Nie widziałem wspominanego w tym kontekście filmu "Kręcisz mnie", ale z pewnością mogę stwierdzić, że po raz pierwszy chyba w polskim kinie osoby z niepełnosprawnościami są centrum i kluczem historii, a nie tylko PR - owym zabezpieczeniem bądź ciekawostką. Kilka wątków dałoby się pewnie przedstawić w sposób mniej oczywisty, ale film jako całość wypada naprawdę dobrze.