To nie jest ani wybitny horror ani też wybitny gniot i fatalna kontynuacja moim zdaniem. To całkiem przyzwoite kino grozy , zrealizowane nieco inaczej niż część pierwsza ( efekt świeżości pomimo tego , że jedynka nie była wielce oryginalna, ale cz. 1 ma pewną przewagę ).Jest nieco bardziej dosadnie niż w filmie z 2012 roku, widać że twórcy zdecydowali się pokazać więcej , ale nadal atmosfera jest gęsta i niepokojąca. Pojawia się nieco jumpscare’ów i oklepanych elementów w fabule itd., ale pomimo tego, że te sztampowe „chwyty” dawno mi się już znudziły, to w tym filmie robiły jako takie wrażenie. To co moim zdaniem wyróżniało część pierwszą czyli udźwiękowienie i muzyka, zostało utrzymane na rewelacyjnym poziomie również w cz. 2 i w zasadzie mogę powiedzieć, że gdyby nie oprawa dźwiękowo-muzyczna film ten nie byłby tak hipnotyzujący i gęsty w swojej atmosferze. Gra aktorska również dobra więc nie miałem problemu z wczuciem się w sytuację na ekranie i „uwierzenie” w to , że postacie rzeczywiście uwikłane są w mroczną i duszną „intrygę”. Nie jest to kino, które mroziło by mi krew w żyłach jak na przykład Obecność z 2013r. , ale klimat ( muzyka ! ) i sposób poprowadzenia fabuły są tutaj przyzwoite. Oczywiście, aby to był film więcej niż niezły brakuje mi tutaj ciut więcej naprawdę przerażających scen, same jumpscare’y to za mało , sama atmosfera też za mało, brakuje tutaj jakiejś jednej czy dwóch powalających scen, bardziej zaskakującego zakończenia itp. Na plus zapisuję również postać tatusia … demony nie muszą być tylko w sferze nadprzyrodzonej, demony w ludzkiej skórze są wśród nas ..jak zdają się nam mówić twórcy tego filmu.