Nie spodziewałem się ze ktoś mając w ręku tak świetną produkcję jak orginalny shutter może to tak spartolić. Azjatycka wersja wbijała w fotel, chyba najstraszniejszy film z serii "dziewczyna z czarnymi włosami i wykrzywioną mordom". A to co tutaj zrobili jest po prostu śmieszne. oczywiście na planie filmowym musiały zagościć sex dupy i bez pokazania jednej z nich w co najmniej bieliźnie nie dałoby się nakręcić reszty filmu. Jak dla mnie to ten film to miła dobranocka w porównaniu do poprzednika. I wydaje mi się też że nie można mówić o tym filmie bez porównywania do oryginału.
Podsumowując film ten jest przykładem jak amerykanie potrafią spieprzyć każdy świetny film... szkoda gadać. Po raz pierwszy daje 1/10