Z pewnością masz rację. Film jest naprawdę przyjemny w odbiorze, choć ukazuje problemy tj. m.in. skutki represji własnego homoseksualizmu - smutek, złość, rozpacz głównego bohatera, życie razem z niedojrzałą emocjonalnie, egocentryczną siostrą, wiązanie końca z końcem. Mimo tego wszystko ma swoje szczęśliwe zakończenie - przede wszystkim akceptacja swojej osoby i wiara we własne możliwości stała się kluczem do sukcesu Zacha. Miłość przezwyciężyła trudności. Szkoda jednak, że tak interesujące i urocze historie zazwyczaj mamy okazję zobaczyć tylko na ekranie. Rzeczywistość przeżre każdą formę.