Nikt Ci nie napisze, bo i tak wiesz najlepiej.

W pełni się zgadzam.

Hmm, bardzo trafne spostrzeżenie, że też sam na to nie wpadłem. To w zasadzie grzebie argumenty wszystkich tych filozofów doszukujących się wielkich mądrości w tym filmie.

P.S. Musiałeś mieć niezłego bulwersa skoro tylko dla tego postu założyłeś konto na FW.

ja miałem podobnie, z reguły nie udzielam się tutaj i nie tworze nowych tematów, ale utworzyłem specjalnie dla tego debilnego filmu.. moje oczekiwania były ogromne, ale zawiodłem się po całości :/ ten film to HAŃBA DLA GATUNKU POST-APO i SCI-FI :/

Imho prędzej to jakiś troll założył nowe konto. ;))

Do filmweb123. Bardzo poważnie potraktowałeś było nie było ... film. Niestety mamy demokrację, która daje nam prawo wyrażać swoje poglądy ale nie daje nam prawa OBRAŻAĆ INNYCH. No cóż o gustach się nie dyskutuje ale nawet Ty nie masz prawa odebrać mi możliwości napisania,ze film mi się podobał ( min. dlatego,że nie mogłem się przez ponad 2 godziny oderwać od ekranu).

Z jednej strony zaznaczyłeś kilka ciekawych i poniekąd słusznych punktów, za to plus.
Z drugiej strony zachowałeś się przy okazji jak ostatni cham przez co nikt nie weźmie twojego zdania na poważnie.

Na przyszłość postaraj się wyrażać w sposób bardziej wyważony, a może uda ci się wywołać ciekawą dyskusję.

Po pierwsze, jakim dnem trzeba być, by zaczynać refleksje od zdania: „Po pierwsze jakim dnem trzeba być żeby ocenić film 10/10 albo mówić o nim że to film życia.”

Genialne podsumowanie! WInszuję, naprawdę.

Zaiste, prawdę rzeczesz, ale cham chamem pozostanie. Miałam nie czytać dalszej treści, ale mój wzrok padł na jeszcze jedno zdanie z końcówki "Ten kto daje 10/10 temu filmowi to albo jest skończonym degeneratem który wyznaje zasadę "pały to pedały" albo jest bardzo poważnie chory psychicznie i powinien czym prędzej zrobić tak żeby przestawić się ze swojego błędnego myślenia na to prawidłowe." Moim skromnym zdaniem, takie zdanie mógł napisać ktoś ko jest poważnie chory psychicznie, albo przynajmniej zaburzony.

Na filmie się trochę zawiodłam, ale fabuła kilka razy mnie zaskoczyła, więc daję naciągane 8.

Pozdrawiam :)

Widzę że temat się rozkręca... Najpierw wypowiedzieli się Ci którzy są myślący i popierają prawa rządzące.
W drugiej części odpowiedzieli ci którzy będą teraz tupkać nóżkami bo ktoś im powiedział prawdę :) Jak każdy wie "prawda boli'' i nic na to nie poradzę.
Mogę jedynie polecić obejrzenie filmu raz jeszcze z tą różnicą żeby "usiąść" na przodzie pociągu i oglądać to co się za chwilę wydarzy

Czy ktoś z „myślących” zechciałby mi wyjaśnić, co to są „prawa rządzące” i jak można je „popierać”? Internet jest w tej kwestii bezradny. I jeszcze słowo „tupkać”...

Po pierwsze, całkiem ciekawe tezy ;P. Z tym tylko że porównanie z deka nie pasuje. Gdybyś wsłuchał się w przemowę Tildy z początku filmu wiedziałbyś że w pociągu nikt na gapę się nie znalazł, wszystko było częścią koncepcji Willforda. Inna sprawa że film jak dla mnie wcale nie faworyzuje ludzi z ogona. Wręcz pokazuje że tak naprawdę sam Curtis - ich przywódca nie wie w sumie do czego dąży poza zniszczeniem 'ładu' jaki tam panował.
Film rzeczywiście nie na dziesięć, ale w zalewie przecietności z hollywood wyróżnia się bardzo in plus.

I weź tu dyskutuj z kimś kto takiego prostego filmu nie rozumie...

"wszystko było częścią koncepcji Willforda" było tak bo wszystko było zaplanowane "na gorąco" po tym jak "szumowina" wsiedła do tego pociągu, przecież ten cały Wilford nie był nawet na to przygotowany bo jakby był to by ich od razu karmił tymi batonami. A tak w ogóle to po cholere mu byli potrzebni te brudasy z ogona? robił z nich mydło czy co?
aaaaaa wiem! pewnie powiesz że to przez dzieci :)
W momencie kiedy wsiadali do pociągu nie byli im potrzebne dzieci bo wszystko było automatyczne.Potem po latach coś się psuło i powstał pomysł żeby dzieci wykorzystywać do napraw.Ale przecież ludzie z przodu pociągu też mogli mieć dzieci i mogli je oddać.(np. nauczycielka w szkole)

Wychodzi na to że ci z ogona po prostu wje-ba-li się na krzywy ryj i tyle :)
Aż dziwie się że tacy ludzie jak ty chodzą po tym świecie, masz wszystko wytłumaczone w pierwszym poście a jednak dalej się zapierasz że to nie tak...

P.S. Do "Woooo" skoro nie potrafisz wejść w wyszukiwarkę i co najlepsze, wyszukać sobie tych haseł co je ładnie w cudzysłowiu podałeś to nie mamy o czym rozmawiać, tylko skończony idiota nie potrafi wykonać tak prostej czynności.
Proponuje udać się do specjalisty i odbyć długą rozmowę i przy okazji zapytać się "jak obsługiwać wyszukiwarkę google?" :)

Widać pierwsze zdanie spokojnie mógłbym powtórzyć w twoim kierunku :) . To że są pasażerami na gapę jest jedynie Twoim założeniem. Imho równie dobrze willford mógł się w swoich planach przeliczyć a ludzi wziąć do pociągu z dobrych pobudek. Koncepcja z rewolucjami mogła się zrodzić jako mniejsze zło. Posłuchaj przemowy Tildy raz jeszcze ;). Ale oczywiście twoja teza jest jedyną sluszną, a wszechwiedza pozwala przewidywać (bzdurnie ale cóż) moje kontrargumenty :)
Pozdr

Morda cioto

masz stuprocentową rację

Jakim dnem trzeba być żeby obrażać nieznajomych ludzi, którym może akurat film się bardzo podobał bo zwyczajnie mogą nie posiadać gustu co do filmów? Nie każdy musi. Filmu jeszcze nie widziałam, ale jak przeczytałam pierwsze słowa to nie mogłam się powstrzymać od skomentowania. Mam nadzieję, że poprawiłeś sobie samoocenę wyzywając kilka osób, może tylko tak potrafisz...współczuję.

Mason , to ty ? To ty przeżyłaś ? :) A tak na serio , krytykujesz film jako film czy postawę "szumowin" przedstawioną w filmie ?
Owszem , można mieć pretensje do "szumowin" ze byli niewdzięczni i nie doceniali pysznej galarety z karaluchów (?) , brudu , smrodu i chodzenia w obszarpanych łachach , oraz traktowania jak psy . Zaiste , straszni niewdzięcznicy . Ja jestem wstanie ich zrozumieć , MIMO tego , jednak kibicowałem i trzymałem kciuki za elite . Jak rzekła Mason : "każdy musi znać swoje miejsce" . Jednak ja na miejscu elity , dałbym trochę lepsze warunki bytowe dla tych z tyłu . No ale skoro bunty były tworem Wilforda , to za dobrze mieć szumowiny nie mogli .
Cytat : "W momencie kiedy wsiadali do pociągu nie byli im potrzebne dzieci bo wszystko było automatyczne.Potem po latach coś się psuło i powstał pomysł żeby dzieci wykorzystywać do napraw.Ale przecież ludzie z przodu pociągu też mogli mieć dzieci i mogli je oddać.(np. nauczycielka w szkole)" . Otóż nie . Ludzie z przodu na pewno nie zgodzili by sie na oddawanie swoich dzieci zeby naprawiały one elementy pociągu , gdyż ci z przodu to była elita . Taka współczesna szlachta . A ci z tyłu to własnie była tania siła robocza , potrzebna Wilfordowi .

"Po pierwsze jakim dnem trzeba być żeby ocenić film 10/10"
Filmu jeszcze nie oceniam, ponieważ dopiero zabieram się za oglądanie, Komentarza nie zamierzam czytać w całości nawet po zakończeniu seansu, ponieważ pierwsze zdanie dyskredytuje całkowicie jego aŁtora wraz z przydługą wypowiedzią. Trudno mi jednak przejść obojętnie obok zwykłego chamstwa, Pomijam fakt, że określanie kogoś mianem "dna" jest, dziwaczne i bynajmniej nie brzmi po polsku tylko po polskiemu. Zastanawiam się, jakie dno intelektualne trzeba reprezentować, żeby nieznanym sobie osobom ubliżać na forum publicznym li tylko na podstawie opinii na temat (jakiegokolwiek) filmu, innej niż opinia własna (i jak mniemam "jedynie słuszna")?

Twe ostatnie zdanie jest dziwaczne i brzmi po 'polskiemu' ;)

Mnie się wydaje, że jest ono poprawnie zbudowane, a na dodatek ma sens. Jeżeli uważasz inaczej, proszę wskazać, co z nim jest nie tak, :)

*moja prośba nie jest ironiczna

Inteligentna się wydajesz,więc załapiesz..pzdr

A ja do tej teorii jeszcze chciałem dodać, że praktycznie cała szlachta była biała, co jasno pokazuje kto na tym świecie jest stworzony do rządzenia, a kto tylko żeruje na innych. Przywódca buntowników zresztą też był biały.

Niestety, wbrew wcześniejszemu założeniu przeczytałam jeszcze jeden fragment i zaniemówiłam. Gdybym była do powiedzialna za to forum, zbanowałabym aŁtora i usunęła tegoż wypociny .

"Ten kto daje 10/10 temu filmowi to albo jest skończonym degeneratem który wyznaje zasadę "pały to pedały" albo jest bardzo poważnie chory psychicznie i powinien czym prędzej zrobić tak żeby przestawić się ze swojego błędnego myślenia na to prawidłowe."

Co to jest wg ciebie "prawidłowe myślenie"? Proces myślenia ma to do siebie, że czasami ludzie dochodzą do różnych wniosków i, o ile mi wiadomo, mają do tego święte prawo. Tym bardziej mają prawo różnie oceniać film.

Czy znasz znaczenie określenia "degenerat"? Nie sil się na odpowiedź, to pytanie retoryczne.

Interpunkcja nie jest przestępstwem. Jest wręcz wskazana. Bez znaków przystankowych, z cytatu, który zamieściłam, robi się jeszcze większy bełkot. Chociaż nikt nie jest doskonały, ale nad niedoskonałościami warto pracować, a podstawy pisowni, jeżeli masz co najmniej 10 lat, powinieneś już ogarniać

Wobec siebie stosujesz usprawiedliwienie "nikt nie jest idealny", zaraz po tym jak obrażasz innych, natomiast określenie "urażony" bierzesz w cudzysłów, tak jakby ktoś, kogo obrzucasz wyzwiskami, nie miał prawa czuć się dotknięty. Czy gdyby ktoś ciebie nazwał "degeneratem" lub "dnem" nie czułbyś urazy? Myślę, że aż byś się zapluł i zasapał ze "świętego" oburzenia. bo tak to jest z dziewiczymi intelektualnie jednostkami, które stosują podwójne standardy.

Przeczytałam dosłownie ledwie 4 zdania, a mam dosyć. Nie chcę zapoznawać się z resztą tekstu i nie będę tego robić. Degeneratom, dnom i trollom mówię stanowcze NIE.

"Dziewicza intelektualnie jednostka" - REWELACJA! :)))

Chyba już wiem do którego wagonu pan filmweb1231 będzie należał.

Do żadnego.

P.S. Jeżeli ktoś czuje się "urażony" to właśnie o nim mowa w powyższym temacie.

---

W mojej opinii, pana poglądy zbytnio upraszczają sytuację (ogólną, nie tylko w filmie). Niewielki przykładzik ~ Ja nie widzę różnicy pomiędzy osobami urodzonymi (podkreślam 'urodzonymi') na przedzie oraz na tyle.

To tyle z mej strony.

Twój problem polega na tym, że jesteś głupi.

Bong ani trochę nie faworyzuje ludzi z ogona, to jest tylko twoje tępe odczytanie filmu. Nie bierzesz pod uwagę przemowy Tildy, przemowy Wilforda, albo po prostu nie umiesz słuchać ze zrozumieniem. W każdym razie, jesteś głupi.

Nie pomyślałeś geniuszu, że ci co zbudowali pociąg mieli hajs, a ci co nie zbudowali go k*rwa nie mieli? Jak niby zabezpieczyłbyś się przed kilku dziesięcio stopniowymi mrozami bez nakładów pieniężnych? Kupiłbyś sobie ciepłe ubrania trochę żarcia i i tak byś umarł.

Komentarz zaznacza parę istotnych rzeczy, ale w większości jest błędny. Jak możesz nazywać ludzi z tyłu „szumowinami"?? Nie znaleźli się oni tam z przypadku, a byli wzięci jako część planu Wilforda. Potem przez długi okres nawet nikt nie przyszedł do nich z wodą lub jedzeniem, więc raczej twój tok rozumowania w tej kwestii odpowiada trochę nazistowskiemu. Ponadto co można powiedzieć o osobach, które urodziły się już w pociągu, to też ich wina? Jeśli jara cię centralnie sterowany system oparty na klasowości to kieruj się śmiało do Korei Północnej i zdobądź obywatelstwo. Na pewno świetnie poczujesz się tam w roli „szumowiny". Musisz nauczyć się odróżniać np. pijaków siedzących pod sklepem, którym jest oferowana pomoc, a oni ją odrzucają od osób, które takowej pomocy nie otrzymują, a dodatkowo są zastraszane, mordowane i traktowane gorzej niż zwierzęta. To może będzie jakaś odpowiedź na twój komentarz, który podobno odkrywa przed nami całą prawdę...

Więcej dystansu to tylko film. I w dodatku film SF. Jeszcze nie spotkałem filmu SF, który był 100 % logiczny, ba nawet filmy spoza gatunku SF są bardzo często mało logiczne. Poza tym masz złą interpretację tego filmu, ale to już tylko twój punkt widzenia i na szczęście nie jest on jedyny. Mnie się film bardzo podobał, a generalnie filmy SF oglądam rzadko bo rzadko zdarza się coś dla dojrzałego widza. Dałem 9/10. Kwestia gustu kolego.