Takie było pierwsze odczucie, ale wchodzę na filmweba i jednak Chiny/Hongkong. Filmu jeszcze nie oglądałem - jedynie urywki. Gdyby w tym nadchodzącym roku za film o tej tematyce zabrali się japończycy to film taki mógłby stać się pozycją obowiązkową dla fanów piłki nożnej. Skoro potrafili zrobić PESa to czemu nie nakręcić film?