PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=712595}

Sinister II

Sinister 2
5,8 45 685
ocen
5,8 10 1 45685
4,7 3
oceny krytyków
Sinister II
powrót do forum filmu Sinister II

Z góry mówię, że cały ten post jest moją subiektywną opinią o filmie a jak wiadomo każdy ma swoją. Także proszę to uszanować tak jak i ja szanuję Waszą (którą chętnie poznam jeśli jest inna od mojej) :) Wiem także, że to tylko film, nie musi być logiczny i wielce życiowy, ale skoro ktoś zabiera się za drugą część, to żeby była w miarę spójna, dopracowana i podobna.

Pierwsza część Sinister to moim zdaniem jeden z najlepszych horrorów ostatnich lat – trzyma w napięciu, ma świetne udźwiękowienie (w kinie aż przechodziły ciarki) no i naprawdę dużo dobrych momentów przy których można podskoczyć. Z ciekawością, choć przyznam, że także z drobnym uprzedzeniem, wybrałam się na część drugą. Ogólnie uważam, że film był niezły jak na horror, dlatego też oceniłam go na 6, czyli o dwie gwiazdki mniej niż bardzo dobrą(czyli na 8) część pierwszą.
Dlaczego? Oto kilka moich zastrzeżeń.

1. Sinister trzymał w napięciu, nie było wiadomo kto zabijał i dlaczego. Cały film to rozwiązywanie przez Oswalta sprawy tajemniczych morderstw i zaginięć dzieci. W kolejnej części nie było właściwie żadnego wyjaśniania. Kto zabijał – wiadomo. Dlaczego – wiadomo. Brakowało mi tej nutki zaskoczenia i napięcia. Liczyłam, że to ex zastępca szeryfa będzie dalej odkrywał różne zbrodnie a tymczasem on zajmował się tylko niszczeniem domów i potem opieką nad rodziną, która nie miała o niczym pojęcia (tzn. mamusia nie miała o niczym pojęcia).
2. W kwestii dzieci. W pierwszej części dowiedzieliśmy się, że to Bughuul opętywał dzieciaki aby dokonywały zbrodni, po czym zabierał je ze sobą. Dzieci te mogły bardzo kochać swoich rodziców, być w nich wpatrzone jak w obrazek, ale z opętaniem nie mogły wygrać więc nawet taka słodka córeczka tatusia jak dziewczynka Oswaltów mogła z zimną krwią zamordować swoją rodzinę. Tutaj z kolei widzimy jak to dzieciaki-poprzednie ofiary próbują zwerbować do swojego grona Dylana. Kiedy im się to nie udaje, bo chłopiec się opiera, przerzucają się na jego brata, który ze złości, że to Dylan był wcześniej wybrańcem, zgadza się całkiem świadomie (?) brutalnie zabić swoją rodzinę. Następnie cały ten pościg po domu wraz z dzieciakami-duchami, które rzucają przedmiotami, szarpią zasłonami i widzący to wszystko żyjący mieszkańcy, jest dla mnie nieco dziwny.
3. Taśmy! Bez wątpienia mistrzostwem pierwszej części były doskonale zrobione sceny zabójstw uwiecznione na taśmach. Wyglądały one bardzo realnie i realnie przerażały. Niewątpliwy plus filmu. I dlatego mam wrażenie, że w drugiej części na siłę chciano zmieścić jak najwięcej nagrań, które są dużo gorsze od tych z Sinistra-jedynki. Odczuwam jakby były robione na siłę, byle tylko były jak najbardziej brutalne, jak najbardziej zapadające w pamięć. Zabójstwo z krokodylami albo to w kościele – ileż ono musiało trwać, jak bardzo miało na celu zaszokować? Nie wiem. Godne jedynki były "Remont kuchni" i to na polu, choć nie rozumiem jakie powiązanie miała wcześniej rodzinna gra w golfa do spalenia żywcem ukrzyżowanych jak strachy na wróble rodziców z bratem. Mniejsza o to. Chodzi o to że taśmy mnie zawiodły. I sposób w jaki zostały pokazywane na ekranie – dzieciaki-duchy puszczały je żyjącemu dzieciakowi byle tyle go do siebie zwerbować. Co jak co, ale znacznie różni się to od tego co miało miejsce w jedynce.
4. Po cichu liczyłam, że w drugiej części zostanie wyświetlona taśma z "Malowaniem domu", czyli zamordowaniem Oswaltów. Byłoby to bardzo spójne. Niestety trochę się zawiodłam
5. Oswalt w pierwszej części był dobry w tym co robił, zdobył dużo informacji, dlaczego więc nie dowiedział się niczego o morderstwach, które były pokazane w części drugiej? Przegapiłby to? Nie sądzę. Wszystkie były ze sobą powiązane (morderstwo całej rodziny, zaginięcie dzieciaka), ale w ogóle nie było o nich mowy. Dlaczego wśród dzieciaków z dwójki nie było tych z części pierwszej? Dlaczego tych z części drugiej nie było w części pierwszej? Tak wiem, że to tylko film, ale wracając do początku mojego posta – skoro to kontynuacja jakiegoś filmu niech będzie w miarę spójna!
I tutaj znów wrócę do taśm – przy tytułach filmów nie było dat tak jak w tych oglądanych w jedynce. Wiadomo jednak po ubiorach, wyglądzie domów czy samochodów, wyglądzie używanych przez ofiary sprzętów, że niektóre z morderstw miały miejsca na dobre kilkanaście lat przed akcją filmu.

Podsumowując: gdybym miała oceniać Sinister 2 jako samodzielny film, może byłaby gwiazdka wyżej. Oceniam go jednak jako kontynuację i pod tym względem troszeczkę się zawiodłam. Twórcy mogli bardziej dopracować pewne szczegóły, wtedy byłoby wprost idealnie.
A jakie Wy macie zdanie na ten temat?

ocenił(a) film na 6
Emmanuelle_Noire

Również tak uważam, ale dodam troszkę od siebie:
1. Taśmy - podobały mi się te same które podobały się Tobie, przez klimat, dźwięk - ale na przykład to w kościele również, było dosyć mocne.
2. Brak charyzmatycznego głównego bohatera - w pierwszej części bohater pił, mieszał mu się dzień z nocą (do czego zaraz wrócę) i ogólnie gra Ethana Hawka podobała mi się dużo bardziej niż te kluski z rosołem które dostaliśmy..
3. I naprzemiennie - straszna scena/puszczanie filmów z zabojstw/jumpscare, a potem znów obyczajówka. I tak naprzemiennie, w jedynce było to idealnie potraktowane, właśnie przez alkoholizm i po cichu rosnącą obsesję dzień i noc stanowiły nieraz jedność, w dwójce już no cóż..
4. Za mało straszny - od czasu do czasu podskoczyłem na jumpscarze, przez pare chwil się bałem, ale w większości raczej nie balem się ani trochę. Na końcowym starciu zaś... kurde, dziecko biegające z sierpem średnio mnie przeraża. Ogólnie, w jedynce właśnie przez tą tajemnicę i demona, ktorego oszczędnie nam dawkowano, naprawdę można było się bać. W dwójce demona jest za dużo i niewiele z tego wynika.
5. Wątek z "Norweskim sygnałem z piekła" to świetny wątek, którego praktycznie w ogóle nie wykorzystano... Tylko jedna (no dwie..) sceny, na jednej miałem lekką gęsią skórkę (z tym doktorkiem) w drugiej nic. Świetny, niewykorzystany wątek.. W sumie jak cały film.
6. Wszystko się średnio klei w odniesieniu do pierwszej części. Już nie będę się powtarzał, bo wszystko już powiedziałaś u góry, ale nie podobało mi się to że właśnie te dzieci były w roli, hmm, kusicieli? W jedynce tylko biegały, były wręcz nieme, to było świetne tworzyło klimat. W dwójce może i ten główny młody zły, grał świetnie, ale wolałbym żeby dzieci były pokazane w roli takiej jak poprzednio.
No w sumie w większości tyle.. Zawiodłem się strasznie na tym filmie, jedynka to jeden z moich ulubionych horrorów.

WitcherEzio

Zgadzam się z Waszymi uwagami - odniosłam takie same wrażenia.

Co do "Norweskiego sygnału z piekła"... Myślałam, że pociągną to dalej bo także uważam, że to dobry wątek. Tajemniczy dźwięk dziecięcego pianinka pojawiający się co jakiś czas na nieznanej fali, zaledwie 3 razy nagrany, cudem przez kogoś uchwycony. Na jednym z nich słychać krzyki ofiary i głosik dziecka z początku lat 90 - wszystko to łączyło się ze zbrodniami rodzin i zniknięciem dziecka. Nie rozwinęli tego jednak wcale więc zastanawiam się po co on był? Żeby utrzymać klimat jedynki, dodać coś z wątku o profesorze zajmującym się demonami? I dlaczego w ogóle nagrało Zastępcę Szeryfa? Przecież powinno nagrywać chwile z morderstw.

I co do taśm. Czytając Twój post Emmanuelle myślę, że mogę się z nim zgodzić, aczkolwiek rozwinę trochę swoją opinię. Tak jak i Ty, uważam, że taśmy były ważnym, istotnym i najstraszniejszym punktem w części pierwszej (tworzyły świetny klimat a to jest dla mnie najważniejsze w horrorach). W związku z tym twórcy chcieli wmieścić ich w dwójkę jak najwięcej i jeszcze więcej nimi szokować. I również uważam, że taśmy "Remont kuchni", to ze strachami na wróble i także jeden o którym nie wspomniałaś "Świąteczny poranek" były na miarę jedynki. Z kolei ten z krokodylami i w kościele to małe nieporozumienie. Mr Boogie miał władzę nad dziećmi, ale nad zwierzętami? Nie przypominam sobie. Zbrodnie miały być szybkie. A ile czasu potrzeba by szybciutko zwabić krokodyle albo złapać cztery szczury, nagrzać garnek, rozgrzać kamienie, poukładać to wszystko? Nie no, to było bardzo mocne, bardzo brutalne, nie zaprzeczam. Jednak myślę, że troszeczkę na siłę, by podkręcić film, brutalność. Taka myśl mi się pojawiła gdy oglądałam sceny z taśmy "kościelnej". ale zgodzę się też, że dzieciak, który to zrobił był niezły skubany. Przypominał mi trochę Toma Riddle'a z Pottera.

Te dzieciaki też bardzo mi nie pasowały. Jak słusznie zauważyłeś WitcherEzio, w jedynce były nieme, ciuchutko biegały, w ogóle podobał mi się ich sposób poruszania - był jakby z innego wymiaru. Najpierw biegną, za chwilę coś w rodzaju slowmotion. To było niezłe. A tutaj? Jakieś dialogi, wspólne spacerki, widoczne dla człowieka efekty ich ruchu (latające książki, zasłony)

Także odczuwam brak taśmy ze śmierci Oswaltów. Myślałam, że So&So je odnajdzie (przecież Boogie i jego już powoli prześladował, gdyż wiedział, że szpera i mąci). Potem z kolei myślałam, że jedna z dziewczynek w tej grupce to Ashley Oswalt (Sinister oglądałam dawno, ale myslałam, że może to ona albo chociaż podobna aktorka żeby pociągnąć wątek), ale się myliłam. Myślę, że taśma z ich śmierci byłaby bardzo dobrym elementem w filmie, tak naprawdę przecież wcale nie widzieliśmy jak umierają, tylko jak mała Oswaltówna się do tego przygotowuje a następnie jak jest zabierana przez Mr Boogiego. Szkoda.

Scenarzyści ci sami, inny reżyser (choć reżyser jedynki nadal był scenarzystą w dwójce). Kogo za to winić? Może nas samych, jeszcze bardziej nastawionych na coś straszniejszego, choć od razu wiadomo, że nie będzie to aż tak straszne i trzymające w napięciu gdyż winowajca odnalazł się już w części pierwszej i dwójkę trzeba było podkręcać? Nie wiem. Ale zakończenie drugiej części wydawało mi się dziwnie... otwarte. Czyżby furtka dla części trzeciej? Zrobią całą serię jak z Naznaczonym? Oby nie, proszę, oby nie...

ocenił(a) film na 7
Black_Mermaid

A jeżeli już muszą robić serię, to niech skończą na trylogii, bo inaczej zabiją ten klimat. Mam złe przeczucia, że zrobią jak z "Naznaczonym" i walną prequel. Przy okazji, rozumiem, że Buhghuul opętywał dzieciaki by mordować, ale jak ten jego brat zdołał "zmontować" całą tą kondtrukcję z krzyżami. Buhghuul mu dał siłę? Dzieci pomogły? Troszkę mnie to zastanawiało po seansie.

ocenił(a) film na 7
Flashi3q

Konstrukcję*

Flashi3q

Właśnie... Gdyby był "opętany" (czy jakkolwiek to nazwać) to zrozumiałabym - w jedynce też sobie dzieciaki z niezłymi cięzarami radziły. Ale tak jak napisała autorka wątku, on był całkiem świadomy, robił to bo chciał udowodnić, że jest lepszy, godniejszy. Bardzo dziwne to dla mnie było. Przecież Boogie był demonem, jakby chciał to opętałby bez pytania nawet oboje, a tu jakieś akcje z "kuszeniem". Ten cały wątek był moim zdaniem fatalnie rozegrany.

Jak teraz wspomniałeś o prequelu to z jednej strony się przeraziłam a z drugiej pomyślałam, że jednej sprawy nie pokazali w filmie - jak dzieciaki dokumentowały swoje zbrodnie przed wynalezieniem kamery. Ale może lepiej będzie jak się tego nie dowiemy.

Black_Mermaid

Przecież zaczepił liny o auto i tym podniósł te krzyże...

Khantatat

A fakt, fakt! Zwracam honor.
Aczkolwiek moja opinia o filmie przez ten jeden szczegół nie ulega zmianie.

Black_Mermaid

A moze wlasnie o to chodzi, ze cala ta akcja z Dylanem, to ze niby on zostal wybrany miala na celu opetac mlodego Zacha? Na poczatku nie wydawal sie byc zlym chlopcem, tylko pozniej zazdrosc o brata go do tego doprowadzila, nawet dzieciaki mowily do Dylana - i tak zrobiles juz wystarczajaco, to tak wlasnie wyglada to opetanie. Chlopak tak sie dal nakrecicic ze sam chcial zabic swoja rodzine, zrobic to lepiej niz swoj brat. Dla mnie film sredni, wiekszosc horrorw ogladam przez palce bo nie przepadam za horrorami ale po tym na pewno nie bede sie bala spac sama. Jedynka byla lepsza, liczylam na cos lepszego. A i mysle ze motyw z radiem to furtka na kolejna czesc, jezeli wydzie.

ocenił(a) film na 5
Black_Mermaid

Absolutnie się zgadzam. Klimat w dwójce poleciał na łeb na szyję.
Wprowadzenie norweskiego sygnału z piekła na plus.
Tak samo jak obecność różnych wątków psychologicznych. Różnice między braćmi, manipulowanie nimi przez dzieci.
Zakończenie rzeczywiście otwarte. Ktoś grozi detektywowi, ale on jeszcze żyje. Ponieważ w radio słychać było ostatnie słowa ofiar przed śmiercią i ich krzyki wiadomo, kto będzie celem ewentualnej trójki. Ale Sinister bez kamery to już nie to samo.

knypasek

Masz rację, ale jeśli chodzi o norweski sygnał z piekła to na nagraniu słychać dźwięki podczas morderstwa na co przykładem były wrzaski umierającej matki do której córka mówiła, aby tak nie krzyczała, gdyż Buhguul jej (dziewczynki) nie usłyszy. A So&So (czy on miał jakieś imię, pamięta ktoś?) nagrany był podczas rozmowy z pomocnikiem profesora, właściwie nagrany był jego wniosek. Bardzo możliwe, że byłby obiektem kolejnych ataków o ile może nim być bo przecież "Dzieci. Jemu chodzi o dzieci". Taki już był to demon - porywał dzieci. No chyba, że teraz zrobią Sinister 3: Zemsta Buhguula, ale tego nie zdzierżę :D

Tak tak, racja, Sinister bez kamery to nie to samo, ale jeśli miałabym powstać kolejna część (nieważne czy kolejny sequel czy też prequel) to byłoby świetnie gdyby dalej zająć się rozwiązywaniem tej zagadki gdzie można by dokopać się do początków historii Buhguula

Black_Mermaid

miałaby*

Black_Mermaid

Hej. Wrócę do filmu. Niestety po 2 spodziewałam się czegoś fajniejszego. I cóż znowu zmarnowany potencjał, aż szkoda. Niektóre sceny trochę mnie rozbroiły. Przede wszystkim scena, że dwie dorosłe osoby nie mogą sobie dać rady z dzieciakiem. A co do radia, to motyw troszkę sciągnięty z innego horroru ale niestety nie pamiętam tytułu. Ciekawa jestem czy zrobią 3? :-)))

w_staszak

Dokładnie, nieco dziwne było kiedy dwie dorosłe osoby uciekają po domu przed dzieciakiem. Dobra, miał ten sierp czy co to tam było, ale w budynku było tyle przedmiotów, którymi można było go ogłuszyć, że cała ta ucieczka wydaje się po prostu śmieszna. Zważywszy na to, że duchy tamtych dzieciaków nie mogły za wiele zrobić innym osobom oprócz hałasu (co też było lekko żenujące - w pierwszej części dzieciaki-zjawy były naprawdę genialnie przedstawione).

Black_Mermaid

W sumie to zaraz po seansie doszłam do wniosku, że szkoda było pieniędzy. Boję się ostatnio chodzić do kina na horrory, bo są coraz bardziej denne :-( Miałam nadzieję, że Sinister 2 jakoś fajnie wypadnie a ty :-((( Coraz gorzej z tym gatunkiem :-(

w_staszak

a tu miało być :-)))

ocenił(a) film na 5
Black_Mermaid

+dzieciak trzymał kamerę i wiedzial gdzie biec w polu kukurydzy.

ocenił(a) film na 6
WitcherEzio

Ten Detektyw na końcu to zginął? Bo nie wiem jak interpretować zakończenie?

kacperowski20

Raczej przeżył. Zakończenie otwarte, jak nic będą kombinować z kolejną częścią.

ocenił(a) film na 6
Black_Mermaid

Czyli Demon go tylko nastraszył? xD

kacperowski20

Myślę, że na tej zasadzie jak było z Oswaltem w pierwszej części. Po prostu ex szeryf za dużo się wtrącał..

ocenił(a) film na 6
Black_Mermaid

Oby był ten detektyw w trójce bo sympatyczna postać z niego :)

ocenił(a) film na 6
WitcherEzio

Hej, dopiero obejrzałem oba filmy i zgadzam się z tym że druga część ma swoje niedociągnięcia. Zauważyłem jednak że wiele osób twierdzi iż wątek "radia z piekła" nie został odpowiednio rozwinięty, ja sądzę że taśmy są jego rozwinięciem. Profesorek mówi że popełniane zbrodnie zawsze były "okraszone" sztuką. Teraz są to taśmy, w dawnych czasach malowidła a w latach 70 w Norwegii transmisje radiowe uwieczniające morderstwo. Ja tak zrozumiałem ten wątek i sądzę że nie ma w tym nic więcej.

Emmanuelle_Noire

cóż za elaborat, komu chce się czytać takie wypociny?

ocenił(a) film na 7
WielkiSzu

Nie czytaj jak ci nie odpowiada.

ocenił(a) film na 7
Emmanuelle_Noire

Mnie zastanawia, jak dzieciak był w stanie wykosić nagle pole kukurydzy w okrąg, postawić tam krzyże i przywiązać do nich swoją rodzinę, wcześniej jadąc dużym autem. Lubię ten horror i obie części mi się podobają, tylko coś mi tu nie gra z kilkoma rzeczami. Nie pamiętam też było wytłumaczenie skąd się wziął ten Buhgluul, dlaczego tworzył sobie spółkę w postaci dzieci i dlaczego w taki sposób a nie inny.

ocenił(a) film na 7
Jekyllia

nie pamiętam też CZY było*

Jekyllia

Ha! Też nad tym się zastanawiałem. Tylko zobacz w pierwszej części też ktoś musiał przywiązać tych ludzi do drzewa...

ocenił(a) film na 7
WielkiSzu

Opcją jest, że te dzieci, skoro potrafiły rzucać wszystkim w domu, to może miały wystarczająco siły, by przywiązać rodzinkę. Z tym, że te dzieci w sumie bardziej się przyglądały aniżeli jakkolwiek starały się pomóc.

Jekyllia

W pierwszej części można to sobie wytłumaczyć prosto - Bughuul je opętał (czy coś w tym rodzaju). Ludzie opętani mają nadnaturalną siłę więc jest to do zrobienia. W dwójce też byłoby to możliwe, ale scenarzyści zapomnieli, że Zachary opętany nie był. A na pewno nie przez jakieś siły z nie z tej ziemi. On był jedynie opętany chęcią bycia lepszym niż brat (a to wielkiej siły nie daje). Opisała to Emmanuelle w punkcie 2 swojego "elaboratu" oraz ja w swoim pierwszym poście w tym wątku (jakoś 2-3 akapit) - dasz radę tyle przeczytać WielkiSzu czy jeszcze za dużo? ;)
Tutaj właśnie jest zasadnicza różnica między dwoma filmami - pokazanie jak przebiegała zmiana dzieci w morderców, taktyka Bughuula, ukazania dzieci-zjaw - to wszystko nie łączy się z pierwszą częścią. A ja bardzo nie lubię jak ktoś robi sequele i zaczyna odbiegać od jedynki mimo że sam wcześniej nad tym filmem pracował.

ocenił(a) film na 6
Emmanuelle_Noire

Jakbym czytała siebie. Wczoraj po wyjściu z kina przedstawiłam mojej filmowej towarzyszce prawie wszystkie wypisane przez Ciebie zarzuty. Jedynkę uważam za rewelacyjny horror. Mało który dziś jest tak dobry. Dwójka... wszystko na siłę i dużo rzeczy się nie zgadza (chociażby brak dzieci z 1 czy brak wiedzy o tych w jedynce). No i po zakończeniu można wnosić, że będzie trójka. Szkod. Zmarnowany potencjał.

ocenił(a) film na 6
Emmanuelle_Noire

Film na 6 mnie przeraził scena świąteczna na taśmie.

ocenił(a) film na 6
batesmotel27

Rzeczywiście była mocna, ten wzrok. Ale scena w kościele też była niczego sobie.

ocenił(a) film na 3
mr_miller

No mocna, w ogóle cały film mocny, tak na mocną tróję....

użytkownik usunięty
Emmanuelle_Noire

Mogliby usunąć tą głowę bhugula na końcu. I też boleję nad tym, że nie ma filmu z malowaniem domu. W ogóle mało straszny. Ale aktorzy zagrali dość dobrze. No i prawda. Trupiaki puszczające taśmę i werbowanie dzieciaków to tandeta. Lepsze było by coś w stylu, że demon powoli opętuje smarkacza. Nie powiem. Kontynuacja prawie się udała. Naprawdę. Paru rzeczy jednak brakło. No i ta głowa na końcu. Kyrie eleison.

ocenił(a) film na 7
Emmanuelle_Noire

W wielu kwestiach się z tobą zgadzam, zwłaszcza jeżeli chodzi o taśmę z pierwszej części i budowanie napięcia. Z kolei jeżeli chodzi o dzieci i ich werbowanie to przecież w jedynce Ashley(?) też rozmawiała z duchami tak samo jak jej brat. Ciągle wspominali o tym, że ojciec pisze o zbrodni, o której wiedzieli od duchów. W pierwszej części nie mogli za bardzo pociągnąć tego wątku ze względu na cały sekret ujawniony na końcu. Podejrzewam, że Ashley też mogła być przez nich przekabacona. Dodam też, że bardzo podobał mi się motyw budowania nienawiści przez taśmy i trudne sytuacje w życiu dzieci (jakoś tak mi się ten ksiądz skojarzył z motywem pedofilii, która mogła by wyjaśniać motywy zabójstwa). Reżyser pokazał te zabójstwa tak trochę "od kuchni". W jedynce nic o tym nie było, bo po prostu być nie mogło. Wydaje mi się, że motyw mógł być podobny. Taśmy bardziej brutalne, ale tak już jest, że sequel częściej jest bardziej krwawy. Klimat jedynki dużo lepszy i rozwiązywanie tajemnicy było najciekawszym aspektem filmu, ale jak już została rozwiązana to trzeba pokazać coś innego.

ocenił(a) film na 5
Emmanuelle_Noire

Dla mnie cz1 była znacznie lepsza.
Ta jest ok, ale tylko ok.
nic więcej.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones