Wybaczcie, ale jednego w filmie chyba nie zrozumiałam:
Jak koledzy Tuna gwałcili tę kobietę i Tun to zobaczył, jego przyjaciel podbiegł i powiedział: "Zrób
jej zdjęcie, żeby nikomu nie powiedziała".
I tu moje pytanie: dlaczego przez zdjęcie miała nikomu nie powiedzieć?
proszę o odpowiedzi poważne :)
Na dalekim wschodzie panuje nieco inna kultura;)
Ujawnienie nagich zdjęć (już nie mówiąc o seksie grupowym) jest tam wielkim wstydem tak dla dziewczyny jak i całej jej rodziny.
Z naszego punktu widzenia może to brzmieć śmiesznie, bo w końcu i na zachodzie jest to wstyd, ale na dalekim wschodzie takie rzeczy są postrzegane w inny sposób.
Dziewczyna wolała stracić życie niż zhańbić siebie i własną rodzinę.
Mam nadzieję, że wytłumaczyłem to w miarę zrozumiale;)
Jest różnica między seksem grupowym a gwałtem zbiorowym. Ten motyw w filmie jest kompletnie bez sensu.
Twój komentarz jest kompletnie bez sensu. Myślisz, że fakt bycia ofiarą gwałtu jest mniej wstydliwy niż fakt odbycia stosunku seksualnego?
Poza tym czy ja piszę o samym stosunku? Mowię o ujawnianiu takich informacji w świat. Specjalnie piszę, że panuje tam inna kultura, żeby średnio inteligentne tłuki podłapały, że to co dla nich ma sens niekoniecznie ma sens gdzie indziej i na odwrót. Niestety widać nawet to czasem nie działa;)
Nie jest moim problemem, że nie widzisz rażącego braku logiki w rozumowaniu : nie idź przypadkiem na policję bo mamy zajebisty, obciążający nas dowód. Nie jest również moim problemem , że Twoja wiedza o Azji znacznie odbiega od Twojego wyobrażenia o niej. Martwi mnie natomiast, że w mojej ukochanej ojczyźnie co druga osoba zastępuje argumenty wyzwiskami.
Twoim problemem jest to, że nie mówisz nic co ma sens, niczego nie argumentujesz.
Twój argument to uwaga "ten motyw jest bez sensu", "sprawca ma dowód". Uświadomię Cię, ale w masach przestępstw sprawcy przynajmniej przez pewien czas posiadają dowody popełnionych zbrodni, a jakoś nie wszyscy są łapani ot ciekawe.
Ba jeszcze lepsza opcja: Dziewczyna zgłasza gwałt, lekarz to potwierdzi i co dalej. Zdjęcia można bez specjalnego problemu ukryć, 5 ludzi będzie się nawzajem kryło, a do tego mogą w banalny sposób wymyślić dlaczego dziewczyna chce się na nich mścić.
Btw. jeszcze nikogo w tym temacie nie wyzwałem. Nie moja wina, że od razu zidentyfikowałeś się z rzuconym zdaniem o tłukach. Jak widzisz książkę z serii "for dummies" też obrażasz się na autora?;)
Jeżeli dziewczyna zdecydowałaby się pójść na policję to zdjęcia nic by im nie pomogły. W przypadku milczenia również nic nie zmieniały. Po prostu scenarzysta w marny sposób próbuje wytłumaczyć skąd znalazły się u głównego bohatera. Reszty Twojego posta nie będę komentował bo jest to bełkot. No offence.
Tak zgadza się. Ujawnianie nagich zdjęć jest wstydem w tamtej kulturze. Inaczej to wygląda w przypadku gwałtu jak to miało miejsce w filmie. Co do gwałtu jest wszędzie tak samo czyli kara za pośrednictwem sądu. W ich przypadku ( tajlandia, chiny, korea) jest to kara śmierci przez zastrzyk lub rozstrzelanie za gwałt. Tak więc nie rozumiem czym kierował się reżyser. Zdjęcia były doskonałym dowodem na popełnienie przestępstwa a sam Tun zostałby skazany za współudział. No ale musieli jakoś urozmaicić film. Pozdrawiam. serdecznie Aisha.
W przypadku gwałtu też jest wstydem;)
Nawet w bardziej "bezpruderyjnej" zachodniej kulturze kobiety często wstydza się zgłosić gwałt i muszą być do tego niemal zmuszane przez najbliższych. Na dalekim wschodzie większość nawet nie przyzna się bliższym tylko będzie cierpieć w sekrecie.
Nie twierdzę, że takie podejście jest sensowne. Ale niestety jest realne.
Te czasy kiedy gwałt był postrzegany jako wstyd dla dziewczyny w tamtych rejonach już dawno minęły. Zgadza się, że można milczeć i nic nie mówić. Ale gdyby tak każdy milczał gwałciciele mieliby rajskie życie. W przeciągu 10 lat za gwałt zostało straconych 28 gwałcicieli. 212 zostało osadzonych w areszcie a 25 przymusowe dożywotnie leczenie. Prawdopodobnie o reszcie nie wiadomo... Pozdrawiam.
Pamiętaj, że mówimy o sytuacji sprzed 10 lat, a nie z czasów obecnych:)
Gdyby dodać do tego tradycjonalistyczną rodzinę to wszystko ma sens nie sądzisz?:)