Dokładnie to samo zauważyłem. Jak patrzę na Clinta w "Sile Magnum" to normalnie widzę Jackmana z "X-Men".

A ja miałem to samo ale na odwrót:)
Tzn. najpierw widziałem Clinta we wczesnych filmach z Brudnym Harrym a dopiero później obejrzałem "X-Men". No i kiedy na ekranie po raz pierwszy zobaczyłem Jackmana jako Wolverine to pomyślałem sobie: "Clint Eastwood!!!" Ale po chwili się zreflektowałem i przypomniałem sobie że to film z 2000 roku więc co najmniej z 20-25 lat za "młody", żeby zagrał w nim tak wyglądający Clint.

Gdyby komuś kiedyś przyszło do głowy zrobić kolejną kontynuację serii o Harrym to Jackman pasuje idealnie i akcja mogłaby rozgrywać się w latach '70 ubiegłego wieku!


Nie no, żartowałem;) Nikt nie potrafiłby zastąpić Clinta...

a dokładnie o tym samym pomyślałąm,że może gdyby kiedyś chcieli kontynuacje to Jackam się idealnie nadaje :)

Eastwood podobny do Jackmana? Wiekszej bzdury w zyciu nie czytałem! To juz większe podobieństwo jest między Eastwoodem a Myszką Miki. Litości!

A ja widzę podobieństwo, ale nie w filmie, lecz na okładce DVD "Siły Magnum". Może tak w tym ujęciu wyszedł po prostu.

miczum gościu Eastwood podobny do myszki miki zastanów się twardziel do maskotki disney'a to raczej hugh jackman do myszki miki podobny <hahaha>

Popieram, popieram... podobni do siebie są. Sprawdźcie, jak wygląda Eastwood w "Outlaw Josey Wales" ;) Zresztą Clint sam mówi, ze to nie jest tak, że ma siedmioro dzieci, tylko, że o tylu wie XD

bo to EASTWOOD mógłby być prawdziwym Loganem!

No, są bardzo podobni... Obaj mają twarze...

Owszem, cały czas widzę podobieństwo. Co nie przeszkadza mi oglądać i tego pana, i tego z przyjemnością.