To takie polskie galerianki. Bez ładu i składu. Można się szybko nauczyć kilku wulgaryzmów w języku angielskim i nic więcej.
Polskie galerianki ? Co Ty w ogóle piszesz za debilizmy? Bez ładu i składu jest Twój zbędny komentarz. Galerianki to nie brytyjskie kino,miałeś tutaj taką tematyką? ;/ Ten film to mocne angielskie uderzenie,nie na poziomie Adulthood czy Kidulthood ale film o tematyce podobnej.Gangi,przemoc,realia... Chęć zemsty co powoduje wkroczenie do gangu,by móc dopaść morderce własnej siostry. Filmy z wysp mają to do siebie,że są mocne i realistyczne,czego nie brakowało w tym filmie.
Tylko bez chamstwa. Napisałem, że film przypomina mi polskie "Galerianki". W filmie w większości występują aktorki z bardzo małym doświadczenie i warsztatem aktorskim. Film jest tak samo cienki jak ww polski film.
Jeżeli dla Ciebie to dzieło angielskie kinematografii to gratuluję. Ja wyrażam swoją opinię i nie neguję Twojej. O gustach się nie dyskutuje.
Gdzie tu masz chamstwo? Napisałem,że to dzieło? Klimaty tak jak podałem, kidulthooda czy np Shank ,tyle ,że nie ten poziom. Wracając do aktorek,młode i pewnie zdolne.. Nie potrzeba znanych aktorów by film się dobrze oglądało... Naturalność i rzeczywistość ukazana w filmie,co trzyma go na dobrym poziomie. Widocznie nie trafiłeś w swoje klimaty... ale jak na klimaty dojrzewania,gangów,ciężkiego życia... Film był dobrze zrealizowany.