PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1048}

Skazani na Shawshank

The Shawshank Redemption
8,8 922 023
oceny
8,8 10 1 922023
7,9 50
ocen krytyków
Skazani na Shawshank
powrót do forum filmu Skazani na Shawshank

Morgan Freeman i Tim Robbins stworzyli w tym filmie świetną parę. Grając pasowali do siebie jak jing i jang. To kawał dobrego kina. Byłem w kinie zaraz po premierze. To był szok.

czessix

Pierwszy raz oglądałem mając 12 lat. Podobał mi się. Teraz, kilkanaście lat później się wynudziłem :/ Moim zdaniem film się zestarzał, już nie zaskakuje jak kiedyś. A cały film chodziła za mną myśl, że główny bohater się sam prosił o więzienie.
Główny bohater również dla dorosłego widza już nie sprawia wrażenia takiego genialnego.

ocenił(a) film na 8
purum

Film się nie zmienił i nie zestarzał. Jest taki sam jakim go nakręcono. Zmieniło się natomiast kino obecne. Trudno szukać dzisiaj n.p jakiegoś dobrego statycznego ujęcia. Wszystko musi się odbywać szybko i z hukiem :-) Takie filmy jak Serpico,
Shaft, Francuski łącznik, Topas i wiele, wiele innych były kiedyś kinem akcji lub z jego pogranicza. Wychodziło się z kina porządnie "naładowanym". Obecnie każdy młody człowiek by na nich najprawdopodobniej zasnął. Ja osobiście lubię filmy na których zanotowany jest jakiś przedział czasu i to adekwatnie do okresu w jakim ten film nakręcono. Można sporo dostrzec a zwłaszcza to na co się kiedyś w ogóle nie zwracało uwagi.

ocenił(a) film na 9
czessix

Zgadzam się z Tobą co do aktualnego stanu światowej kinematografii. Kino akcji jest nastawione na dużą liczbę wybuchów, coraz nowszych metod pirotechnicznych [które są wręcz upychane w jednej minucie maksymalnie], zwiększoną liczbę ciał dookoła i efektu slowmotion z naciskiem na pociski [swoją drogą ciekawa gra słów ;)] i ich tor lotu. "Matrix" był jeden, ale znacząco zmienił postrzeganie akcji.
Nie wiem czy to kwestia Kinga i jego twórczości, ale w każdym filmie na podstawie jego książek [nie oglądałam ich wiele, więc może to też wpływa na ocenę] jest specyficzny rodzaj narracji. Pod tym względem widzę podobieństwa w "Zielonej Mili" i właśnie "Skazanych..." . Dość późno obejrzałam ten drugi film [dzisiaj :D], ale czas nadrobić stracone klasyki ;) Nie mniej jako młoda osoba, która jest z każdej strony obłapiana przez współczesne kino akcji, mogę świadomie powiedzieć, że opcja sprzed dwudziestu lat odpowiada mi dużo bardziej. Przede wszystkim jest budowane napięcie, zwroty akcji są faktycznie zwrotami, które są nieprzewidywalne i widz jest w ogromnym szoku tego, co ogląda na ekranie. Gra aktorska też robi robotę - jednak kino zeszłego tysiąclecia było skupione na roli, na postaci i historii, a nie na pieniądzach, które się zwrócą po premierze.
Pomimo, że Freeman ma od lat taką samą mimikę twarzy, to wybitnie mi to nie przeszkadza. A do samego filmu powrócę nie raz, bo tak jak wspomniał przedmówca - tutaj nie skupiamy się na efektach specjalnych, a na treści i wyciągamy jakieś wnioski.

ocenił(a) film na 8
czessix

Czy dwudziestoletni film jest stary?

ocenił(a) film na 8
jasiu15

To zależy kto ten film oglądał a w zasadzie w jakim był wieku. Dla kogoś kto ten film obejrzał w wieku 12-tu lat to chyba tak. Dzisiaj jest zapewne ok. trzydziestki i 20 lat to już 2/3 jego życia. To są jego filmy z dzieciństwa.

ocenił(a) film na 8
czessix

Ale tak sie chyba nie powinno oceniac... To tak jakby o swoim dwudziestoletnim dziecku powiedziec, ze jest stare. Kino istnieje juz lekko ponad 100 lat, wiec 20 lat to chyba nie za duzo.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones