Co tu dużo ukrywać - wiem, to głupie, ale wybieram się (tak już od jakiegoś czasu ;-) ) na ten film właściwie głównie ze względu na Binoche, która "zaraziła" mnie sobą po reklamie (tak, wiem zdrowe na głowę to to nie jest, ale ja nie twierdzę, że jestem zdrowy ;-) ) i jakoś ciężko mi się od Jej wpływu uwolnić. Co prawda (jak pokazał Sponsoring) w filmie może być taka sobie (moje subiektywne zdanie), ale cały ten film był w ogóle dla mnie taki sobie (oczywiście obejrzałem go z tego samego powdu, dla którego zamierzam wybrać się na Sils Marię ;-) ).

Może więc dobrze się zastanowić, czy warto się wybierać....

warto dla niej. Nie wiem czy widziales po tysiac razy dobranoc. jest w tym filmie genialna. pokazala tyle ze swojego warsztatu, ze az dech zapiera. Co da sils marii, w/g mnie zobacz ten film, zobacz ja, a scena w barze, jak pisalem genialna. Nie gra efekciarsko, z kazda scena buduje nastroj, buduje bohaterke.w koncowych scenach mamy juz gotowac, cala postac.pelnego czlowieka bez wzgledu na to, jaki jest ten film. To jedna z najlepszych aktorek na swiecie, zawsze nawet, jesli film slaby - pokazuje cos nowego:)

w/g mnie warto. to nie jest tylko pani z reklamy.

Ależ warto, wybrać się na film, a nie za zastanawiać, tak dla jasności:)