Niewiarygodnie piękny film. Rok z życia dębu, który liczy sobie "skromne" 210 lat i jego mieszkańców. Można zanurzyć się w ten świat i podziwiać wspaniałą harmonię natury. Daje wytchnienie. Nie pada ani jedno słowo, niewiele jest też muzyki, ale jak już się pojawia jest doskonale dobrana.
Za każdym razem, gdy ścinamy drzewo niszczymy dom dla setek istnień. Na szczęście tutaj nie przychodzą smutni panowie z piłami.