Film ŚREDNI, tyle w tym temacie. Nawet nie można tutaj powiedzieć że ktoś nie wykorzystał potencjału scenariuszu, bo takowego potencjału nie było. Śmiem nawet stwierdzić że twórcy i tak wzbili się ponad przeciętność, mając do dyspozycji kromkę chleba i parówkę, zrobili całkiem zjadliwego hot doga, ale to tyle. Jak ktoś nie ma pomysłu na "filmowy wieczór" to może sobie zapodać "Snołpirsera", czemu nie bo i ja tak przykładowo zrobiłem z braku laku, jeżeli zaś wasi przyjaciele, żona, dziewczyna, chłopak czy mąż, mają wolny czas - to weźta ich, jak mówią na Wielkopolsce, na dobre piwo, kebaba czy tam pizze, ale nie marnujcie czasu na ten film. Pozdrawiam ;)