Już prawie zapomniałem jak znakomitą aktorką jest Gosia Korzuchowska. Ten film dobitnie mi o
tym przypomniał. Dziewczyna kradnie każdą scenę, w ktorej sie pojawia. Nawet świetny przecież
Żebrowski zostaje przez nią przyćmiony. Trochę zapomniana Joanna Pierzak też zagrała
niesamowicie żonę histeryczkę. Nie widziałem jej w filmie jakiś czas a szkoda bo ma ogromny
talent.
Sam film bolesny i prawdziwy, Zabrakło w nim nieco realizmu, ale jego prawdziwość wynika z
sytuacji w jakiej znajdują sie bohaterowie czyli tytułowej senności. Ostatnie zdanie o piekle i
niewykorzystanych szansach jest tak okropnie prawdziwe...
8/10
P.S. Polskie kino nie umarło.