Można wywnioskować, że David/Charlie udusił żonę poduszką. Następnie ułożył ją w wannie. Z dialogów wynika, że miała otwarte żyły, z czego wywnioskowano, że popełniła samobójstwo.
Po pierwsze jeżeli David/Charlie ułożył martwą żonę w wannie i otworzył żyły żyletką to skąd krew w wannie? W martwym ciele krew nie krąży.
Po drugie, jeśli podejrzewano samobójstwo to chyba robi się na ogół sekcję zwłok aby sprawdzić czy ktoś samobójcy nie pomógł. Tu jak rozumiem nie zrobiono tej sekcji bo byle jaki patolog odróżni zgon od uduszenia od zgonu od wykrwawienia.
Pomimo tych drobiazgów film warty obejrzenia.
Druga rzecz - faktycznie, racja.
Natomiast co do krwawiących zwłok - przez chwilę po śmierci nadal mamy krew w żyłach w stanie płynnym, z tym, że faktycznie przestaje krążyć. Ale sam fakt - gdyby do wody włożyć kubek z herbatą to mimo, że herbata nie krąży i nie ma żadnego ciśnienia i żadnej prędkości to i tak oba płyny wymieszają się, siłą rzeczy. Za duży gradient stężeń.