Film w którym reżyser nakreśla nam wizję popkulturowego idola, któremu bezwzględnie oddani są jego fani.Nawet gdy ten się stacza oni pozostają mu wierni.Zadziwiające, pozornie bajeczne a w rzeczywistości niezwykle realne. A to że Simone jest tylko symulacją komputerową to w pewnym sensie odwzorowanie natury aktorstwa.Jak dla mnie to bardzo przyzwoity film ze świetnym jak zwykle Alem Pacino, innymi słowy polecam :)