Chociażby dziura w lodzie... Znaleźć ją pod wodą jest trudniej niż igłę w stogu siana, a co dopiero trzy razy pod rząd.
Czy nawet matka, była po środkach uspokajających, silnych, pod obserwacją, mimo to dała radę prowadzić i trafić do domu... W czasie burzy śnieżnej!!!
JAK?!?
Dokładnie!
Dodam coś od siebie: A jak dorosły facet nie może sobie poradzić z małą, chudą kobietą? No jak? Nawet po przepiciu, i bez przesady po wypiciu całego wina człowiek się tak nie zaleje, chyba, że miało ono z 40%.
Tym bardziej, niektórzy po alkoholu nie czują bólu i dostają takiej adrenaliny, że mają więcej siły i odporniejsi są na ból niż jakby byli trzeźwi. Dobrze, że ta miernota tak skończyła, bo jak dla mnie facet na obrońcę i opiekuna rodziny to się absolutnie nie nadawał ;-P
Tak swoją drogą,jak już była pod tym lodem,to jestem pod wrażeniem,że szok termiczny jej nie dopadł...
W ogóle to był chyba sztuczny śnieg i sztuczny lód, że wszyscy śmigali na bosaka i prawie na golasa :-) hehehe :-D
Najbardziej zastanawia mnie, po jaką cholerę ona uciekła z tym dzieckiem na dwór? W zimę! Z rozebranym dzieckiem.... Ehhh te amerykańszczańskie filmy proszą się o pomstę do nieba;/
No jak to po co ? Po to,po co ofiary,które wyjeżdżają na wakacje do domku nad jeziorem albo innej posiadłości(chociaż nie ukrywajmy,zazwyczaj jest tam jezioro :P ) kiedy morderca wchodzi do domu oni uciekają do piwnicy :D
Hahahaha :-D
Ach masz rację, to było pytanie retoryczne :-D
Jakie pytanie taka odpowiedź, nie ma co się doszukiwać logiki w takich filmach :-D
Choć oni przecież działają pod wpływem stresu! Nie weedzą co robią, nie możemy obwiniać bohaterów!!
:-D Hahaha :-D
hehe oni są tylko ofiarami systemu :P ale ogólnie film oceniam jako niezły.Głównie ze względu na historię psychopatycznej dziewczynki,która wiadomo kim się okazuje pod koniec filmu.Freud byłby zachwycony :P
To mnie też zaskoczyło! Film nie był zły, ale jednak coś mi nie pasowało, czegoś mi brakowało, wkradło się kilka głupich błędów i niedociągnięć. Ale mniejsza z tym, obejrzałam, mogę teraz go ocenić i pewnie już nie wrócę do niego. Chyba oceniłam go na 5.
A tymczasem poszukam czegoś nowego :-)
Może Iluzjonistę, Kolekcjonera albo Pamiętnik. Mam tyle filmów do obejrzenia, tylko czasu mi brak ^^
Na dobre filmy trzebs,po prostu trzeba wyskrobać trochę czasu :) Pozdrawiam.Polecqm klucz do koszmaru.
Jak już poruszamy temat błędów to czy tylko ja doliczyłem się 6 strzałów z 5-strzałowego rewolweru? Ostatni (właśnie szósty) strzał padł z ręki Max nad stawem, co wg mnie jest dziwne, a co najmniej zastanawiające, o ile amunicja nie była uzupełniana po drodze. A może Amerykańskie produkcje już tak mają? :P pistolety mieszczą po 116 nabojów a karabinów w ogóle nie trzeba przeładowywać :D