w stwierdzeniu o wykorzystywaniu sytuacji, wyprzedzaniu i o byciu prawdziwym kierowcą wyścigowym, tylko że zdanie to jest zwykłą zasłoną dymną użytą na potrzeby wywiadu, nieco wyrwaną w twoim przekazie z kontekstu.
Senna nie był ideałem, ale u szczytu kariery wyniki mówiły same za siebie - wszelkie rekordy pobite i znak zapytania co by było gdyby ten tragiczny weekend na Imoli zakończył się inaczej.
Niedoskonały bolid Williamsa, którym pod koniec sezonu Damon Hill niezłomnie i dzielnie walczył zastępując Ayrtona w roli pierwszego kierowcy w zespole o mistrzostwo z niemieckim gołowąsem, niejakim Schumacherem. Kolizja, która wyeliminowała obydwu przez co tytuł przypadł Michaelowi z uwagi na prowadzenie w klasyfikacji punktowej, myślę że koniec tego sezonu mógłby wyglądać inaczej. Tylko, że jak mawiał były już kierowca F1 Mark Webber: "Gdyby królowa miała jaja, to by była królem."

Martitta_4

Alonso bez dwóch zdań.

użytkownik usunięty
Martitta_4

Tyle razy to już powiedziano w czasie transmisjii F1 ale powiem to jeszcze raz :P Alonso jest najbardziej kompletnym kierowcą z całej stawki ;)

Pytanie brzmiało: Kto waszym zdaniem, a nie kto zdaniem kolesi komentujących wyścig, więc nie musisz powtarzać:P
Gdyby każdy opierał się na ich opinii, to nie byłoby czegoś takiego jak zdolność samodzielnego myślenia:)
Pozdrawiam

użytkownik usunięty
Martitta_4

Mam takie samo zdanie jak komentatorzy, więc postanowiłem je tutaj przytoczyć ;) Ale żebyś nie miał więcej wątpliwości moim faworytem jest Fernando Alonso. Wzajemnie

użytkownik usunięty

Nie miała więcej wątpliwości*

ocenił(a) film na 10
Martitta_4

Alonso. Oczywista oczywistość.

ocenił(a) film na 9
Martitta_4

Alonso

grzybiarz

Najlepszy był jest i będzie kubica :) . Przecież gdyby Kubica dostał samochód z tych najlepszych teamów . Reszta tylko tył jego bolidu by widzieli przy wyścigu . A wy myślicie czemu przez tyle lat nie dostał lepszego bolidu , bo wszystkich zostawił by z tyłu .Vetel to słabiak, on taj jest może na 12 pozycji jako najlepszy kierowce, przecież to wiadomo że Vetel wygrywa TYLKO DZIĘKI bolidowi a jego umiejętności hehe są kiepsie . Jak był w teamie Kubicy jako tester a kubica nie jeździł mieścił się w gdzieś miiędzy 8 a 16 miejscem a na tamten okres reno nie miało mocnego auta a mmimo to Kubica jeździł od 3 do 9 miejsca widać różnice :). Kubica jest najlepszy nie dlatego że Polak po prostu każdy to wie :). Nawet Schumi w jakiejś tam bajce z Asterixem wspomina imię Kubicy a czemu nie Alonsa ??. Co do Alonsa niee nie jest aż tak solidny w jeździe jak Kubica gdyby tylko lepsze auto dostał ech ;/ . Alonsa nie ma tej perfekcji w jeździe co kubica :)

ocenił(a) film na 9
Martitta_4

Najlepszy jest Hamilton. Tylko on potrafi wcisnąć ten je*any gaz i wydupczyć frajerów ;]

Martitta_4

Vettel.

ocenił(a) film na 10
Martitta_4

no na pewno Alonso i tu nic nie trzeba dodawac :) a drugi będzie Lewis Hamilton, nie lubiłem gościa, ale to co zrobił ostatnio, gdy jako "dublowany" wyprzedził Vettela, ZAJEBISTE :D walczy i wg mnie o to chodzi w sporcie, że nawet jak się przegrywa to trzeba walczyc o jak najlepszy wynik :) no a trzeci Schumacher, czwarty Vettel, a piąty Button :)

a najsłabszy jakiego widziałem to był SATO, nigdy nie było wiadomo czy nie spowoduje wypadku :)

ocenił(a) film na 9
Martitta_4

Senna był kierowcą niezwykle utalentowanym. Po prostu potrafił utrzymać maszynę na torze. Na niektórych archiwalnych nagraniach widać, jak walczy, żeby utrzymać maszynę na torze. Wtedy te jeżdżące potwory były, tak samo jak dzisiaj, żyłowane do ostateczności, jednak nie było takich osiągnięć w dziedzinie elektroniki (poza zakazaną kontrolą trakcji i aktywnym zawieszeniem) i 60-70% sukcesu zależało od umiejętności kierowcy. Senna był tym, który nie wahał się wcisnąć gaz najwcześniej, jak się tylko da. Na wielu materiałach można zauważyć, jak mocno i błyskawicznie kontruje przy wyjściach z zakrętu, żeby moc silnika nie wyrzuciła go z zakrętu. Obecnie od umiejętności kierowcy zależy 10-20% sukcesu. Jeszcze kilka lat temu wyścigi rozgrywały się na kwalifikacjach i w boksach, a nie podczas samego wyścigu. Trzeba było mieć pole position i dobrze zaplanować zjazdy do boksu, wtedy wystarczyło już tylko wcisnąć gaz do dechy i ewentualnie pokręcić trochę kierownicą. Dzięki ograniczeniom dzisiejsze wyścigi zyskały nieco na wcześniejszej widowiskowości, ale Formuła 1 już nigdy nie będzie bardziej widowiskowa od tego, co działo się w latach 80. i 90. A co do umiejętności dzisiejszych kierowców, to jest mniej więcej 50-50. Są dwie grupy - pierwsza jest grupa starych wyjadaczy, którzy mają dobre bolidy a także młodziaków, którzy mają najlepsze bolidy, a druga grupa to starzy wyjadacze, którzy mają kiepskie bolidy/stracili na umiejętnościach (vide Schumacher, który ma kiepski bolid i stracił skilla) oraz młodziaki, które mają kiepskie bolidy. Tak więc dyskusja nad umiejętnościami kierowców jest nieco bezpłodna, bo to bolidy decydują, a nie kierowcy. Jedyne, nad czym można debatować, to to, który kierowca jest bardziej agresywny, a który robi z siebie pajaca. Z wyjątkiem Hamiltona, który jest agresywny i robi z siebie pajaca ;D

xDzonox

Hehe;P No... Racja.
Popieram:)

ocenił(a) film na 10
xDzonox

Popieram kolegę.. pojawia się taka koncepcja jak się nie da porównać i sprawdzić kierowców w F1 to może by ich tak wpakować na gokarty ? ciekawie mogło by być :)

ocenił(a) film na 9
lordacid696969

Prawda, to nawet powiedział sam Senna w wywiadzie na koniec filmu - najbardziej lubił się ścigać na gokartach, bo w grę nie wchodziła żadna kasa ani polityka. Bo to jest właśnie esencja dzisiejszego i wcześniejszego F1 - te wyścigi są po prostu zbyt prestiżowe, żeby chodziło o ściganie się i bezpardonową walkę - chodzi o kasę, chodzi o politykę (Team orders - jeśli kumplowi z drużyny brakuje x pkt do takiego a takiego osiągnięcia to MUSISZ go puścić, nawet jeśli jesteś młodziakiem i zbliżasz się do pierwszego zwycięstwa w karierze) i o to, komu się uda obejść przepisy i wtrynić trochę nowej elektroniki do bolidu. Dlatego jak odszedł Kubica, to przestałem oglądać F1 - po prostu jedyną spektakularną rzeczą teraz są wypadki, bo bolidy biorą każdy zakręt idealnie i ze 100% przyczepnością, a np w przypadku Senny czy innych kierowców tamtych czasów niemal każdy łuk jest osobnym widowiskiem, np podsterowność przy wyjściach, gdzie liczy się refleks i umiejętność kierowcy a nie dopracowanie elektroniki, najmniejsze duperele aerodynamiczne czy mój ulubiony parametr - nagumowanie toru.

ocenił(a) film na 6
xDzonox

Czy jest w tym coś złego w team orders? Uważam, że nie. Moim zdaniem cała ta szopka z konspiracją jest żałosna. Team orders powinny stanowić normalny element strategii. Wszyscy zapominają, że F1 to sport DRUŻYNOWY. Teamy wydają setki milionów $ nie po to, żeby jakiś kierowca zdobył uznanie ale po to żeby zespół zwyciężył w klasyfikacji konstruktorów. Sukces indywidualny ma drugorzędne znaczenie. Śmieszą mnie lamenty kierowców, którym "nakazuje się oddanie pozycji faworyzowanemu członkowi zespołu". Nie wiedzieli podpisując kontrakt co jest grane?

Martitta_4

Najlepsi kierowcy wszechczasów.Ayrton Senna,Juan Manuel Fangio,Michael Schumacher.
Najlepsi kierowcy w terażniejszej stawce.Fernando Alonso i Kimi Raikonen.

hunters217

Najlepsi nieutytułowani: Stirling Moss i Gilles Villeneuve .

ocenił(a) film na 10
hunters217

Ja też mam taki zestaw :)

Martitta_4

Kimi zdecydowanie. Ma słabszy bolid zarówno od Hamiltona, Buttona jak i Webbera, ale i tak wyprzedza ich wszystkich w generalce. Tuż za Finem oczywiście Alonso. Ci dwaj od początku sezonu utrzymują najrówniejszą formę ze wszystkich.

ocenił(a) film na 10
DarthDream

Tak czy siak... nie wątpię by dzisiaj był kierowca taki jak Senna, kiedy widzę materiały z wyścigów Senny zastanawiam się jakim on był chorym człowiekiem by w tak szybki (wręcz nie normalny) sposób pokonywać zakręty, on wręcz tańczył samochodem po torze! ehh niezwykłe czasy to były..

Martitta_4

Kimi Raikkonen.

ocenił(a) film na 10
Martitta_4

Alonso

ocenił(a) film na 10
Martitta_4

Dla mnie najlepszy jest Alonso, ale Sebastian powoli go wygryza.

ocenił(a) film na 10
LithienV

Zdecydowanie Kimi Raikkonen :) któż tak potrafi oszczędzać opony jak on?

ocenił(a) film na 10
matiwisla5

Hahahahaha, Paul di Resta przejechał w Kanadzie około 50 okrążeń na jednych oponach. :D Ale Kimi jest świetny, to fakt.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones