(może poza kilkoma świetnymi dialogami), co nie znaczy, że był zły (dobry, ale bez rewelacji, chyba że nie zrozumiałem całkiem). Ale za to cała szeroko rozumiana realizacja - kompletna, mistrzowska. Nie lubię specjalnie określenia "klimat", ale wydaje mi się, że jest tu nieodzowne, więc niech będzie - fantastycznie oddany klimat XIX stulecia. Te zdjęcia, te kostiumy i wreszcie te kobiety (z p.Izabelą na czele)... wszystko sprawia, że film się czuje całym sobą, nie tylko oczami. :)
Adjani faktycznie się wybija, ale co mnie najbardziej uderzyło to to, że starsza od niej Huppert wygląda na młodszą, nastoletnią dziewczynę. Jednakże po tym filmie nie dowiedziałam się zbyt wiele o siostrach i ich bracie, a jak na samo budowanie klimatu to film jak dla mnie był zdecydowanie za długi.