Czesi to się śmiać potrafią. I mnie rozbawili ,aż mnie brzuch bolał. Grałem Skrzata w ramach festiwalu filmowego Hranolky w Tychach. Ponieważ film nie jest typowy (brak klasycznie rozumianych dialogów) uprzedziłem widzów i sala śmiała sieęna całego. Uwaga! Jeżeli ktoś ogląda głównie filmy amerykańskie, to Skrzat będzie porażką! On jest z Europy...
zgadzam się!!
Film genialny!!
Gratuluję wystepu ;-))
A propos znacie podobne filmy czeskie, komedie bez dialogów?
"Spiskowcy rozkoszy", to nie jest tytuł gazety, żeby "rozkosz" pisać z dużej litery. No ale jeżeli ktoś ocenia szit taranbarantino na 10 i pisze w nicku trzy szóstki, to wszystko jest już dla mnie jasne... :D
Dziękuję za skomentowanie mojego posta sprzed 13 lat. Bardzo wiele Pan wniósł do tego wątku:)