Nie przekonał mnie duet Cage- Wood. Niestety twórcy nie stworzyli napięcia tak niezbędnego dla thrillerów/kryminałów. Do pewnego momentu miałem wręcz wrażenie że ten film ma zapędy komediowe. Poza tym przemiana Cage'a z przeciętniaka w złego człowieka była taka nieudolna że kłuło to w oczy. Średniak.
Ja byłem w 90% przekonany że oglądam jedną z brytyjskich czarnych komedii, i tak cały czas traktowałem ten film, ale z czasem było coraz mniej do "śmiacia" (czyli humor gdzieś zaginął). Nawet brak hollywoodzkiego zakończenia nie przekreślał filmu jako komedii. Gdyby do końca postawiono na dowcip, byłoby po prostu lepiej i ciekawiej, a tak...