- pilki noznej, ale bardziej wschodnich sztuk walki :)
Do tego jaka obsada! Nawet w epizodach graja bardzo znane hongkongskie aktorki jak Karen Mok i Cecilia Cheung,a jest jeszcze piekna (choc w filmie celowo oszpecona) Wei Zhao na drugim planie. A w rolach niektorych z pilkarzy Shaolin starzy znajomi z poprzednich filmow Chowa. Plus mnostwo smaczkow (mecze miejscami zywcem wyjete jak z "Kapitana Tsubasy", a stroj bramkarza wyglada jak kostium Bruce'a Lee z "Gry Smierci").
Aha, oczywiscie pojawia sie na chwile ten dziwny babochlop z broda znany z innych filmow Stpephena Chow - kto to jest u licha?
I oczywiscie trzeba uwazac na przemontowana amerykanska wersje - to czysta profanacja!
Po czym poznać wersję amerykańską? Dzisiaj an Film Boxie pierwszy raz oglądałam ten film i muszę przyznać, że bardzo mi się spodobał. I oczywiście kto w dzieciństwie oglądał, na pewno zauważy podobieństwa do Kapitana Tsubasy :) Ja trafiłam an wersję Dubbingowaną po angielsku, co trochę dziwnie brzmi..wiecie, niby po angielsku a z mocnym azjatyckim akcentem :)