Typowy telewizyjny zakalec z Tracey Gold w roli głównej. Scenariusz pisany na kolanie, drewniane aktorstwo i banalna fabuła ociekająca w plastikowe emocje, ckliwe dialogi i łopatologię. Omijać z daleka...
no takie filmy powinny przestrzegac ludzi przed naiwnoscia !
Film jest naprawdę ekscytujący, aż łzy napływają do oczu kiedy Richard staje w onie z bronią, bez koszuli. Pozdro dla wszystkich fanów!1 ANia
Film jest przestrogą dla naiwnych dziewczyn,wierzących każdemu kto mówi "kocham"...czasami lepsza najgorsza rodzina niż taki "ukochany"...