Nurtuje mnie scena przesłuchania z wielką butlą wody w roli głównej. Ta scena jest mocno dwuznaczna(a może jednoznaczna?). On go torturował w sensie ogólnie rozumianym, czy zmuszał go do czynności, które dla normalnego, zdrowego faceta są czymś niewyobrażalnie poniżającym, nieprzyjemnym i w związku z tym są swego rodzaju torturą? Jeżeli to drugie, to moja ocena tego gliny mocno ulegnie zmianie... Jakie jest Wasze zdanie?