PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=649608}
6,2 84 856
ocen
6,2 10 1 84856
6,5 33
oceny krytyków
Snowpiercer: Arka przyszłości
powrót do forum filmu Snowpiercer: Arka przyszłości

Momentami znakomity, momentami słaby. Chwilowo klimat był nawet jak gry z Bioshock.
Ponieważ ostatnio sci-fi z kategorią R jak na lekarstwo dostaje 7.

ocenił(a) film na 1
Luck

Zdecydowanie NIE dla fanów sci-fi! Jak dla mnie to jakieś tanie fantasy z jednym elementem sci-fi na początku filmu. Film o mocnym zabarwieniu propagandowym. Moim zdaniem kompletne dno. I mówię to jako zagorzały fan sci-fi.

ocenił(a) film na 4
artur_r0

Czy w filmie występują wróżki? smoki? czarodzieje? a może jednorożce?? bo wtedy rozumiałabym dlaczego myślisz o fantasy...... aby zrozumieć czym jest SF proponuję wejść tu:
http://www.filmweb.pl/film/W+stron%C4%99+s%C5%82o%C5%84ca-2007-209288/discussion /Bardzo+ambitny+film+SF+%3A%29,622273

Gdzieś tam na pierwszej stronie masz jedną lub dwie definicje SF

Mój mąż właśnie mi powiedział, że jemu kojarzy się coś jakby Orwell i Strugaccy razem :)

ocenił(a) film na 1
Hekatee

Wiem co to Sci-Fi.:) Żeby mówić o sci-fi, muszą być jakieś "elementy naukowe". Tutaj niektóre akcje zakrawają o tanią, śmieszną komedię. Jazda pociągu na zakręcie na jednym kole każdej osi jest po prostu śmieszne. Dla mnie to fantasy, bo takie seny nie byłby możliwe bez magii. A ich prawdopodobieństwo jest podobne do spotkania smoka.;)

ocenił(a) film na 4
artur_r0

rzecz dzieje się w przyszłości? tak. W pociągu, który porusza się za pomocą silnika, którego jeszcze nie ma? tak
świat, który nie istnieje? nie, istoty, które nie istnieją? nie - to sf a nie fantasy i Twój upór nic tu nie zmieni....ale skoro to pomaga Ci spać lepiej to już Twój problem :)

ocenił(a) film na 1
Hekatee

Może Cię zaskoczę, ale nie jest moim celem życiowym walka o zmianę gatunku tego filmu. Chcę po prostu uchronić fanów Sci-Fi przed tą profanacją gatunku. Pewne sceny sprawiają, że film po prostu męczy, a na twarzy pojawia się zażenowanie tym kiepskim widowiskiem. Pozdrawiam i przestrzegam raz jeszcze!

ocenił(a) film na 4
artur_r0

Weź pod uwagę, że moim celem nie jest Ciebie nawrócić ale jasno Ci wytłumaczyć, że choćbyś nie wiem jak się starał nie przyjąć tego do uwagi, to film jest z gatunku SF a nie fantasy.
Każdy z widzów sam sobie wyrobi zdanie na temat tego filmu. Twoje jest takie, że jest kiepski ale może innym się spodoba - nie Tobie o tym decydować.

ocenił(a) film na 5
Hekatee

Film jest z gatunku fantastyka - tak dla ścisłości.

Nazwa podgatunku - fantasy - nie ma polskiego odpowiednika, ale wiemy co to jest.
Science Fiction - po polsku fantastyka naukowa - dość stary termin, odnosi się do fantastyki mocno opartej na nauce, ale bardzo często jest nadużywany i stosowany do fantastyki, która z nauką ma niewiele wspólnego. Można na to przymknąć oko.

ocenił(a) film na 4
Leszy2

Fantastyka jest terminem ogólnym podzielonym na tzw podgatunki - min sf czy fantasy. To zdecydowanie jest fantastyka ale sf a nie fantasy.

ocenił(a) film na 5
Hekatee

No wiem.
Źle podpiąłem komentarz. Kierowany był do artur_r0.

ocenił(a) film na 6
Hekatee

Co prawda film jest s-f, ale nie radziłbym stosować tak dziecinnych definicji jak przyszłość= s-f itp, bo nieraz się natniesz.

ocenił(a) film na 4
Dealric

Czytanie ze zrozumieniem jak zwykle w zaniku?
A może lubisz po prostu wycinać malutki kawałeczek wypowiedzi i komentować tylko to, co Ci pasuje??

Fakt umiejscowienia filmu w przyszłości jest tylko jednym z wielu znamion tego, że film jest prawidłowo zaliczony do SF. Może i Ciebie należałoby odesłać do definicji SF??

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 4
Dealric

Personalny atak na mnie tylko potwierdza, że zabrakło Ci argumentów merytorycznych.

Nie przyszło Ci do głowy, że filmy nie są z reguły tylko sf-em, dramatem, komedią? Aaaa, przepraszam, do tego typu przemyśleń należałoby użyć głowy :)
Moja rada dla Ciebie - chamstwo zostaw w domu i nie wnoś go na forum - świadczy ono tylko o Tobie a nie o Twoich rozmówcach.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 4
Dealric

Jeśli nie potrafisz zrozumieć różnicy między wytknięciem błędu w rozumowaniu a ubliżaniem komuś to, ponownie, świadczy to tylko o Tobie.

ocenił(a) film na 6
Hekatee

Ciekawe jest to, że ten komentarz odnosi się idealnie właśnie do ciebie samej.

ocenił(a) film na 4
Dealric

A więc jednak sobie "szkodzisz"?? Zdaje się, że miałeś już nie pisać.... :)

ocenił(a) film na 6
Dealric

Ale ty chyba sam sobie zdajesz sprawę, że wyrwałeś coś z kontekstu i po kimś zaczynasz "jechać". Ona napisała kilka punktów które dla niej definiują ten film jako SF, a nie jednego z "przyszłością".

Na marginesie wyrzucasz komuś brak kultury czy taktu, ale to u ciebie jest: "kiedyś zmądrzejesz i zrozumiesz" czy "wyraźnie jesteś na to za głupia". Te słowa raczej o tobie źle świadczą.

ocenił(a) film na 6
rafib1975

Zwróć uwagę na to, że to nie ja zacząłem od agresywnego podejścia do drugiej strony ;) A że nie odpowiadam miłością na chamstwo cóż...

Inaczej: Na podstawie jej 3 z 4 wyznaczników można spokojnie stwierdzić, że takie Star Wars nie jest s-f.
Ja nie ograniczyłem się do jednego elementu. Użyłem go jako przykładu.

ocenił(a) film na 6
Dealric

Agresywne podejście?
Twoje: " tak dziecinnych definicji jak przyszłość= s-f"
Chodzi ci o jej: "Czytanie ze zrozumieniem jak zwykle w zaniku?"


Ja tu widzę podobnie nieznaczącą agresję, za to twój kolejny: "Nie, za to lubię pokazywać jak ktoś robi z siebie idiotę próbując być mądrym". Typowy agresywny personalny atak.

Gdzie u niej widzisz błędy, że nazywasz ją "głupią". Patrząc na definicję:
"Fantastyka naukowa najczęściej opisuje wydarzenia umiejscowione w przyszłości wobec czasów autora (lecz niekoniecznie!) i opiera się na hipotetycznym rozwoju nauki i techniki. Utwór fantastycznonaukowy zawiera zwykle takie cechy jak: specyficzny typ czasoprzestrzeni, neologizmy związane z rozwojem techniki, kontakt z obcą cywilizacją, podróż w czasie, cudowne lub tragiczne skutki wynalazków technicznych i odkryć naukowych. Najważniejsza jest hipotetyczna zgodność wydarzeń ze współczesnym stanem wiedzy o nauce i technice."

ocenił(a) film na 6
rafib1975

Akurat ta definicja z jej definicją nic wspólnego nie ma. Wręcz zaprzeczają sobie.

Zgodnie z jej definicją: S-F dzieje się w przyszłości, w istniejącym miejscu, nie ma nieludzkich istot i jest technika przekraczająca nasze możliwości.
Dla porównania Star Trek: 2/4 w jej skali. No taki słaby przykład s-f
Albo lepiej Star Wars: 1/4 w jej skali. Cholera klasyka s-f nie jest s-f? xD

Jej definicja opiera się na serii głupich pytań, które nawet nie mają na celu wykrycia typowych elementów s-f. Takiego tworzenia definicji można od 12-latka oczekiwać, a nie dorosłego człowieka nie sądzisz?

ocenił(a) film na 6
Dealric

Może przeczytaj jeszcze raz co ona napisała.
- rzecz dzieje się w przyszłości? tak
- W pociągu, który porusza się za pomocą silnika, którego jeszcze nie ma? tak
- świat, który nie istnieje? nie
- istoty, które nie istnieją? nie

Gdzie widzisz błąd? Masz przyszłość i masz fantastyczną technologię. Za to nie masz nieistniejącego świata, ani istot takich.
Za to w "Gwiezdnych wojnach" masz, które nie są SF tylko kosmicznym fantasy lub jak to w Wikipedii pisze "space opera" inaczej "science fantasy".

ocenił(a) film na 6
rafib1975

Widzę tam gdzie napisałem, że widzę. Naprawde ciężko przeczytać? -_-
Gwiezdne wojny to s-f z elementami fantasy tylko, że te elementy fantasy wynikają tam przede wszystkim z elementów "magicznych",

ocenił(a) film na 4
rafib1975

Gwiezdne wojny, gdyby chcieć je prawidłowo przypisać wg sztywnych kategorii Filmwebu powinny być filmem przygodowym, sci-fi i fantasy. Gdyby ktoś chciał iść głębiej mógłby nawet pokusić się o dramat.

Filmweb ma takie a nie inne kategorie i wg nich przyszło nam filmy oceniać na tejże właśnie stronie, co nie znaczy, że kategorie te są poprawne. Powstało tak wiele nowych jak choćby space opera bądź comedy space western, żeby za daleko nie szukać i żeby dziś na Filmwebie poprawnie film zakwalifikować, trzeba użyć kilku kategorii.

Wszystkie dziedziny życia ulegają ewolucji lub nowym odkryciom. Cały czas.

ocenił(a) film na 4
Dealric

Brak czytania ze zrozumieniem ponownie się kłania. Moja definicja sf jak to ujęte jest w poście, do którego na samym początku odsyłam

" Hekatee Hekatee
ocena: 2
13 cze 2007 23:04

No to i ja sobie porozmawiam...
Podstawy jezyka pasowaloby przypomniec sobie...

Science fiction to inaczej (po polsku) fantastyka naukowa. Akcja nie musi sie toczyc w przestrzeni kosmicznej, wystarczy ze film lub ksiazka traktuje o (w przyblizeniu) przyszlosci w nauce, czyms nierealnym ale w swiecie rzeczywistym a nie tzw bajkowym (czyt. fantasy np hobbit, trylogia, marny eragon itp)

Pisales/as o myleniu pojec??

Pozdr."

Jeśli masz problem z pojęciem odsyłam również do wikipedii.

Co do Twoich postów i personalnych ataków na mnie oraz publicznego ubliżania:

Twoje posty łamią zasady regulaminu Filmwebu - Art. 6, pkt 7d, 7k, 8b i 8f

Chciałabym też przypomnieć, że takie zachowanie zgodnie z prawem polskim jest przestępstwem w rozumieniu

Art. 212. § 1. Kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną nie mającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości,które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności,
podlega grzywnie, karze ograniczenia albo pozbawienia wolności do roku.
§ 2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 za pomocą środków masowego komunikowania,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Art. 216. § 1. Kto znieważa inną osobę w jej obecności albo choćby pod jej nieobecność, lecz publicznie lub w zamiarze, aby zniewaga do osoby tej dotarła,
podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.
§ 2. Kto znieważa inną osobę za pomocą środków masowego komunikowania,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

Komentarze do kodeksu karnego:

1) Andrzej Zoll:
CYTAT
"Przez zniewagę należy rozumieć takie zachowanie, które według zdeterminowanych kulturowo i powszechnie przyjętych ocen stanowi wyraz pogardy dla drugiego człowieka"; "Nie można utożsamiać zniewagi z lekceważeniem. Zniewaga musi być czymś więcej niż tylko brakiem okazania szacunku lub niewypełnieniem obowiązku wynikającego z reguł dobrego wychowania (...)".


2) Andrzej Marek:
CYTAT
"Za zniewagę uważa się zachowanie uwłaczające godności, wyrażające lekceważenie lub pogardę. O tym, czy zachowanie to ma charakter znieważający, decydują dominujące w społeczeństwie oceny i normy obyczajowe". "Najczęściej zniewaga ma formę wypowiedzi słownej (użycia słów wulgarnych, epitetów) (...)".


3) Kazimierz Buchała:
CYTAT
"Znieważeniem jest wyrażenie gestem, słowem, pismem, znakiem, wizerunkiem lub w inny sposób lekceważącego, pogardliwego lub poniżającego inną osobę stosunku do niej. Najczęściej następuje to przez wypowiedzenie słów uznawanych w danym środowisku społecznym za znieważające (poniżające godność, przekreślające cześć)".


4) Lech Gardocki:
CYTAT
"Zwrot ten rozumiany jest jako zachowanie się dobitne, demonstracyjnie podkreślające pogardę w stosunku do innej osoby. Może to być epitet słowny lub obelżywy gest, przy czym istotne jest nie słownikowe znaczenie danego zwrotu językowego lub gestu, lecz jego utarte, umowne znaczenie społeczne, fakt, że uważane są one za znieważające".

Jeszcze jakieś pytania?

ocenił(a) film na 10
artur_r0

To co mówisz jest zupełnie idiotyczne. Widać, że nie znasz się na Sci-Fi. Ja też cię zaskoczę, filmy Sci-fi to takie z akcją osadzoną w przyszłości. To jest definicja Since Fiction - Wymysł Naukowy. Silnik perpetuum mobile nie istnieje, a jest jedynie hipotezą, która całkowicie przeczy fizyce. Każdy wagon stanowi oddzielny ekosystem, tu miałem trochę problemu z przyswojeniem tego motywu z akwarium, ale jakby starać się to zrozumieć to da się. "zakręty"?? ok, więc musimy wyrzucić połowę gatunku do śmietnika, albo wrzucić do fantasy. Całą serię Star Wars, Star Trek, Wyspa, Matrix (to już w twoim odczuciu komedia, tak wiem), Avatar, Incepcja, Efekt motyla, Ja Robot, Mission Impossible Ghost Protocol, Terminator.... i w cholerę więcej, bo tam się dzieją rzeczy sprzeczne z prawami fizyki. Jak gość w Matrixie może skakać pod sufit? Jak W MI Ghost P. gość przeskakuje z budynku na budynek.... Przecież TO JEST NIEREALNE! Dodatkowo do kanonu fantasy zaliczamy "Back to the Future" - ponieważ względem praw fizyki, zakrzywienie linii czasu jest niemożliwe, więc nie ma elementu naukowego, więc fantasy.

ocenił(a) film na 1
Splitax

Widzisz może różnice pomiędzy arcydziełem Matrixem, a dnem kinematograficznym Snowpriecer'em? Watpie, gdyż Snowpiercer dla wg Ciebie to film zasługujący na 10/10. Może ja się nie znam na Sci-Fi, natomiast Ty musiales niewiele filmów tego typu widzieć, żeby wystawić taka ocenę.
Mistrzowska scena jest włożenie reki miedzy tryby ... I zatrzymanie machiny!!! Po czym i tak ręką zostaje obcięta w imię ideologii. W imię ideologii przekładnią obcięła rękę. Kolejna sprawa- przejazd przez pętlę zajmował rok czasu. Śnieg padał, lód się robi.... Ale tory czyste i odsniezone zawsze!
Jak juz więcej osób zauważyło, film przepełniony robotnicza ideologia i propaganda a do tego pełny idiotyzmow. Skoro istniała technologia perpetuum mobile, to po co oni jada?

ocenił(a) film na 4
artur_r0

To tak, jakby porównać te wszystkie braki i nieścisłości do jednego zasadniczego braku logiki z Twojego ulubionego i ocenionego na 10/10 "V jak Vendetta" - ślepy facet - ba! nawet nie tyle ślepy, co nie mający oczu w ogóle a funkcjonuje jak normalnie widzący człowiek??? Trochę się to kupy nie trzyma ale jakoś Ci to nie przeszkadzało, co?

Poza tym nie zaperzaj się tak przy pisaniu, bo i gramatyka i składnia Twoich wypowiedzi są tragiczne i trzeba czytać je wielokrotnie, żeby zrozumieć o co Ci chodziło.

ocenił(a) film na 10
Hekatee

Ode mnie tyle, że to jest człowiek niewart konwersacji z naszej strony... - Świat wg. Kiepskich - 10/10 <3 .... szkoda słów.

ocenił(a) film na 4
Splitax

Wiesz, znam parę osób, które lubią to oglądać i nie są głupcami. Czasami mi się wydaje, że ludzie po prostu nie potrafią zrozumieć, że nie mają racji i że ich zdanie nie jest najważniejsze na świecie.

Wiesz, ja nie bronię tego filmu bo wg mnie sam pomysł jest poroniony i zachęca mnie tylko Tilda. Ale uważam, że sam fakt, że mi się nie podoba nie znaczy, że jest cała masa osób, którym film się spodoba bo każdy ma swój gust a z gustami się nie dyskutuje. Oczywiście każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie na każdy temat o ile wie się o czym się mówi i o ile nie postrzega się swojego zdania jako prawdy ostatecznej a później nie miesza się z błotem osób, które ośmielą się myśleć inaczej.

Istotą forum jest dyskusja.... o ile dyskutujemy z kulturą o temacie, który ma związek z forum a nie chamsko o forumowiczach.

ocenił(a) film na 10
Hekatee

Ogólnie zgadzam się, pomysł jest poroniony :) jak wiele filmów Sci-Fi. I każdy może mieć swoje zdanie, ale artur_r0 chce udowodnić swoją rację za wszelką cenę, a to już nie jest ok. Dodatkowo określenie tego filmu "propagandą"?? Nie rozumiem co on chciał przez to powiedzieć. Przecież ten film nie pokazuje żadnych poglądów, nie rozumiem tego człowieka.

A co do tego to każdy może mieć swoje zdanie. Ja dałem 10/10 bo to jeden z tych filmów, kiedy nie patrzyłem ile do końca. Jeśli tak jest to znaczy że jest dla mnie dobry i zasługuje na 10/10. A są filmy gdzie patrzę na czas co 10 minut i chcę, aby już się skończył :)
Ale film nierealny, przeczący prawom fizyki, kilka niedociągnięć było (zwiedzili kilka wagonów, a było ich z 20/25).

ocenił(a) film na 4
Splitax

Większość filmów robiona (produkowana, reżyserowana bądź pisana - scenariusz itp) przez Amerykanów ma niedoróbki (nawet jeśli to remake). Albo gubią ich szczegóły albo brak ciągłości bądź zwyczajnie logiki. Ale też większość z tych filmów jest całkowicie do oglądnięcia i miłego spędzenia czasu. Przynajmniej dla mnie to się liczy najbardziej. Poczucie, że nie zmarnowałam kasy na bilet i czasu w kinie.

Też nie uważam aby film można było nazwać propagandowym, przynajmniej nie biło to po oczach i nie drażniło. Uważam, że film zasługuje na ocenę, którą ma. Nie wprowadza to w błąd.

Co do naszych adwersarzy - to podzielam Twoje zdanie w całości.

ocenił(a) film na 6
Splitax

Akurat film pokazuje poglądy reżysera na temat wszelakich rewolucji. I to w sposób niezwykle dobitny.
Ale propagandą bym tego nie nazwał.

ocenił(a) film na 10
Dealric

Ja bym raczej nazwał wizją przyszłości reżysera i to co chciałby, aby się ziściło. Propaganda odnosi się głównie do poglądów politycznych. Film propagandowy to dla mnie "Wałęsa - Człowiek z Nadzieji".

ocenił(a) film na 6
Splitax

Przecież napisałem, że bym tego nie nazwał propagandą.

Wizja przyszłości autora komiksu to jedno. Drugie to właśnie pogląd na temat rewolucji i to co sugeruje o nich reżyser.

ocenił(a) film na 9
Hekatee

Film moim zdaniem przeładowany "dobrym kinem" co w efekcie dało kiczowaty obraz. Mimo dramatycznych sytuacji z jakiegoś powodu postacie wydały mi się śmieszne i bajkowe. Od siebie daje 9/10 bo od 10 minuty pochłonął moją uwagę i też nie patrzyłem na zegarek, ale najbardziej daję za metaforę społeczeństwa i ona była jak dla mnie wzorowo pokazana. Z tego filmu byłaby lepsza książka, a lepsza książka zaowocowała by lepszym filmem. Ale wyszło jak wyszło i nie jest źle :)

ocenił(a) film na 1
Splitax

Po pierwsze, to trzeba być mocno zakompleksionym, żeby w taki sposób szukać "haka" na kogoś w takiej konwersacji. W życiu bym nie wpadł na to, żeby szukać argumentu w ocenach serialów. Po drugie, zarzucasz mi ocenę 10/10 ŚWK, sam oceniając ten gniot na 10! Gratuluję.

Obejrzysz więcej filmów Sci-Fi, to zmienisz zdanie na temat Snowpiercera. Każdy lubi inne klimaty, inny poziom abstrakcji w filmie, ja to rozumiem. Natomiast w tym filmie poziom ten jest sporo przesadzony, żeby powiedzieć że Snowpiercer jest przeznaczony dla fanów Sci-Fi. W filmach Fantasy, poziom abstrakcji i odejście od praw fizyki jest na zupełnie innym poziomie. I nie przeszkadza to zupełnie w oglądaniu, wręcz przeciwnie - tak ma być.

ocenił(a) film na 10
artur_r0

Wiesz głównie jeśli określa się film dnem to znaczy że zna się na filmach. Jak dla mnie cała polska kinematografia jest dnem. Więc nie mam ochoty z takim człowiekiem dyskutować. Dla mnie ten film był świetny, dla ciebie gniotem, lecz może porównaj jaki jest mój gust filmowy, a jaki twój. 0 podobieństwa więc możesz się odwalić bo ta konwersacja schodzi na debilnie niski poziom.

Obejrzysz więcej filmów Sci-fi..... ty chyba nie wiesz jakie ja filmy oglądam, bo nie popatrzyłeś na moje oceny, liczy się dla ciebie tylko TEN FILM. Na moim profilu znajdziesz ocenione przeze mnie 90 filmów Sci-Fi. Jeżeli oceniasz film na 1, to ciekawe jak oceniłbyś Transmorphers... szkoda mi strzępić klawiaturę na takiego typa jak ty.

Dla twojej wiadomości nie mam 5 lat, żeby nie znać i oglądać w cholerę filmów Sci-Fi. Nie znasz mnie, nie wiesz ile mam lat i nie znasz mojego gustu. Więc nie udzielaj się.

ocenił(a) film na 1
Splitax

"Wiesz głównie jeśli określa się film dnem to znaczy że zna się na filmach. Jak dla mnie cała polska kinematografia jest dnem." - Już na początku swojej wypowiedzi potwierdzasz, że nie znasz się na filmach.

"możesz się odwalić bo ta konwersacja schodzi na debilnie niski poziom." - owszem schodzi. Schodzi dlatego, że nie używasz żadnych merytorycznych argumentów, tylko od razu mnie atakujesz i starasz się udowodnić, że nie warto ze mną dyskutować.

"bo nie popatrzyłeś na moje oceny" - nie patrzę na Twoje oceny, bo nie oceniam Ciebie, czy Twojego gustu, tylko ten film. Więc jak dyskutuję o tym filmie, nie potrzebuję argumentów w postaci Twoich ocen. Co Ty zrobiłeś, zarzucając mi wysoką ocenę jakiegoś serialu!

"Dla twojej wiadomości nie mam 5 lat, żeby nie znać i oglądać w cholerę filmów Sci-Fi. Nie znasz mnie, nie wiesz ile mam lat i nie znasz mojego gustu. Więc nie udzielaj się." - Ty zacząłeś mnie atakować, więc odpowiadam. A Twoja wypowiedź tylko potwierdziła, że prezentujesz niski poziom. Nie wiem ile masz lat, ale po stylu wypowiedzi jestem pewien że niewiele.

ocenił(a) film na 10
artur_r0

Prawda, nie mam żadnych argumentów. Mi się film podobał i daję 10/10 ze względu na to co napisałem już wyżej (wciągnął mnie). Jeśli dałeś 1 to ok, ale też nie musisz pisać i dyskutować, jakbyś chciał wszystkich przekonać o słuszności swojego zdania.

ocenił(a) film na 1
Splitax

Chciałem tylko przedstawić swoje zdanie na temat tego filmu. W końcu na tym polega dyskusja. Tobie się podobał, mi nie - ok. Nie przekonamy się nawzajem, to pewne. Ale to forum jest po to, abyśmy mogli przedstawić swoje zdanie, więc napisałem co myślę o tym filmie.

ocenił(a) film na 4
artur_r0

"Widzisz może różnice pomiędzy arcydziełem Matrixem, a dnem kinematograficznym Snowpriecer'em? Watpie, gdyż Snowpiercer dla wg Ciebie to film zasługujący na 10/10. Może ja się nie znam na Sci-Fi, natomiast Ty musiales niewiele filmów tego typu widzieć, żeby wystawić taka ocenę."

Po 1. Wg mnie Matrix nie jest arcydziełem.
Po 2. Zarzucasz mu, że nie obejrzał zbyt wiele filmów sf - to jest spersonalizowany atak nie mający pokrycia z rzeczywistością - czyli stek bzdur i idiotyzmów. Jeśli zamierzasz zrobić sobie wycieczkę po nim personalnie, to choć sprawdź czy masz po czym - nie trafiłeś kompletnie koleś. To jest fakt.

"Jak juz więcej osób zauważyło, film przepełniony robotnicza ideologia i propaganda a do tego pełny idiotyzmow. Skoro istniała technologia perpetuum mobile, to po co oni jada? "

Po 3. Wg mnie nie był to film przepełniony propagandą. (Widzisz różnicę w zdaniu?? "wg mnie" to wszystko co powinieneś włożyć w swoje zdanie aby nadać mu choć szczyptę poprawności. Bo wyrażasz swoje zdanie a nie prawdę ostateczną.)
Po 4. Jeśli potrzebujesz aby wszystko w filmie zostało ci wytłumaczone to ja ci współczuję. Musisz być bardzo nieszczęśliwym człowiekiem. Kogo interesuje dlaczego jechali?? Wiedza ta nie jest kompletnie do niczego potrzebna. Nie potrafisz zrozumieć, że ktoś ogląda film dla rozrywki a nie w celach edukacyjnych??

ocenił(a) film na 1
Hekatee

1. Wg mnie Matrix jest arcydziełem w swojej kategorii.

2. Racja. I nadal uważam, że nie oglądał zbyt wielu Sci-Fi. Zresztą po przejrzeniu jego ocen, gdzie większość filmów dostaje 10/10, moje obawy się potwierdziły. Niby na jakiej podstawie twierdzisz, że obejrzał dużo filmów Sci-Fi? Na podstawie jednej strony ocen?

3. Nie zgrywaj inteligenta i nie staraj się poprawiać mnie za wszelką cenę. Wiadomo, że to co piszę jest moją opinią. Nawet książki i podręczniki, które niby głoszą "prawdę ostateczną", są tylko tezami/opiniami autorów i wszytko może być podważone przez kolejne publikacje. Także czepianie się, że każdego zdania nie zaczynam od "moim zdaniem" jest bezpodstawne.
MOIM ZDANIEM film jest przepełniony ideologią robotniczą i to aż razi w oczy. (MOIM ZDANIEM) Strasznie gnębiony ostatni wagon i całą reszta pławiąca się w luksusach. (MOIM ZDANIEM) Przejaskrawione i po prostu śmieszne.

(MOIM ZDANIEM) W filmie Sci-Fi istotna jest dla mnie logika. (MOIM ZDANIEM) Wiadomo, znaczna część świata jest pozostawiana wyobraźni widza i każdy może sobie tłumaczyć pewne rzeczy w różny sposób. (MOIM ZDANIEM) Natomiast w tym filmie, poziom abstrakcji wręcz denerwował i przeszkadzał. (MOIM ZDANIEM) Mnie interesuje dlaczego jechali. (MOIM ZDANIEM) Bo po co niby mieli jechać? (MOIM ZDANIEM) Dysponowali taką technologią, że mogliby rozwinąć nową cywilizację. (MOIM ZDANIEM) Poza tym cała masa błędów sprawia, że MOIM ZDANIEM film zasłużył na ocenę 1.

ocenił(a) film na 4
artur_r0

1. Pominę bo każdy ma prawo do subiektywnej oceny.
2. Tak nadal tak uważam, bo może ocenia tylko te, które mu się podobały....a może nie jest maniakiem i ma życie poza oglądaniem filmów, co nie znaczy, że się nie zna. Ludzie czasem robią coś innego niż oglądanie filmów, wiesz? Lubią też inne rodzaje filmów. Świat nie żyje sf-ami.
3. Nie staraj się iść śladem użytkownika Dealric i za wszelką cenę być chamskim. I nie, nie jest oczywistym po Twoich postach, że jak coś piszesz to jest to twoja opinia. Piszesz to w taki sposób, że wychodzi z tego agresywna próba przekonania wszystkich do twoich racji, że "moja jest tylko racja i to święta racja, bo nawet jak jest twoja, to moja jest mojsza niż twojsza, że właśnie moja racja jest racja najmojsza".

Jeśli zasady netykiety nie są ci znane to ci przypomnę, że pisanie całych wyrazów i części zdań wielkimi (drukowanymi) literami jest uważane za krzyczenie a tym samym jest nieuprzejme a więc i niedozwolone. Regulamin tej strony jasno wyraża się o obowiązku przestrzegania netykiety. Jeśli masz problem z merytorycznymi argumentami i nie potrafisz takowych znaleźć, bądź rozmawiać kulturalnie to skończ dyskusję.

ocenił(a) film na 1
Hekatee

1. Racja.
2. Wiem. Wyobraź sobie, że również mam inne zajęcia niż oglądanie filmów. Widzę natomiast, jak z liczbą obejrzanych filmów zmienia się postrzeganie a także gusta filmowe. Po kimś, kto większość filmów ocenia na 10/10, widać że niewiele filmów w życiu widział. Mogę się mylić.
3. Nie staram się być chamski, tylko odpowiadam. Dla mnie oczywistą oczywistością jest, że na forum o filmach każda wypowiedź jest subiektywna, bo w tych tematach nie ma "prawdy absolutnej" (o ile takowa w ogóle istnieje). Dyskusja polega na konfrontacji zdań różnych osób. Ja swoją opinię wyraziłem i nie uważam żeby to była "agresywna próba przekonania wszystkich do moich racji".

Zasady netykiety mam gdzieś, jeśli mam być szczery. Dopisanie początków zdania "(MOIM ZDANIEM)" miało na celu pokazać, że to są moje opinie, bo jak widać dla Ciebie to nie jest oczywiste.
Współczuję Ci, jeżeli każdą wypowiedź w mediach bądź innych miejscach, nie zaczynającą się od "moim zdaniem", bierzesz do siebie jako pewnik i coś, na czym można opierać swoją wiedzę.
PS. Nie wydaje mi się, żebym miał problem z merytorycznymi argumentami. W powyższych postach je przedstawiłem.

ocenił(a) film na 4
artur_r0

Chyba jednak zgodzę się ze Splitaxem - nie warto.

ocenił(a) film na 1
Hekatee

Nie masz nawet zdania na temat czy warto ze mną rozmawiać. "Chyba" nie warto. A siła Twoich argumentów, którymi poparłeś stwierdzenie dlaczego nie warto ze mną rozmawiać, po prostu powaliła mnie na kolana.

ocenił(a) film na 4
artur_r0

Czytaj tak, aby zrozumieć i nie zmieniaj mojej płci bardzo proszę. Argumentów nie było - nie warto się rozpisywać więc nie możesz ich ocenić.

ocenił(a) film na 1
Hekatee

Rozmowa z Tobą, przypomina mi dyskusje polityków. Dużo szumu, ale nie wiadomo o co. Nie masz argumentów i się wypowiadasz, nie wnosząc nic do dyskusji. Więc pytam po co?

Hekatee

Hekatee - prowadzisz tu widzę niezłą krucjatę. Powodzenia.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones