Widzę że nie zrozumiałeś tego filmu . Samo anime porusza kilka ciekawy filozoficznych pytań. Czym jest dusza z czego się składa, i czy człowiek jest wstanie odtworzyć duszę, Czy człowiek może bawić się w Boga i wskrzeszać zmarłych, jak daleko może się daleko w tym posunąć, co czeka nas po śmierci. Nie wspomnę nad rozważanie czy etyczne jest wskrzeszanie zmarłych.

Połączenia postaci fikcyjnych jak Watson Irena Adler, Braci Karamazov, Frankensteina i jego potwora, M z postaciami historycznymi Jak Prezydent Grant z USA czy Thomas Edison, nawiązania do literatury 20 tyś podmorskiej żeglugi i Nautilusa, czy do Łowcy Adroidów Ja Robot, A.I sztuczna inteligencja i czy robot może mieć duszę.

Te anime ma swe wady jak postacie czy fabuła, które zostały spłycone do maximum, ale to wina czasu, jaki trwa te anime trudno w 120 minut władować jakąś większą głębie, czy rozbudowaną fabułę

A ja się nie zgodzę, bo w 120 minutach można bardzo wiele zamieścić. Od samego początku było wiadomo o co w tym wszystkim chodzi, jakie są intencje głównego bohatera, ale według mnie zostało to za bardzo spłycone. Zabrakło tej głębi, a sama akcja oraz te dwie godziny były po prostu nudne.

To ja ci podam powód tego spłycenia i głupkowatego zakończenia anime/filmu "Ujawniono także, że na podstawie niedokończonego przez autora oryginału powstanie manga, którą narysuje Tomoyuki Hino." oryginał nie został ukończony przez tego samego autora przez co ktoś całkiem inny przeinaczył sens i fabułę a co zaowocowało tym co mogliśmy obejrzeć, fakt to miało silny potencjał mimo słabo zarysowanych pewnych postaci. Dokładny widz mógłby zaobserwować iż podczas seansu gdzieś w 3/5 całego filmu za dużo rzeczy i postaci jest ujawnianych i upraszczanych plus to iż zasypuje się widza falą pomysłów kompletnie ni jak pasujących do całości i ot powód całej żenady jest. [A i dodam tak od siebie, oby murzyny urządziły temu całemu Tomoyuki Hino bukake w miejscu publicznym przy wsparciu imigrantów tak by ten partacz nie miał czasu niszczyć już więcej niczyich pomysłów].

:D
Dzięki za oświecenie. Nie zagłębiałam się w genezę powstania anime, ani samej mangi, jednak Twoja wypowiedź dosyć wiele tłumaczy.