Jakby ktoś mnie poprosił o scharakteryzowanie tytułowego Shafta powiedziałabym, że to taki czarnoskóry James Bond. Z tym jednak wyjątkiem, że Shaftowi w rozwiązywaniu problemów pomagali znajomi. Bond zawsze pracował sam.
a dziewczyny bonda? :D No.. nie zawsze pracował sam, zawsze mu pomagała jakaś piękna, z reguły (acz istnieje wyjątek) nie czarnoskóra osóbka..