Raczej malo ciekawa produkcja a zapowiadalo sie fajnie. Film obfituje w nudne calkowicie beznadziejne sceny a kto liczyl na rewlacyjne popisy na desce w duzej ilosc moze sie srogo zawiesc. Owszem jest kilka fajnych akcji w gorach no i na koncowych zawodach ale przewarzaja nudne sceny z zycia glownego bohatera czyli jak imprezuje(choc z tego to mozna sie posmiac) ale roniez jego wewnetrzene rozterki milosne i rozne inne dziwne sprawy. Ogolnie nuda choc nie jest calkiem zly. Polecam tylko gdy naprawde nie bedzie nic innego a bedzie dlugi nudny zimowy wieczor...