Rok 1979 nie powinien pozostawiać wątpliwości jakie produkcje tamtego okresu zafascynowały twórców "Gwiezdnej Odysei". Plakat FilmWebu nie oddaje w pełni atmosfery bijącej z ekranu. Mam tu lepsze zdjęcie:
http://messyshare.com/show.php/240025_KOSMICZNAODYSEJA.jpg.html
Żeby jeszcze poziom filmu choć w 10 % dorównał, całkiem fajnemu posterowi to już by było coś.
Fabuła i dialogi tak infantylne, że szkoda klawiatury na komentarz. Akcja na poziomie Kleksa i Matplanety. Co do gry aktorskiej, to tylko tyle, że Yanti Sommer to całkiem ładna dziewczyna.
Uczciwie trzeba przyznać, że film mógłby robić wrażenie, ale w połowie lat 50-tych. Tylko, że 19 lat po "Milczącej Gwieździe" tego typu fantastyka to już najczystsza amatorka i szmira klasy C/D.
Wielbicielom takich produkcji polecam, innych przestrzegam !
Po pierwszym seansie, natychmiastowa, obiektywna reakcja to przyznanie oceny 2/10. Ale, że jestem człowiekiem obdarzonym poczuciem humoru i mam sentyment do wszelkiego kiczu, niech będzie.
Daje 2,5/10 !
P.S.
Oglądając filmy S.F. tego reżysera, narzuca się refleksja, jaką niewiedzą wykazują się ci, którzy nazywają Eda Wooda najgorszym reżyserem wszech-czasów.