Dzieciaki przezdolne, niesamowicie naturalna gra. Film naprawdę fajny, a nie chciałam oglądać, bo
odpychał mnie tytuł. Jestem świeżo po seansie i podsumuję: dobrze zrobione, ciekawie zmontowane
filmidło, z super dzieciakami, no i miły, naiwny romans, który troszkę psuje całość. Oh, te dzieci...
Jakoś nie przypominam sobie dobrych dziecięcych aktorów w polskich filmach... no może Wakacje z
Duchami i kilka innych "starożytnych", np. z Panem Samochodzikiem, ale też musiałabym sobie je
przypomnieć, żeby dać znak równości do tego, co dzisiaj widziałam.
Oj, nie tylko dzisiaj, w Ameryce od dawna się to robi, i dobrze wychodzi, bo mnóstwo młodych ludzi ma naprawdę młode buźki i mogą grać nastolatków. A w filmie Slumdog chodziło mi o te młodsze dzieci, z pierwszej części filmu
Nie przepadam za dziećmi, z wyjątkiem swoich, które kocham. Wiem też, że moje dzieci, niezbyt nadają się do filmu. W polskich filmach jest za dużo źle grających dzieci. Aż dziw, że zadałeś takie pytanie, sugerujące jakiś odchył :-) niemal mnie zatkało :-) A Ty nie lubisz dzieci ? Czy może bardzo je lubisz ?