Curtis na końcu filmu opowiedział, że wie jak smakuje ludzkie mięso. Następnie trafia do wagonu Wilforda, który porywał dzieci, a tych nie ma tam ani śladu. Jest za to kuchenka na której Wilford smaży steki. Byłem pewien, iż dojdzie do sytuacji w której główny bohater zasiądzie do kolacji i pozna smak dziecięcego mięsa. Okazało się nieco inaczej, ale może reżyser specjalnie tak wszystko rozegrał byśmy poszli za powyższą sugestią, która okaże się fałszywa :)