Bank Anglii powstał dopiero w roku 1694, prawie sto lat po śmierci Drake’a. Był przedsięwzięciem prywatnym, a znacjonalizowany został w 1946. Zatem Drake nie mógł umieścić na monetach współrzędnych wskazujących na lokalizację najwyraźniej wyciągniętą przez scenarzystów z kapelusza. Poza tym żaden skarb nie przetrwałby pod nosem Stuartów, którzy notorycznie byli pod kreską, a słynęli z tego, że zapominali o zobowiązaniach wobec wierzycieli, doprowadzając wielu z nich do ruiny.

Pominąwszy tę scenariuszową bzdurę, po co w ogóle Drake miałby tworzyć jakieś wskazówki, skoro oddał skarb koronie? Jego trzy monety znalazły się w 1641 (45 lat po śmierci Drake’a) na statku zatopionym 40 km od wybrzeży Hiszpanii. Rząd brytyjski wysłał w roku 2009 agenta Jamesa, który infiltrował grupę poszukiwaczy skarbów, kierowaną przez Waltera. Agent ryzykuje życie pod wodą i w trakcie skoku na „najlepiej strzeżony skarbiec świata”. Wszystko po to, by zdobyć informację, że skarb jest zdeponowany w Banku Anglii. Wynikałoby z tego, że rząd nie wie, co posiada, a żeby się dowiedzieć, musi szukać wskazówek na dnie morza.

W scenie otwierającej widowisko wyraźnie widać, że nurkowie pracują na głębokości kilkudziesięciu metrów i pozostają tam dość długo. To wyklucza błyskawiczne wynurzenie, a ci wypływają, jakby spędzili kilka minut na dnie płytkiego basenu. Scenarzyści postanowili nawet, iż James po wejściu na pokład opije skutki braku dekompresji.

Dziwny scenariusz, jakby tworzony po skoku do pustego basenu w nadziei na głęboką wodę. Pomijając spiętrzenie głupot, co w tzw. filmach „akcji” jest zazwyczaj sytuacją standardową, właściwie brak tu głównego bohatera. Postać Thoma niemal doskonale nijaka. W części ujęć Freddie Highmore wygląda, jak Peter Gabriel w końcówce lat 70. i to z mojej perspektywy było w jego występie najciekawsze. Udział Cunninghama i Janssen ocierał się o cameo. James Riley’a miał być czarnym charakterem, ale jak na zdrajcę, który kładzie cały plan, wypadł niewiarygodnie słabo. „Popisowy” numer Lorraine oczywisty w chwili, gdy tylko James wyciąga broń.