...ale nigdy nie wywołało takich efektów!!! Dla mnie jest to jeden z najlepszych horrorów jakie jakie miałem niewątpliwą przyjemność(?) obejrzeć.Nie jestem znawcą co prawda, ale swoje w życiu widziałem i, muszę przyznać, żaden film od czasów Lśnienia Kubricka (a było to parę lat temu) nie wywołał u mnie tak silnego napięcia. Fabuła nie jest odkrywcza, środki zastosowane do straszenia widza rownież nie grzeszą orginalnością. Twórcy jednak wykazali się dużym kunsztem budując na ogranych schematach tak ciekawą rzecz. Film pozostawia wszystkie Kręgi, The Eye czy Grudge daleko w tyle. Każdej "strasznej sceny" można się było spodziewać, ale zawsze następowała w najbardziej idealnym do tego momencie niemal zawsze zaskakując (vide scena ze zdjęciem na początku) i trwając jak najkrócej to możliwe.
Oddać trzeba chołd twórcom za tak doskonale budowany nastrój z umiejętnie wprowadzanymi pauzami na oddech. Ze swojej strony chciałbym podziękować za ...zniechęcenie mnie do oglądania horrorów na jakiś czas. Te 90 minut mi zupełnie wystarczyło...