PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=154970}
7,0 1 567
ocen
7,0 10 1 1567
7,8 12
ocen krytyków
Slacker
powrót do forum filmu Slacker

Nie mam pojęcia, co ten film miał na celu, ani o czym tak naprawdę był.
Ale czym się różni świat z tego filmu, od naszego współczenego świata w którym żyjemy teraz? Na pierwszy rzut oka, wydaje się być to oczywiste. Ludzie potrafili ze sobą rozmawiać. Cały film opiera się właściwie na niezobowiązujących rozmowach, często pomiędzy zupełnie obcymi sobie ludźmi. No tak, teraz nie zdarza się to tak często, przynajmniej nie w świecie rzeczywistym, bo w wirtualnym to owszem. W internecie jesteśmy częścią społeczeństwa, potrafimy rozmawiać z innymi, a wśród ludzi stajemy odosobnionymi jednostkami, niemowami bojącymi się kontaktów z nieznajomymi.
babbling babbling... wróćmy do sedna sprawy
Kolejna różnica? Tematy rozmów! Każdy mówi o swoich przemyśleniach, ideałach, zainteresowaniach, domysłach. A o czym na prawdę mówią ludzie, szczególnie rozmawiając z nieznajomymi? O tym co widzieli w tv, internecie, rozsiewają plotki na temat innych. Pierdoły!
Chcę tamtego świata, ale ja sama nie umiem mówić.

ocenił(a) film na 7
_DeathEater_

Bardzo fajnie napisane. Właśnie zabieram się za film, zobaczę, jakie będą moje przemyślenia.

ocenił(a) film na 6
Zabor85

Dziękuję. Już po seansie? I jak przemyślenia?

ocenił(a) film na 7
_DeathEater_

Film zobaczony. Zdecydowanie film miał znaczenie, a właściwie jest to obraz dwudziestoparolatków, którzy nie potrafią się odnaleźć w dorosłym świecie na początku lat 90. To jest film o nich i dla nich. Podobnie zresztą jak nakręcony 3 lata później Clercks - też niby rozmowy o dupie marynie, ale właśnie wtedy ludzie tacy byli. I tu zaczyna się to, co napisałaś w dalszej części postu. Z czym się zgadzam w 100%.
Oceniłem film o jedno oczko wyżej, ponieważ ten film aż kupi latami 90, w których przecież się wychowałem. Poza tym tematy samych rozmów były dla mnie interesujące. Poza paroma niedociągnięciami (jak widoczny mikrofon o góry:)) film jest także bardzo ciekawie zrealizowany - te przejścia miedzy poszczególnymi scenami uważam za świetna rzecz.
Tak czy inaczej film śmiało polecam :)

ocenił(a) film na 10
_DeathEater_

A mnie się wydaje, że to jest film o absurdalności języka jako pewnej konwencji, że można o wszystkim gadać i ciągle jest to jakiś ciąg znaków, jakimś wycinkiem rzeczywistości, subiektywną uwagą, opinią, częśto bzdura. Problem też jest z wartością, bo jakaś cześć tego co mówia może być prawda, ale samo stwierdzanie tego jest bez sensu, bo jest niemożliwe ustalenie żadnej prawdy. Stąd też moim zdaniem reżyser nie sugeruje żadnego istotnego słusznego dyskursu, opisu rzeczywistości który diagnozowałby to co się dzieje czy działo we współczesności, bo sama ona z zasady jest rozbita i rozczłonkowana. Jest też element zdaje się socjologiczny pod koniec filmu, bohaterzy rzucają książkami, których tytuły da się odczytac( juz nie pamietam co to było)i to może wskazywać też na pewną interpetacje, ale mnie się wydaje, że problem jest szerszy niż tylko jedna grupa społeczna.

_DeathEater_

Tu nie ma miejsca na interpretacje, film jest o pokoleniu X. Rodzice ''iksów'' byli z pokolenia lat 60-tych, hippisi, kontrkultura i takie sraty peirdaty. Pokolenie X, dorastało patrząc, jak ich rodzice, z owładniętych lewicowymi ideami, stają się w latach 70-tych i 80-tych yappies (nie wiem czy dobrze napisałem) czyli korposzczurami, w pewnym sensie, jednocześnie, byli (iksy), pierwszym pokoleniem, tak bardzo ''wyniańczonym'' przez telewizję, o której ciągle sobie opowiadali. Określenie ''pokolenie X'' odnosi się, do braku wydarzenia historycznego, które miałby to pokolenie ukształtować. Ich rodzice mieli wojnę w Wietnamie i kontrkulturę, ich dziadkowie II wojnę światową lub w Korei, ich pradziadkowie I wojnę, iksy nie miały nic, stąd ten X, jako coś nieumiejscowionego.
Najlepszymi reżyserami, przedstawiającymi pokolenie X są Richard Linklater o Kevin Smith, jeśli kogoś interesowałoby więcej filmów o tej tematyce. :)

użytkownik usunięty
rasta_man

Yuppies. Istnieje szansa dorwać, gdzieś ten film z polskimi napisami?

Ciężko będzie. Udało mi się o obejrzeć raz, z tym, że napisy były robione specjalnie na zamówienie kina, które go puszczało w ramach akademii.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones