PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1454}

Siódma pieczęć

Det sjunde inseglet
7,8 53 350
ocen
7,8 10 1 53350
8,7 35
ocen krytyków
Siódma pieczęć
powrót do forum filmu Siódma pieczęć

Film ma sporo symboliki, zresztą trudno żeby nie miał, skoro jego akcja toczy się w średniowieczu, a tytuł to "Siódma pieczęć"... :D. Jednak mimo to, jako średnio rozgarnięty (trója z poluna), prawie 30-letni absolwent LO "rozgryzłem" ten obraz niemal w całości, a przynajmniej tak mi się wydaje;D. Skoro reżyser zatytułował swój obraz przy użyciu terminologii biblijnej warto korzystać z Pisma w całości, a nie tylko skupiać się na Objawieniu Jana... Zawsze fascynowało mnie średniowiecze, szczególnie od strony militarnej, wojennej i rycerstwa, utwory omawiane w ogólniaku też były ciekawe, potem zagłębiałem się w filmy, głównie dokumentalne, no i potem oczywiście "życie po życiu" rodem z "Nie do wiary" i "byłem w niebie/piekle" w stylu amerykańskich pastorów-hochsztaplerów... Przyznam, że po całej dawce wszelakich przekazów kontekst śmierci w średniowieczu był dla mnie spłaszczony i niepełny, a jej synonimami były: sprawiedliwość, nieuchronność, strach, samotność itp., taką śmierć znam z j.polskiego jak i filmów dokumentalnych. Uważam, że kluczem do wszelakich wątpliwości jest religia, tzn. wiara, Bóg, Biblia i wbrew doktorom Kościoła (szczególnie tym z wieków średnich) nie trzeba być teologiem, aby to ogarnąć: "W tym czasie Jezus powiedział: - Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś to przed mądrymi i uczonymi (w Prawie), a objawiłeś ludziom prostym." __Mt11. Podstawową kwestią jest wprowadzenie/zastosowanie terminu pierwszej i drugiej śmierci, w mojej szkole mówiło się tylko o tej 1szej - o zgonie, śmierci pnia mózgu, doczesności itp. bzdetach. "Wtedy Bóg rzekł: Nie może pozostawać duch mój w człowieku na zawsze, gdyż człowiek jest istotą cielesną; niechaj więc żyje tylko sto dwadzieścia lat...."__Gen6. Mnie zdecydowanie bardziej interesuje Druga Śmierć, a dokładniej jej uniknięcie. Czym jednak jest ta tajemnicza śmierć? Z pomocą w jej zrozumieniu przychodzi nam księga Objawienia. Czytamy w niej: „A Śmierć i Otchłań zostały wrzucone do jeziora ognia. To jest druga śmierć. Zatem jeśli ktoś nie został znaleziony jako zapisany w Zwoju Życia, został wrzucony do jeziora ognia.”__Obj 20. Powyższy tekst wyjaśnia iż karą za grzechy, a dokładniej za brak oczyszczenia w Chrystusie, jest druga śmierć, nie jest to więc śmierć fizyczna na Ziemi, lecz kolejna(prawdziwa) śmierć i unicestwienie ducha. Z lekcji polskiego w pamięci mam niemal tylko średniowieczne oderwanie ducha od ciała, danse macabre, memento mori, motywy chrześcijańskie nie utkwiły mi tak mocno w pamięci, choć oczywiście były: Roland, Polikarp, niedawno natrafiłem też na legendę "O trzech żywych i trzech umarłych": opowieść o spotkaniu trzech młodzieńców z trzema zmarłymi. Młodzieńcy udali się na polowanie. Przypadkiem trafili na cmentarz, gdzie w otwartych trumnach leżały trzy trupy w różnych stadiach rozkładu. Często podawano, że byli to król, papież i nieokreślony zmarły, prawie szkielet. Trupy zaczęły mówić młodzieńcom o swej minionej wielkości i czekającym wszystkich ludzi śmiertelnym losie. Ich mowę podsumowywał następujący dwuwiersz: Takimi niegdyś byliśmy, jakimi wy dziś jesteście./Jakimi jesteśmy teraz, takimi i wy będziecie! Niektóre wersje podają, że jeden z młodzieńców postanowił poddać się pokucie po tym przeżyciu i opuścił towarzyszy. Ci, uważając to za zdradę zabili go. Wtedy Bóg zesłał na morderców śmierć "która triumfuje nad całą ludzkością". Stąd związek tego motywu z triumfem śmierci.__Wikipedia. Teraz wydaje mi się, że w moim przypadku na etapie LO, bardziej interesowały mnie kwestie biologicznego rozkładu niż strona egzystencjalna :D, zresztą twórcy sami serwowali niezłe kawałki: „Piękno ciała tkwi wyłącznie w skórze. Gdyby bowiem ludzie mogli zobaczyć, co się znajduje pod skórą,[…],mierziłoby ich spoglądanie na kobiety. Ich powab składa się z flegmy i krwi, z wilgotności i żółci. Gdyby ktokolwiek zastanawiał się, co ukrywa się w dziurkach od nosa, w gardle i w brzuchu, doszedłby do wniosku, że są tam tylko nieczystości. A jeśli nie możemy nawet czubkiem palca dotknąć flegmy czy kału, jak przeto możemy pragnąć obejmować worek łajna”__słowa pewnego zakonnika. :D. Żeby dalej Was nie zanudzać, przejdę do samego filmu, jak już powiedziałem, wydaje mi się, że rozumiem go niemal w całości, samodzielnie nie pojmowałem kwestii "ocalałej rodziny kuglarzy" - Ktoś na forum zinterpretował to jako Świętą Rodzinę:), no i ma to jakiś sens, wszak na początku artysta ma widzenie Matki Boskiej z Dzieciątkiem, może to jakieś naprowadzenie... no i snują wielkie plany dla małego chłopca. Ostatni puzzel to rola partnerki giermka, jeżeli ktoś ma jakiś pomysł to proszę mnie oświecić, będę wdzięczny i z góry dziękuję. Film mi się podobał, mimo iż jest poszukiwaniem odpowiedzi, którą już dawno poznałem, co więcej sami bohaterowie w jednej z ostatnich scen, kiedy to żona rycerza czyta Pismo mają wszystko na tacy. Zgoda, nie rozwiązywali syllabusów, nie mieli czytania ze zrozumieniem ale w przeciwieństwie do 90% analfabetów potrafili czytać i nie byli zdani na wykładnię klechów - książki należy czytać do końca :D : "Dalej powiedział do mnie: Nie kładź pieczęci na słowa proroctwa tej księgi, bo chwila jest bliska. Kto krzywdzi, niech jeszcze krzywdę wyrządzi, i plugawy niech się jeszcze splugawi, a sprawiedliwy niech jeszcze wypełni sprawiedliwość, a święty niechaj się jeszcze uświęci. Oto przyjdę niebawem, a moja zapłata jest ze Mną, by tak każdemu odpłacić, jaka jest jego praca. Jam Alfa i Omega, Pierwszy i Ostatni, Początek i Koniec. Błogosławieni, którzy płuczą swe szaty, aby władza nad drzewem życia do nich należała i aby bramami wchodzili do Miasta. Na zewnątrz są psy, guślarze, rozpustnicy, zabójcy, bałwochwalcy i każdy, kto kłamstwo kocha i nim żyje."__Obj22. No, a na deser podsumowanie i ODPOWIEDŹ NA PYTANIE CO JEST PO ŚMIERCI: "Komentując słowa Salomona z Księgi Koheleta mówiące o tym, że umarli o niczym nie wiedzą, reformator (Luter) stwierdza: „Jest to jeszcze jedno miejsce, które dowodzi, że umarli nic nie odczuwają. Nie ma tam — mówił — ani działania, ani zamysłów, ani poznania, ani mądrości. Salomon twierdzi więc, że umarli śpią i w ogóle nic nie odczuwają. Umarli bowiem spoczywają tam nie licząc dni ani lat, a gdy się obudzą, zdawać im się będzie, że spali zaledwie minutę” Nigdzie w Piśmie Świętym nie znajdziemy wypowiedzi na temat tego, że sprawiedliwi otrzymują nagrodę, a niezbożni karę w momencie śmierci. Patriarchowie i prorocy nie pozostawili żadnego takiego zapewnienia. Również Chrystus i apostołowie nie wspominali o tym. Biblia natomiast uczy, że umarli nie idą od razu do nieba. Powiedziane jest natomiast o nich, że śpią aż do zmartwychwstania (patrz 1 Tes 4,14, Hi 14,10-12). W dniu, gdy zrywa się srebrny sznur i tłucze złota czasza (patrz Koh 12,6), giną wszystkie myśli człowieka. Ci, którzy schodzą do grobu, pozostają w milczeniu. Nie wiedzą, co się dzieje pod słońcem (patrz Hi 14,21). Jest to błogi odpoczynek dla strudzonych sprawiedliwych! Czas —bądź krótki, bądź długi — jest dla nich tylko chwilą. Śpią, dopóki nie zbudzą się na głos trąby Bożej, aby dostąpić wspaniałej nieoemiertelności: „Bo trąba zabrzmi i umarli wzbudzeni zostaną jako nieskażeni (...). A gdy to, co skażone, przyoblecze się w to, co nieskażone, i to, co śmiertelne, przyoblecze się w nieśmiertelność, wtedy wypełni się słowo napisane: Pochłonięta jest śmierć w zwycięstwie!” (1 Kor 15,52.54). Gdy powstaną ze swego głębokiego snu, zaczną myśleć o tym, co przerwała im śmierć. Ich ostatnim uczuciem była właśnie boleść śmierci, ostatnią myślą — to, że schodzą w objęcia grobu. Gdy więc powstaną z grobu, ich pierwsza radosna myśl wyrazi się w triumfalnym okrzyku: „Gdzież jest, o śmierci, zwycięstwo twoje? Gdzież jest, o śmierci, żądło twoje?” (1 Kor 15,55)."__Wielki Bój
Pozdrawiam i życzę miłego dnia

ocenił(a) film na 9

"(...) unicestwienie ducha..." - co? Naprawdę? Nie ma czegoś takiego. Duszy nie da się unicestwić. Druga śmierć to metafora, to faktycznie zepchnięcie w otchałań, ale w której dusze cierpią ze względu na BRAK BOGA. Więc chodzi tu o stan umysłu; żal, smutek, osamotnienie, ból istnienia. Stary Testament traktuj z większym dystansem, gdyz nawet Kościół o nim się wyraża, jak o legendzie.

użytkownik usunięty
mr_wall

Już Orygenes, niespełna dwieście lat przed Augustynem, napisał z niesamowitą wręcz przenikliwością, że "DLA CZŁOWIEKA BOŻEGO STARY TESTAMENT BĘDZIE WIECZNIE NOWY, PODCZAS GDY DLA GRZESZNIKA NAWET EWANGELIE SZYBKO SIĘ STARZEJĄ..."
"Księgi święte Starego Testamentu -- pisał Pius XI -- są całkowicie słowem Bożym, organiczną częścią Bożego objawienia. Stosownie do stopniowego rozwoju objawienia spoczywa na nich jeszcze ciemność czasu przygotowania na świetlany dzień odkupienia. Są one w pewnych szczegółach odbiciem ludzkiej niedoskonałości, słabości i grzechu, co jest nieuniknione w księgach historycznych i prawodawczych. Obok bardzo wielu rzeczy wzniosłych i szlachetnych opisują one nam także, jak naród wybrany, przechowujący objawienie i obietnice boskie, zwraca się ku rzeczom czysto ziemskim. Ktokolwiek jednak nie jest zaślepiony przesądem lub namiętnością, ten widzi, jak wśród zawodów powstałych przez słabość ludzką i opisanych w Biblii tym jaśniej świeci boskie światło ekonomii zbawienia, odnoszące ostatecznie triumf nad wszelkim błędem i grzechem. Na takim, często ciemnym tle tym wyraźniej ujawnia się zbawcza pedagogika Wieczności, która wskazuje drogę i równocześnie ostrzega, przeraża i podnosi, i uszczęśliwia. Tylko ślepota i pycha mogą zamykać oczy na skarby nauk zbawiennych, jakie mieszczą się w Starym Testamencie. Kto chce wyrzucić z Kościoła i ze szkoły historię biblijną i mądre nauki Starego Testamentu, ten ciasnej i ograniczonej myśli ludzkiej każe być sędzią planów Bożych względem historii świata; ten zaprzecza wierze w prawdziwego Chrystusa -- takiego, jaki się pojawił w ciele".

ocenił(a) film na 9

Czylli powiesz mi, że wychwalasz Boga całopaleniem? Nieźle.
Nie chodziło mi o to, by zapomnieć całkiem o Starym Testamencie, a raczej o to, że Chrystu ustanowił Nowy. W Nowym Testamencie nie ma grzmiącego i srogiego Boga, a raczej miłosierny, ten, który oddał za ludzkość Swego Syna. To na Nowym mamy w większej mierze się opierać Swoją drogą zadam pytanie, jesteś katolikiem w kościele rzymskokatolickim?

ocenił(a) film na 9
mr_wall

Źle to wytłumaczyłem, jeszcze raz. :P
Starego Testamentu nie możemy traktować jako w pełni wierzytelnego źródła historycznego. Weźmy chodźby księgę genessis. Czy przynajmniej w 20% są tam historyczne fakty? Nie! Poza tym Chrystus wraz ze swoim przyjściem i śmiercią na krzyżu oddzielił Nowy Testament i Stary, ustanawiając między innymi eucharystię, nauczył ludzi modlić się do Ojca, sprawił, że powstał kult świętych i dał nam nowe przykazanie. Już nie było samych surowych nakazów i zakazów od Boga (najważniejsze z nich to 10 przykazań).
Genessis, gdybyśmy ją brali dosłownie, gryzłaby się z teorią Darwina, a tymczasem, można obie pogodzić.
A fragment Orygenesa, który jest wyrwany z kontekstu, brzmi jakby ten Aleksandryjczyk był ortodoksyjnym żydem.

ocenił(a) film na 9
mr_wall

*choćby

użytkownik usunięty
mr_wall

Katolikiem jestem tylko z nadania, swego rodzaju tradycji, decyzji rodziców, konformizmu, do kościoła nie chodzę od ponad 5 lat i szczerze mówiąc gdyby nie konieczne, zawiłe procedury wyjścia to formalnie też bym się wypisał. W Twoim tonie dostrzegam zaszufladkowanie, brak poszukiwania prawdy, zdanie się na dogmaty... polecam Ci przeczytać Pismo Święte w całości, dobry jest Wasz (Kościoła Katolickiego) przekład poznański, szkoda tylko, że mało, który wierny go czyta. Jak już przeczytasz i zadasz sobie jak najwięcej trudu, aby Go zrozumieć, a potem skonfrontujesz to z obrazem KK, to może zdasz sobie sprawę, że coś tu jest nie tak, że reformacje i stosy trupów nie wzięły się znikąd. No, a całopalenie, którego Bóg już nie potrzebuje (ofiara Chrystusa zastępuje ten obrzęd), nie było i nie jest niczym złym, spójrz lepiej na złote cielce w postaci figur maryjnych etc., o tym SAM BÓG wyraźnie mówi już w drugim przykazaniu, które Wy Katolicy także wpisaliście sobie do książeczek..., ale co tam, papier wszystko przyjmie.

ocenił(a) film na 9

Ohh, czyli uważasz, że jestem ignorantem? Naprawdę myślisz, że wypowiadam się na tematy, o których nie mam zielonego pojęcia? Znam całą Biblię i przeczytałem ją nie jeden raz. Moim zdaniem masz wykrzywiony obraz swoich rozmówców i ich szufladkujesz (ponoć "jak ja wiarę"). Poszukiwanie wiary jest indywidualnym doznaniem, zupełnie jak śmierć, czy miłość.

użytkownik usunięty
mr_wall

Nasza dyskusja nie ma sensu, bo nikt nie przekona rozmówcy do swoich racji, nie traćmy więc czasu... pozdrawiam i życzę miłego dnia

ocenił(a) film na 9

Dziękuję i wzajemnie. :)

ocenił(a) film na 9

Według mnie partnerka giermka jest także symbolem. Przez cały film nic nie mówi, tylko na końcu słowa "dokonało się". Jako jedyna też oddaje pokłon śmierci, przyjmuje ją należycie. Moim zdaniem owa partnerka symbolizuje cnotę.
Kuglarze przeżyli, gdyż uciekli, zostawili rycerza z gierkiem. Można to widzenie odczytać jako metafore; "mam wrażenie, że blisko nich jest czarna zaraza/śmierć", co tłumaczyłoby także czemu wszyscy, którzy poszli do zamku, szli na koniec ze śmiercią. Oraz uśmiech na twarzy śmierci, gdy dowiedziała się od rycerza, że ten z kompanami bedzie jechac lasem (w lesie spotkali zrażonego/chorego).
Śmierć w tym filmie ma także symbol grzechu. Weźmy pod uwagę scenę spowiedzi bohatera. Sam on mówi, że nie chce wierzyć w Boga, on chce Go zobaczyć. Zaprzecza istocie wiary, która opiera się na... wierze! Dodatkowo śmierć podsyca tą rozmowę, by bohater zapętlil się jeszcze bardziej w swym szukaniu odpowiedzi (której za życia i tak nie pozna). Śmierć jest bezstronna, nie ma litości, jest nieunikniona, a do tego przebiegła. Nie patrzy na urząd, czy stan majądkowy, jest bezstronna. Sama potem mówi o sobie, że jest nieswiadoma tego, co jest po niej. Według Pisma Świętego, grzech jest śmiercią duszy, a śmierć cielesna z kolei, jest końcem utrapień, grzeszenia w życiu ludzkim. Obie śmierci się zazębiają, bowiem żytcie ludzkie można potraktować jako sprawdzian, na to, czy dany człowiek zasługuje na dotarcie do bram niebios. Zatem można powiedzieć, że jedna śmierć (grzech), został stworzony przez Szatana, a ta cielesna, przez samego Stwórcę, jako wybawienie od grzesznego życia.
Zatem idąc tym tokiem rozumowania, rycerz jest martwy od samego początku, powątpiewając, nie ciesząc się z życia. Już za życia dostał się do odchłani. Sam o tym mówi na początku filmu; "Pustka jest zwierciadłem zwróconym w moją stronę". Gra jednak ze śmiercią w szachy, które są kolejnym symbolem. Sam fakt próby zmierzenia się ze śmiercią, jest niesamowicie wielkim symbolem i dobrym zagraniem psychologicznym. Bowiem rycerz nie postępóje według ascetycznej idei "bierz krzyz swój i podąrzaj za Mną", a stara się przeciwstawić losowi, który i tak go czeka. Szachy jak wiadomo jest straciem "tytanów". Nie na próżno utarło się mówić, że "dobrze grający król w szachy, jest także dobrym strategiem". Rycerz wykupił troche czasu, ale nie udało mu się przechytrzyć kostuchy. Film rewelacyjny.

ocenił(a) film na 9

Czy słyszeliście o czymś takim jak AKAPITY?

Zaprawdę powiadam Wam: zanim zaczniecie cokolwiek pisać, przydałoby się dostąpić objawienia w tym zagadnieniu.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones